Wersja graficzna

21 wspaniałych Stulecia Uniwersytetu Poznańskiego

fot. Adrian Wykrota
fot. Adrian Wykrota

Od początku wiem, że w jednym artykule, nawet  obszernym, nie zdołam przedstawić choćby części tych najwybitniejszych, ale widząc owe 1 035 stron, czuję się zdruzgotana.

 

Dwóch wielkich lekarzy i jedna błogosławiona

Dziś może trudno w to uwierzyć, ale w pierwszych latach swojego istnienia Uniwersytet Poznański kształcił również lekarzy. W latach 20. na tutejszym Wydziale Lekarskim studiowało dwóch przyjaciół: Wiktor Dega i Janusz Zeyland. Pierwszy zasłynął jako wybitny ortopeda, współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologicznego, drugi jako znany pediatra, a w czasie wojny organizator Centralnego Laboratorium Gruźlicy w Warszawie. W młodości obaj panowie wzięli udział w Powstaniu Wielkopolskim. Wiktor Dega został nawet przydzielony do ochrony Ignacego Paderewskiego, gdy ten przebywał w Poznaniu. Prof. Janusz Zeyland został zamordowany przez Niemców 5 sierpnia 1944 roku, w czasie rzezi Woli, w Szpitalu Wolskim. W Muzeum Powstania Warszawskiego, wśród eksponatów można zobaczyć jego okulary, które stały się niemym świadkiem jego śmierci. Do dziś widoczne są na ich szkłach krople krwi profesora.

W 1945 roku, w Wielki Piątek, zginęła w komorze gazowej obozu koncentracyjnego w Ravensbrück,  absolwentka poznańskiej polonistyki Natalia Tułasiewicz. Była poznanianką, nauczycielką, pisała wiersze, podróżowała. W 1943 roku jako pełnomocnik Rządu Londyńskiego i tzw. świecki apostoł Wydziału Duszpasterskiego konspiracyjnej organizacji „Zachód”, wyjechała do Hanoveru by tam pracować wśród robotników w fabryce. Miała wspierać ich duchowo i moralnie. W 1944 roku nieostrożny kurier zdekonspirował Tułasiewicz, w wyniku czego trafiła do Ravensbrück. 13 czerwca 1999 roku Jan Paweł II włączył ją w poczet 108 błogosławionych męczenników.

W latach 30. poznańskie prawo, ale również tutejszą Akademię Muzyczną, ukończył także legendarny krytyk muzyczny - Jerzy Waldorff. Dodać należy, że Waldorff, nazywany często ostatnim baronem PRLu, został również obrońcą sądowym. Szybko porzucił jednak adwokaturę na rzecz ukochanej muzyki i możliwości pisania o niej do rozmaitych tytułów prasowych. Natomiast zaraz po wojnie, studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Poznańskiego, w sekcji muzykologii rozpoczął Stefan Stuligrosz, ojciec i mistrz słynnego chóru chłopięcego „Poznańskie Słowiki”, koncertującego w najdalszych zakątkach świata.

 Duszpasterz i buntownik

Ku zaskoczeniu wielu, znany krakowski dominikanin, profesor filozofii, publicysta i duszpasterz akademicki ks. Jan Andrzej Kłoczowski, to również absolwent UAM. Przyszły zakonnik rozpoczął studia w Instytucie Historii Sztuki krótko przed Poznańskim Czerwcem 1956 roku, a jesienią tego samego roku, oddając krew dla walczących z reżimem Węgrów, został sfotografowany przez dziennikarza i jego historyczne, bądź co bądź, zdjęcie opublikowano w prasie.

W 1969 roku, zbuntowany przeciw systemowi student historii Uniwersytetu Warszawskiego Adam Michnik, po zwolnieniu z więzienia na mocy amnestii, otrzymał od władz PRL zakaz kontynuowania jakichkolwiek studiów wyższych. Dopiero na początku lat siedemdziesiątych  zakaz ten cofnięto i przyszły redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” (pełni tę funkcję od 1989 roku) trafił na wydział historii UAM, gdzie w 1975 roku otrzymał tytuł magistra.  Jego promotorem był prof. Lech Trzeciakowski.

