Wersja kontrastowa

Q&A. Zapobiec skutkom kryzysu

Q&A z gronem rektorsko-kanclerskim, fot. Przemysław Stanula
Q&A z gronem rektorsko-kanclerskim, fot. Przemysław Stanula

„Plan zapobiegania skutkom kryzysu energetycznego”, ogłoszony pod koniec listopada zeszłego roku, wzbudził duże zainteresowanie części pracowników uniwersytetu. Pojawiło się bardzo wiele pytań dotyczących wprowadzanych zmian. W odpowiedzi na oczekiwania społeczności akademickiej władze uczelni zorganizowały spotkanie online.  

 

Uczestniczyli w nim: rektorka UAM prof. Bogumiła Kaniewska, prorektorka ds. studenckich i kształcenia prof. Joanna Wójcik, prorektor ds. kadr i finansów prof. Tadeusz Wallas oraz kanclerz dr Marcin Wysocki. Transmisję na platformie YouTube obserwowało ponad 600 pracowników UAM, a do tej pory odsłuchało już prawie dwa tysiące osób. 

 Spotkanie moderowała rzeczniczka prasowa Małgorzata Rybczyńska. Pierwszym zagadnieniem, jakie poruszono, były finanse uczelni. Profesor Kaniewska zapewniła, że sytuacja finansowa uniwersytetu nie jest zła, ale w związku między innymi z kryzysem energetycznym i niepewną sytuacją na świecie czas na oszczędności. 

  – Uciekamy do przodu, żeby w przyszłości uniwersytet nie znalazł się w sytuacji, w której byłby zmuszony do wdrożenia planu naprawczego. Taka sytuacja mogłaby pojawić się, gdyby uczelnia przynosiła straty i znalazła się w kryzysie finansowym – powiedziała rektorka.  

 W 2023 roku podwyżki cen energii elektrycznej, gazowej, opału i wody będą kosztowały UAM około 17 milionów 820 tysięcy złotych. Oznacza to, że w stosunku do 2022 roku opłaty wzrosną o ponad 50 procent. Ponadto od stycznia rośnie płaca minimalna, co wymaga przygotowania planu podwyżek dla pracowników najmniej zarabiających. Tymczasem subwencja ministerialna, której kwota była zamrożona na czas pandemii, wzrośnie tylko od 1 do maksymalnie 2 procent. Uniwersytet jest też zobowiązany do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o 10 procent w tym roku – to warunek utrzymania niższej niż rynkowa ceny prądu dla tak zwanych podmiotów wrażliwych.  

 Plan oszczędnościowy opracowano po to, by uniknąć zwolnień. Udział kosztów pracowniczych w ogólnych kosztach utrzymania uniwersytetu to około 76 procent. Mimo to nie są planowane zwolnienia czy redukcje etatów ze względów ekonomicznych. Władze rektorskie chcą ochronić przede wszystkim miejsca pracy, jakość dydaktyki i badań naukowych.  

 Oszczędności będą dotyczyć wszystkich obszarów działalności. Z szacunków wynika, że w skali całego uniwersytetu zabraknie nam około 30 milionów złotych. Tę kwotę uczelnia powinna wygospodarować. Rosną ceny odczynników chemicznych, papieru i innych potrzebnych materiałów, dlatego by wystarczyło środków na badania, wydziały są zachęcane do podejmowania działań oszczędnościowych, na przykład zmniejszenia liczby nadgodzin. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można wykorzystać na wsparcie działalności badawczej. 

Czy będą podwyżki? 

W związku ze wspomnianym wzrostem płacy minimalnej podwyżki otrzymają pracownicy najmniej zarabiający, czyli osoby niebędące nauczycielami akademickimi. Zespołowi rektorskiemu zależy jednak, by zachować zróżnicowanie płac. – W zależności od tego, w jaki sposób będzie się kształtował wynik uczelni, będziemy starali się podwyższać pensje wszystkim grupom pracowniczym – powiedziała rektorka. 

Przegląd obowiązków – dlaczego? 

Niepokój pracowników wywołał zapis w planie dotyczący „przeglądu zakresu obowiązków w celu oceny możliwości przejęcia dodatkowych obowiązków”. Co się kryje za tym sformułowaniem? Profesor Kaniewska tłumaczyła, że być może na uniwersytecie są miejsca pracy, na których obowiązki można planować bardziej racjonalnie. Na pewno nie chodzi o dodawanie zadań już bardzo obciążonym pracownikom. 

Kiedy na emeryturę? 

Wyższe wynagrodzenia przez 27 miesięcy, wypłacane pracownikom deklarującym przejście na emeryturę, będą utrzymane, i to na dotychczasowym poziomie. Jednak w związku ze zmianą przepisów uczelnia nie jest w stanie przewidzieć momentu, w którym pracownicy będą przechodzić na emerytury. Dlatego chce zmienić system w taki sposób, aby zachęcał pracowników do zawiadamiania o tym pracodawcy możliwie wcześnie, by ten był w stanie racjonalnie zarządzać polityką kadrową, w tym zatrudnieniami. Nadal trwają dyskusje nad tą zmianą – wymaga ona nowego zapisu w regulaminie wynagradzania i opinii związków zawodowych. 

Co z pracą i nauką zdalną? 

