Dr Grzegorz Markiewicz, adiunkt w Centrum Zaawansowanych Technologii UAM z chemią i UAM związany był od najmłodszych lat - dawniej laureat konkursów i olimpiad, stypendysta MEN, MNiSW i Miasta Poznań, dziś kierownik/wykonawca w grantach NCN i NCBiR, a także laureat konkursu FNP START. Z dr. Grzegorzem Markiewiczem rozmawia Magda Ziółek.
Zajmuje się pan modną dziedziną nauki, w której sporo się publikuje czyli polimerami. Opowie pan o swoich naukowych zainteresowaniach?
Faktycznie, moją główną tematyką badawczą są polimery, ale od razu muszę doprecyzować: polimery (i oligomery) supramolekularne. To bardzo ważne, gdyż większość ludzi kojarzy polimery z tworzywami sztucznymi - butelkami, opakowaniami itp. Polimery supramolekularne to delikatna nanotechnologia, tzw. miękka materia (ang. soft-matter). W swoich badaniach zajmuję się nie tylko poznaniem struktury, ale co ważniejsze, poznaniem przyczyn i mechanizmów odpowiedzialnych za ich tworzenie. Dzięki temu możemy projektować nowe nanomateriały i nadawać im oczekiwaną funkcjonalność, np. zdolność do rozpoznawania/wiązania innych cząsteczek, przewodnictwo elektryczne i inne. Cechą charakterystyczną naszych układów jest wysoka wrażliwość na czynniki środowiskowe. Z jednej strony jest to wadą - czasami rozpadają się one od przysłowiowego dmuchnięcia. Z drugiej strony, jest to zaleta, bo pozwala nam modyfikować ich strukturę i właściwości za pomocą niezwykle delikatnych bodźców, jak temperatura, polarność rozpuszczalnika czy śladowe ilości zanieczyszczeń. Badania te przyczyniają się także do lepszego zrozumienia procesów zachodzących w organizmach żywych - nasze organizmy to wielka maszyna bio-supramolekularna, wykorzystująca bardzo delikatne oddziaływania (np. wiązania wodorowe) do rozwoju i przekazywania informacji.
Czy programy, takie jak START, wpływają na jakość prowadzonych przez pana badań?
Jako naukowcy bardzo często spotykamy się z niezrozumieniem przydatności naszych badań. W XXI w. żyjemy w ciągłym biegu i ludzie oczekują konkretnego produktu z dostawą na jutro. Należy pamiętać, że na uniwersytetach zajmujemy się badaniami podstawowymi - pokazujemy idee, czasami daleko wybiegające w przyszłość. Rolą technologii i przemysłu jest przeniesienie tych idei na gotowy produkt. To się dzieje, tylko zajmuje dużo czasu. Prosty przykład: jeszcze 20 lat temu mieliśmy telewizory kineskopowe - dziś nasze ściany zdobią telewizory OLED, oparte właśnie na organicznych półprzewodnikach. Podwaliny do tego powstały w latach 50. – 80. ubiegłego wieku! Dlatego właśnie programy stypendialne czy grantowe takie jak START, są bardzo ważne dla naukowców - pozwalają one przebić się nam do świadomości ludzi i pokazać znaczenie tych dziś trudno rozumianych idei i teorii.
zob. też Dr Łukasz Wolski. Nigdy nie skończą się pytaniahttps://uniwersyteckie.pl/nauka/dr-lukasz-wolski-nigdy-nie-skoncza-sie-pytania