W 1970 roku, dyplom ukończenia UAM otrzymał też magister prawa Filip Bajon, dziś wybitny reżyser filmowy i profesor słynnej łódzkiej filmówki. W pierwszej połowie lat 80. zaś, magistrem tutejszej polonistyki został Jan Grzegorczyk znany publicysta katolicki i pisarz. Próba wyliczenia w tym tekście nazwisk wybitnych uczonych związanych z UAM to już zadanie z pogranicza mission impossible. Idąc chronologicznie byliby to m.in. na pewno: Heliodor Święcicki, lekarz, pierwszy rektor naszej uczelni, Józef Kostrzewski, twórca Poznańskiej Szkoły Archeologicznej, prowadził m.in. wykopaliska w Biskupinie, Kazimierz Tymieniecki, wspaniały historyk mediewista, Antoni Peretiakowicz, m.in. współtwórca poznańskiego wydziału prawa, Edward Taylor (notabene mentor i nauczyciel Nowaka-Jeziorańskiego). Przeskakując do współczesności, wymienię może jedną setną osób, które powinny zostać przedstawione: Zygmunt Ziembiński, legendarny prawnik, znawca teorii państwa i prawa oraz mistrz logiki, Tomasz Goslar, fizyk, w 2014 roku laureat tzw. polskiego Nobla, czyli Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, Bogusława Sochańska, tłumacz, dyrektor Duńskiego Instytutu Kultury w Warszawie, pierwsza polska andersenolog czy Hanna Kočka-Krenz, najgłośniejsza kobieta archeolog okresu powojennego w Polsce. Jest też oczywiście grupa tych absolwentów, o których zrobiło się głośno na świecie.

Czytaj także: Andrea Bocelli wystąpił na 100-lecie UP

Pogromcy Enigmy i pierwsza polska premier

Mijając Zamek Cesarski przy poznańskim Św. Marcinie, nie da się przeoczyć ogromnej skrzyni imitującej „szyfrokontener”, który krył w sobie słynną maszynę szyfrującą o nazwie Enigma. Skonstruował ją niemiecki inżynier Artur Scherbius, a w roku 1918 rozpoczęto w Niemczech jej produkcję. Maszyna odniosła wkrótce taki sukces na tzw. rynku cywilnym, że zainteresowały się nią również instytucje państwowe (dodam, że wielu krajów), a z czasem także służby państwowe i wywiadowcze. Głównie niemieckie, ale nie tylko. Wspomniany „szyfrokontener” stanął przed gmachem Zamku nieprzypadkowo. Podobnie zresztą, jak usytuowany tuż obok, pomnik poznańskich kryptologów Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Ci trzej naukowcy, którzy przeszli do historii jako pierwsi w świecie, którzy złamali kod legendarnej Enigmy i przyczynili się w konsekwencji do pokonania Hitlera w czasie II wojny światowej, byli nie tylko absolwentami Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Poznańskiego, ale także studiowali, a później pracowali w murach zamku, gdyż ten, był przez pewien czas siedzibą uczelni.

 

Pogromcy Enigmy studiowali na Uniwersytecie Poznańskim w drugiej połowie lat 20, na początku lat 30. natomiast, studentem Wydziału Prawno-Ekonomicznego, a później także jego doktorantem, został Zdzisław Jeziorański. W chwili kiedy piszę ten artykuł, w kinach całej Polski wyświetlany jest film „Kurier”, opowiadający o jego wojennych dokonaniach. Zdzisław Jeziorański w 1943 roku został kurierem Armii Krajowej do władz polskich poza krajem i działał pod pseudonimem Jan Nowak. W Londynie odbywał rozmowy nie tylko z przedstawicielami rządu RP, ale także reprezentantami władz brytyjskich, a w tym z premierem Winstonem Churchillem. Na arenie międzynarodowej jego nazwisko stało się znane gdy objął funkcję dyrektora polskiej sekcji Radia Wolna Europa. Sprawował ją od roku 1951 (pierwszą audycję do kraju nadano 3 maja 1952 roku) do 1 stycznia 1976 roku. Wcześniej, przez trzy lata pracował w redakcji polskiej brytyjskiej rozgłośni BBC, uświadamiając zachodnią opinię publiczną skalę zbrodni hitlerowskich dokonanych w Polsce. Po odejściu z RWE był m.in. konsultantem Narodowej Rady Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, a dzięki swym znaczącym wpływom, miał istotny wkład w przyjęcie Polski do struktur NATO.

