Wersja graficzna

Prof. Monika Bobako. Trudne doświadczenia Afropolaków

Bryan L. Green i prof. UAM Monika Bobako
Bryan L. Green i prof. UAM Monika Bobako

Amerykanin Bryan L. Green bada społeczność osób czarnych w Polsce. Stypendysta Fulbrighta gościł na Wydziale Psychologii i Kognitywistyki UAM, gdzie pracował nad doktoratem we współpracy z prof. UAM Moniką Bobako. Badania obu naukowców skłaniają do refleksji nad problemem wykluczenia naszych czarnych współobywateli i współobywatelek. 

Doktorant Wydziału Socjologii Uniwersytetu Connecticut prowadził badania do pracy doktorskiej poświęconej doświadczeniom czarnych osób w Polsce w kontekście fali protestów po śmierci George’a Floyda w 2020 roku. Morderstwo Afroamerykanina odbiło się szerokim echem na świecie, również w naszym kraju. W reakcji na to wydarzenie organizowano protesty wspierające ruch Black Lives Matter, jak również w debacie publicznej poruszano kwestię rasizmu strukturalnego i roli policji w jego wzmacnianiu. W mediach pojawiły się wywiady z Afropolakami opowiadającymi o swoich doświadczeniach życia w Polsce, Rada Języka Polskiego wydała opinię, że słowo „Murzyn” ma pejoratywne znaczenie. Dyskutowano także o polskim kanonie literackim, w którym znajdują się utwory takie, jak na przykład „W pustyni i w puszczy”, prezentujące mieszkańców Afryki w sposób infantylizujący i paternalistyczny.  

 

Stypendystę, który sam jest Afroamerykaninem, interesuje, jak osoby czarne odnajdują się w naszym społeczeństwie, kulturze i w jaki sposób wydarzenia z 2020 roku wpłynęły na ich codzienne doświadczenia. Wybrał Polskę, ponieważ nasz kraj okazał się dobrym tematem badawczym, przy czym nie był dla niego ziemią nieznaną – kilka lat temu odwiedził już nasze państwo w sprawach zawodowych. W Stanach Zjednoczonych poznał też polskich badaczy i badaczki, którzy zachęcali go do wyboru tego kierunku. 

 

Amerykanin odbył swój staż na dwóch uczelniach: w Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W tym czasie przeprowadził wywiady z osobami czarnymi zamieszkującymi Polskę. W stolicy Wielkopolski pracował pod opieką naukową prof. Moniki Bobako, która prowadzi projekt finansowany przez NCN zatytułowany „Genealogie peryferyjnej białości. Polskie tożsamości w perspektywie teorii urasawiania”. 

– Chętnie zaangażowałam się we współpracę z Bryanem Greenem, także ze względu na realizowany przeze mnie projekt badawczy – mówi prof. Bobako. – Wszelkie dyskusje dotyczące pojęcia tożsamości rasowej w kontekście polskiego doświadczenia są dla mnie bardzo istotne – zaznacza.  

 

Naukowczyni podkreśla, że osoby czarne żyjące w Polsce to bardzo zróżnicowana grupa, ich doświadczeń i tożsamości nie da się ująć w jedną kategorię. Są Afropolacy, których rodziny żyją tu od dwóch, trzech pokoleń. Ich rodzice, na ogół ojcowie, przyjechali na studia w latach 70. lub 80. XX wieku i dzisiaj często wykonują zawody inżynierskie lub medyczne. Są to więc osoby z rodzin wykształconych, wpisane w nasze społeczeństwo, w niektórych przypadkach zaangażowane w działalność, która ma na celu oswajanie Polaków z ich własnym kulturowym zróżnicowaniem.  

