Ukraina. Polina Andrushko, studentka pierwszego roku filologii angielskiej na UAM pomaga jako tłumaczka na granicy z Ukrainą. - Tylko podłączę ładowarkę, ponieważ cały czas muszę mieć pewność, że jestem dostępna - mówi. - W każdej chwili razem z mężem możemy się spodziewać kolejnego telefonu od straży granicznej w sprawie tłumaczenia z języka polskiego na ukraiński. Ze studentką rozmawia Jagoda Haloszka.
Gdzie pani się obecnie znajduje?
Mieszkam przy samej granicy – w Lubaczowie na Podkarpaciu.
Jak wygląda sytuacja na granicy na dzień 26.02.2022?
W Lubaczowie jest dużo samochodów na ukraińskich tablicach rejestracyjnych, ale również i polskich np. z Krakowa, Lublina i Warszawy. Pytaliśmy czy możemy jakoś pomóc. W większości kobiety z dziećmi proszą o nocleg. Największy ruch jest przy jednym z dyskontów, gdzie zawsze ktoś podchodzi i pyta się jak można pomóc. Razem z mężem byliśmy w jednym z centrów rejestracyjnych, który mieści się w szkole podstawowej na wsi. Na całe szczęście wszystko tam mają – jest tam również karetka i policja. Oferowana jest również pomoc przy pisaniu pism do wojewody w sprawie pobytu. W obecnych czasach okazuje się kto jest kim.
A jak jest w pani rodzinnym mieście?
Muszę powiedzieć, że na razie jest spokojnie. Jest ono z dala od większych miast – w obwodzie dniepropiotrowskim. Na szczęście nie ma tam żadnych militarnych baz czy jakiś obiektów, które można by było zbombardować. Mam również rodzinę w Kijowie, która już uciekła stamtąd i są na Ukrainie Zachodniej.
Osobą, która zyskała ogromny szacunek wśród ludzi na całym świecie jest prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski. Jak ocenia pani jego działania?
Również się z tym zgodzę, mam do niego ogromny szacunek. Nie wyobrażam sobie, co on czuje, będąc tam na miejscu. On wie, zresztą sam o tym mówił, że jest celem nr 1. Mimo tego został w Kijowie i cały czas informuje Ukraińców i zwraca się do ludzi z Rosji czy z Białorusi. Oprócz tego cały czas jest w kontakcie z przedstawicielami innych państw, co jest naprawdę ważne.
Czytaj też: Senat UAM solidarny z Ukrainą