Obecnie procedowane są przepisy Kodeksu pracy, które mają pozwolić na tak zwaną okazjonalną pracę zdalną dla określonych grup pracowniczych (takich, których charakter pracy na to pozwala). Na tym etapie nie było jeszcze wiadomo, jaki wymiar godzin wchodzi w grę. Jeden z projektów mówi o 24 dniach w roku (dziś wiemy już, że Sejm przyjął tę właśnie wersję). Zgoda na wykonywanie okazjonalnej pracy zdalnej będzie udzielana na prośbę pracownika, dlatego pracodawca nie będzie zobowiązany do wypłacania mu ekwiwalentu za na przykład zużycie energii elektrycznej w domu.   

W tym roku uniwersytet nie planuje zmiany trybu kształcenia na zdalny z powodów ekonomicznych. Część zajęć może być prowadzona zdalnie, tylko jeśli wcześniej zostało to zaplanowane i wpisane do programu studiów. – Takie zmiany muszą mieć charakter projakościowy i być uzasadnione, a nie wynikać z okoliczności zewnętrznych – podkreśliła prof. Joanna Wójcik.   

Wyższe czesne? 

Studenci rozpoczynający studia z określoną wysokością czesnego mają zagwarantowaną jego wysokość do końca studiów. Nie wzrosną żadne opłaty, które zostały ustalone na ten rok akademicki i udostępnione publicznie. Natomiast cennik dodatkowych opłat na przyszły rok akademicki będzie ustalany i uzgadniany w najbliższych trzech miesiącach.   

Obowiązkowy urlop w sierpniu?  

Rozważany jest pomysł ustalenia dwóch tygodni urlopowych w sierpniu, w czasie których uczelnia będzie pracowała w wolniejszym trybie. Nie oznacza to, że uniwersytet będzie zamknięty (ewentualnie niektóre działy), a pracownicy zmuszani do brania urlopu w tym konkretnym terminie.  

Portal Pracownika 

Wielu pracowników ucieszy wiadomość, że kończy się era papierowego obiegu dokumentów na uniwersytecie. Kanclerz dr Marcin Wysocki poinformował, że trwają bardzo zaawansowane prace nad wdrożeniem elektronicznego obiegu wniosków o zamówienia publiczne.  

W lutym duża grupa testerów wypróbuje nowy system, a od kwietnia będzie on udostępniany całej społeczności uniwersytetu. W elektroniczny obieg będą sukcesywnie włączane: faktury, delegacje, wnioski urlopowe i umowy cywilnoprawne. Wdrażanie elektronicznego obiegu wniosków o zamówienie publiczne oraz faktur potrwa maksymalnie do początku przyszłego roku.   

Elektroniczny obieg dokumentów będzie działał na Portalu Pracownika, który w jednym miejscu zbierze wszystkie dostępne dla pracowników informacje i zadania. Wchodząc na portal, dowiemy się, jakie zadania na nas czekają, na przykład zatwierdzanie faktur czy wniosków o zamówienie publiczne i inne. Wnioski o urlop lub pracę zdalną również będziemy przekazywać poprzez ten portal. Drukowanie dokumentów nie będzie już potrzebne – kopie biletów i faktur, potrzebne do rozliczenia delegacji, przekażemy w formie skanów. Skończy się też przechowywanie papierowych dokumentów w segregatorach, ponieważ wszystkie dokumenty będą archiwizowane elektronicznie. 

Pomimo powstania nowej platformy EZD nadal pozostanie w użyciu. Przypomnieć należy, że służy do obiegu korespondencji i procedowania spraw. Od stycznia uczelnia przestawiła się na korzystanie wyłącznie z ePUAP-u w korespondencji z urzędami administracji publicznej, rezygnując z wysyłania korespondencji papierowej.   

Przerwa międzysemestralna 

W tym roku po sesji zimowej studenci i wykładowcy będą korzystać z tygodnia przerwy międzysemestralnej (20-26 lutego). Natomiast w grudniu planowana jest przerwa świąteczna, która potrwa od 22 grudnia do 7 stycznia. Projekt jest obecnie opiniowany przez Samorząd Studentów.    

Wielkie Grillowanie 

Rektorka podziękowała Samorządowi Studentów za aktywny udział w szukaniu oszczędności. Budżet na działania kulturalne i sportowe oczywiście będzie mniejszy, ale Wielkie Grillowanie, czyli ulubiona impreza studencka, nadal będzie organizowane, choć w skromniejszym wymiarze.   

Festyn rodzinny 

Profesor Tadeusz Wallas odniósł się do badań ankietowych, których celem było poznanie opinii pracowników na temat sposobu wykorzystania Zakładowego Funduszu Socjalnego. Większość osób, które w przeszłości uczestniczyły w festynie rodzinnym, była za kontynuowaniem tego wydarzenia, którego przez ostatnie dwa lata, z uwagi na pandemię, nie było. W tym roku wydarzenie powraca, ale w nowym miejscu – odbędzie się w maju na terenie uniwersyteckich obiektów sportowych.   

– Nie chcemy, by kryzys ekonomiczny przerodził się w wielką smutę na uniwersytecie. To spotkanie, które organizujemy swoimi siłami i gdzie pojawiają się rodziny, jest bardzo sympatyczne i służy integracji. Chcemy je utrzymać – skomentowała prof. Kaniewska.    

Na zakończenie prof. Bogumiła Kaniewska podziękowała wszystkim za pytania i udział w spotkaniu oraz zapowiedziała, że podobne spotkania służące lepszej komunikacji między władzami i społecznością uniwersytecką będą organizowane w przyszłości. 

  

 

 

 

Wydarzenia Ogólnouniwersyteckie

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.