Wersja graficzna

Życzenia na następne dziesięciolecie

Prof. Bogumiła Kaniewska Fot. Adrian Wykrota
Prof. Bogumiła Kaniewska Fot. Adrian Wykrota
Prof. Bogumiła Kaniewska, Rektor UAM

Za nami wyjątkowy i wymagający rok. 
Nie tylko na uczelni. Ostatnich kilkanaście miesięcy przyniosło nadmiar niepokojących wydarzeń: pandemia, konflikty polityczne w kraju i na świecie, dramatyczne wydarzenia w Syrii i Afganistanie, narastający problem uchodźców, ponure diagnozy klimatyczne, wzrost światopoglądowego radykalizmu i niebezpiecznych postaw politycznych i społecznych, obniżający się poziom publicznej debaty i wiele, wiele innych. Te okoliczności nie sprzyjają optymistycznym prognozom, uświadamiają jednak ważny fakt: o przyszłości trzeba myśleć dziś, trzeba ją planować i uważnie projektować. Każdy kryzys może bowiem stać się inspiracją dla rozwoju, okazją do wykorzystania i sprawdzenia możliwości, umiejętności, zdolności i talentów.

Nasza uniwersytecka społeczność – wbrew niesprzyjającym okolicznościom i konieczności funkcjonowania w sposób zdalny – bardzo dobrze zdała ten egzamin, jakim był miniony rok. Nie tylko prowadziliśmy działalność naukową i dydaktyczną, ale i osiągaliśmy rozmaite sukcesy wspólne i indywidualne. Jako pierwszy wśród polskich uniwersytetów UAM uzyskał akredytację w ramach międzynarodowego programu ewaluacji European Universities Association, siedem naszych kierunków zdobyło I miejsce w ocenie kierunków studiów Perspektyw 2020. W tym samym rankingu zajęliśmy tradycyjnie trzecie miejsce wśród uniwersytetów i wróciliśmy na czwartą pozycję wśród publicznych uczelni akademickich. 
Dwie nasze studentki znalazły się w gronie najbardziej obiecujących młodych profesjonalistów według magazynu „Forbes”. Dwie inne otrzymały „studenckiego Nobla”, a tzw. „polski Nobel” trafił do rąk prof. Jacka Radwana z Wydziału Biologii. Prestiżowy grant NAWA na umiędzynarodowienie otrzymali doktoranci szkół doktorskich UAM. To tylko początek długiej listy tegorocznych osiągnięć naukowych, dydaktycznych, sportowych, artystycznych etc. – listy świadczącej o ogromnym potencjale Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 
Tworzą go przede wszystkim ludzie, ale nie bez znaczenia są także uwarunkowania instytucjonalne. Te także nam sprzyjają: szczycimy się statusem uczelni badawczej, jednej z dziesięciu w Polsce; znajdujemy się w gronie uczelni realizujących program pilotażowy Uniwersytetów Europejskich; jesteśmy wśród sygnatariuszy uaktualnionej wersji Magna Charta; współpracujemy z wieloma uczelniami na świecie; zdobyliśmy najwyższą pozycję wśród polskich uczelni w rankingu Green Metric. Sukcesem była także tegoroczna rekrutacja. Fakt, że młodzi ludzie spoza naszego kraju wybierają coraz częściej UAM, by tu się kształcić, powinien napawać dumą. Cieszę się, że tak wielu młodych Białorusinów, szukając dla siebie lepszej przyszłości, postanowiło zdobywać wiedzę właśnie w Poznaniu.

Dlaczego piszę o tym w tekście otwierającym „Życie Uniwersyteckie” poświęcone wizji uczelni za lat dziesięć? Otóż dlatego, że taki właśnie ma być UAM w przyszłości: otwarty na współpracę międzynarodową, dostępny dla młodych, zdolnych ludzi z całego świata, wrażliwy na problemy współczesności i szukający rozwiązań na przyszłość.