– Osoby te wyróżnia ciemniejszy kolor skóry – mówi profesor. – Zdarza się, że na ulicy ktoś do nich krzyczy, że mają wracać do domu. Ale ich dom nie jest w Afryce, tylko w Lublinie, we Wrocławiu czy w innym polskim mieście. Nieznajomi zwracają się do nich po angielsku – to może wydawać się błahe, dla nich jest jednak codziennym przypomnieniem: nie należysz tu, jesteś obcy/obca. Sławny wierszyk o Murzynku Bambo dla wielu białych Polaków brzmi neutralnie, w doświadczeniach Afropolaków na ogół jednak łączy się z sytuacjami, w których ktoś chce podkreślić ich gorszość i nieprzynależność. Myślę, że tego rodzaju relacje powinny skłonić nas do postawiania sobie pytania: co powinniśmy zrobić z definicją polskości, żeby nie była ona tak boleśnie wykluczająca naszych czarnych współobywateli i współobywatelki. 

 

Inną grupę stanowią czarne osoby, które przyjechały do Polski z Afryki lub krajów europejskich na studia lub do pracy w ostatnich latach. Nie identyfikują się jako Polacy, wielu z nich nie wie jeszcze, czy zostanie u nas na dłużej. Wśród nich są ludzie, którzy uciekli przed wojną z Ukrainy, w tym studenci, a także uchodźcy i uchodźczynie, którzy docierają do Polski przez granicę z Białorusią. Historia każdej z tych grup jest inna, należy też pamiętać, że sytuacja zmienia się dynamicznie – od kilku lat państwo polskie wydaje coraz więcej pozwoleń na pracę w Polsce dla osób spoza Europy. Wielu studentów i studentek pochodzących z Afryki przyjeżdża do nas w ramach Erasmusa i innych programów wymiany akademickiej. 

 

Badaczy ciekawi, jak czarne osoby żyjące w Polsce budują swoją tożsamość w zglobalizowanej kulturze. – Żeby opowiedzieć swoją historię, trzeba mieć wzór narracyjny, jakieś kulturowe oparcie. Czarna diaspora w naszym kraju buduje więzi solidarności i dialogu z Afroamerykanami, nawiązuje do ich silnej kultury. Sięga też do doświadczeń innych „Afropejczyków” – czarnych Europejczyków żyjących w takich krajach, jak Wielka Brytania, Francja czy Niemcy. Kwestią, która nie jest jak dotąd wystarczająco zbadana, jest to, na ile te odniesienia pozwalają uchwycić doświadczenia Afropolaków, a na ile jest ono odrębne, specyficznie polskie, i co dokładnie tę specyfikę wyznacza – mówi Monika Bobako.  

 

W porównaniu z czarną mniejszością w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii Afropolaków jest niewielu. Nie mają instytucji, które ich reprezentują. Rok 2020 i wydarzenia, które nastąpiły po śmierci George’a Floyda, przyniosły istotną zmianę. Pojedyncze osoby zaczęły szukać kontaktu w internecie, spotykać się online, budować nieformalne grupy, organizować się w celach kulturalnych, badawczych i edukacyjnych.  

– To są nowe i bardzo dynamiczne zjawiska. Badanie ich wymaga podążania za szybko zmieniającą się rzeczywistością. W moim zespole projektowym staramy się to robić – podkreśla naukowczyni. 

 

Profesor Bobako i Bryan L. Green należą do stale powiększającego się grona badaczy poruszających tematykę osób czarnych żyjących w Polsce. Ich prace mogą przyczynić się do tego, że zwiększy się w naszym kraju świadomość trudności, z jakimi osoby te mierzą się w codziennym życiu.  

– Problem rasizmu polega na tym, że tylko nieliczni otwarcie głoszą rasistowskie poglądy i realizują je w swoim działaniu. Rasizm jest jednak podstępnym mechanizmem, który wbudowuje się w funkcjonowanie instytucji i relacji międzyludzkich. Większość z nas bezrefleksyjnie i często bez negatywnych intencji powtarza pewne językowe i kulturowe schematy czy wzory zachowań, które nasączone są uprzedzeniami wobec czarnych osób. Bez dokładniejszego ich badania trudno cokolwiek zmienić – podsumowuje prof. Bobako. 

 

Zobacz też: Monika Bobako. Przeciwko zinstytucjonalizowanej islamofobii

Nauka Wydział Psychologii i Kognitywistyki

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.