„Ukraina – historia i współczesność”. To tytuł konferencji, którą zorganizowało Centrum Kultury i Biblioteka w Opalenicy. Wśród zaproszonych gości byli profesorowie Stanisław Jankowiak, Agnieszka Sawicz i Piotr Okulewicz, a także dziennikarze Marcin Pomianowski i Mateusz Chłystun. Spotkanie poprowadził dyrektor CKiB w Opalenicy – Krzysztof Sadowski.
- Jest mi źle i czuję się z tym niekomfortowo, że niedaleko stąd cierpią setki tysięcy ludzi, którzy znajdują się od kilku dni w schronach czy w metrze. Te osoby żyją w ciągłej niepewności. Nie wiedzą, czy będą miały wodę, czy będą miały co jeść. Ten strach i niepewność widziałem w oczach ludzi, którzy chowali się w schronach – mówił korespondent wojenny Radia RMF FM Mateusz Chłystun, który niedawno wrócił do Polski z Kijowa.
Prof. Agnieszka Sawicz zwróciła uwagę na wszechstronną dezinformację, która w ostatnim czasie przybrała na sile. - My nie doceniamy znaczenia Internetu, dzięki któremu ofiarami dezinformacji i propagandy pada dzisiaj każdy z nas. Każdy, kto korzysta z tego medium. Widzimy pojawiający się ostatnio w rządowych mediach przekaz. Coraz więcej jest w nim wątków, które przypominają o Wołyniu. Chciałabym zaapelować, abyście nie dali się wpuścić w tę narrację – mówiła.
W trakcie konferencji słuchacze mogli poznać nie tylko historię Ukrainy, ale także dowiedzieć się, co konflikt może oznaczać dla Polski i reszty świata. Profesorowie Stanisław Jankowiak oraz Piotr Okulewicz zwrócili również uwagę na problem propagandy rosyjskiej. - Kłamstwem jest to, że Lenin stworzył niepodległą Ukrainę. Ona, tak samo jak Polska po rozpadzie imperiów zaborczych, chciała zbudować własne państwo. Razem z naszym krajem podjęła wysiłek obrony przed bolszewikami. Jednak muszę podkreślić, że mamy Ukrainę na sumieniu, bo gdy skończyła się wojna polsko-bolszewicka, nie zaproponowaliśmy im nawet udziału w dyskusji na temat przyszłości, tylko rozmawialiśmy z Leninem i jego wysłannikami – zwrócił uwagę prof. S. Jankowiak.
- Nie bierzemy jednego pod uwagę. Tego, że w głowach dyktatorów państw totalitarnych system wartości jest zupełnie inny niż na Zachodzie – mówił prof. Okulewicz. - Tam liczy się idea. Widać to teraz doskonale w Ukrainie. Nie liczą się ze stratami, ze śmiercią ludzi. Mamy problem ze zrozumieniem mentalności rosyjskiej, więc może dlatego sukcesy rosyjskiego wywiadu są tak duże.
O swoich wspomnieniach z Majdanu opowiedział też Marcin Pomianowski, korespondent wojenny i organizator akcji humanitarnej dla wschodniej Ukrainy. – Kijów to było miasto twierdza. Potężne, piękne miasto, przedzielone barykadami. To wszystko, co widzieliśmy w relacjach różnych stacji telewizyjnych, działo się na niewielkim obszarze Kijowa – mówił. - Reszta miasta funkcjonowała normalnie – w kawiarniach było widać uśmiechniętych ludzi. Można powiedzieć, że ta wojna, którą dziś oglądamy, nie zaczęła się kilka tygodni temu. Ona zaczęła się właśnie wtedy - dodał.
Czytaj też: W obecnych czasach okazuje się kto jest kim