Ta myśl przyświecała nam, gdy tworzyliśmy naszą Strategię na lata 2020-2030. Uniwersytet nie jest wieżą z kości słoniowej odizolowaną od świata murem mądrości i wiedzy. Jego sukcesy, nawet najwspanialsze, nie mogą być celem samym w sobie. Jest miejscem, w którym spotykają się ludzie połączeni wspólną pasją, potrzebą zdobywania wiedzy i tworzenia nowej, lepszej rzeczywistości. Jedni dokonują tego chroniąc pamięć przeszłości i badając dawne dzieje, inni – eksperymentując w laboratoriach czy eksplorując dna oceanów. Zadaniem uczelni jest stworzenie im – niezależnie od tego czy są studentkami i studentami czy profesorami lub profesorkami – jak najlepszych warunków kształcenia i kształcenia się. Na tę, wydawałoby się, oczywistą i prostą konstatację, składa się całe mnóstwo czynników, od materialnych po społeczne. Wszystkie one znalazły swoje odbicie w poszczególnych celach Strategii UAM, generalnych i szczegółowych, składających się na swoistą mapę działań naszej społeczności, na kroki, prowadzące nas do podstawowego celu, jakim jest silna, nowoczesna uczelnia o wysokiej randze międzynarodowej.

Trzeba przy tym pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze: uczelnia nie jest firmą, której sukces mierzy się wysokością zysku. Cele, stawiane przed uniwersytetem przypominają horyzont czy koło hermeneutyczne: oddalają się nieustannie. Dotarcie do określonego punktu powoduje konieczność wyznaczenia następnego celu i tak da capo al fine. W swej istocie oznacza to, że jesteśmy „skazani” na nieustanny rozwój – i to on, nie pozycja w rankingach, powinien być celem najważniejszym. W jakim kierunku zatem chcemy się rozwijać?

Na to pytanie odpowiedziałam, pisząc o uniwersytecie wrażliwym na wyzwania teraźniejszości i potrzeby przyszłości. Jego kształt obecny jest w misji i wizji UAM, przede wszystkim jednak w wartościach, które przyświecają naszej Strategii. To przede wszystkim one stanowią odbicie uniwersytetu naszych marzeń: wspólnoty ludzi wolnych i pełnych pasji w poszukiwaniu prawdy, stawiających autorytet nauki wyżej niż własne przekonania. Działających zawsze w sposób etyczny, w imię dobra i prawdy, szanujących zarówno normy społeczne, jak i różnorodność ludzkiego świata. Odpowiedzialnych za swoje badania i działania – nie tylko na uczelni, ale i poza nią i profesjonalnych, bez względu na pełnione przez siebie funkcje. Czy jest to wizja utopijna?

Jestem przekonana, że nie. Wiem, że może się ona spełniać każdego dnia, niekoniecznie poprzez wielkie odkrycia i spektakularne akcje. Dziś, na progu nowego roku akademickiego, możemy zbliżać się do niej też przez proste i ważne działania. Przez szczepienia stanowiące dowód naszej społecznej odpowiedzialności. Przez życzliwe przyjęcie osób szukających wśród nas lepszego losu. Przez szacunek dla cudzych poglądów, wyrażający się w sposobie formułowania krytycznych wypowiedzi. Przez uważność i wrażliwość na potrzeby społeczeństwa i drugiego człowieka. Przez podnoszenie kultury pracy i wzajemną życzliwość. Przez nieobojętność. To prawda, że wymienione przeze mnie zachowania dotyczą wszystkich, nie tylko uniwersyteckiej wspólnoty – ale to my powinniśmy być w nich pierwsi, zobowiązuje nas do tego akademicki etos,

Wszystkim Państwu: pracowniczkom i pracownikom, doktorantkom i doktorantom, studentkom i studentom życzę, by nowy rok akademicki stał się rokiem wszelkich spełnień. Także tych utopijnych.

 

Zachęcamy też do zapoznania się z numerem specjalnym: Życie Uniwersyteckie nr 10/2021 Wydanie Specjalne

 

 

Czytaj też: Kończymy ten rok zadowoleni

Nauka Ogólnouniwersyteckie

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.