 

W 1981 roku, katedrę języka polskiego i literatury polskiej na wydziale slawistyki Uniwersytetu Harvarda, objął jeden z najważniejszych polskich poetów XX wieku i twórców Nowej Fali, absolwent poznańskiej polonistyki – dr Stanisław Barańczak. Prześladowany przez komunistyczny reżim współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników zdecydował się na emigrację. W latach 1986–1990 Barańczak był redaktorem naczelnym „The Polish Review”, amerykańskiego kwartalnika naukowego wydawanego przez Polish Institiute of Arts and Scienses of America. Ogromnie istotną częścią jego dorobku są tłumaczenia anglojęzycznej literatury pięknej, w tym wybitne przekłady 25 sztuk Williama Sheakspeare’a. Czesław Miłosz trafnie pisał, o nim że „takiego tłumacza polska literatura od jej początków po dzisiaj nie miała”.

 

W lipcu 1992 roku, absolwentka poznańskiego Wydziału Prawa i Administracji i jego wykładowczyni – Hanna Suchocka, jako pierwsza kobieta w historii Polski objęła urząd prezesa Rady Ministrów, który pełniła do 26 października 1993 roku. Prof. Hanna Suchocka była również członkinią delegacji polskiej do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a w latach 2001 – 2013 pełniła funkcję ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej, o której notabene, bardzo interesująco pisze w książce „Ambasador u trzech papieży”. A skoro o ambasadorach mowa, nie mogę nie wspomnieć o absolwencie poznańskiego prawa Iwo Byczewskim, który pełnił funkcję ambasadora Polski w Belgii od 2002 do 2007 roku, zaś między 2012 a 2016 roku sprawował ten urząd w Republice Tunezji.

 

 Ogłoszenie Travolty i legenda biznesu

Wczesną wiosną 2005 roku, w czasie gali rozdania Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, John Travolta, ogłaszając zdobywcę Oscara dla najlepszego kompozytora muzyki filmowej, wypowiedział nazwisko absolwenta Wydziału Prawa i Administracji UAM, które brzmiało: Jan A.P. Kaczmarek. Kaczmarek rozpoczynając studia prawnicze zamierzał zostać dyplomatą, ostatecznie jednak zwrócił się zawodowo ku muzyce, którą kochał od dziecka. Mówiąc o znanych w świecie absolwentach nie da się pominąć dr. Jana Kulczyka, niegdyś studenta Wydziału Prawa i Administracji (swoją drogą, wygląda na to, że WPiA UAM wiedzie jednak prym w kategorii słynnych absolwentów, we wspomnianej wcześniej Wikipedii stron z zacnymi absolwentami prawa jest najwięcej - 341) i doktoranta Wydziału Nauk Społecznych UAM, legendarnego już za życia przedsiębiorcy polskiego i międzynarodowego, regularnie klasyfikowanego w rankingach tygodnika „Wprost” jako najbogatszego Polaka. Jan Kulczyk był właścicielem przedsiębiorstwa Kulczyk Holding z siedzibą w Warszawie oraz międzynarodowej grupy inwestycyjnej Kulczyk Investments z siedzibą w Luksemburgu i biurami w Londynie i Kijowie. Prawdopodobnie jako jedyny absolwent UAM był też właścicielem zamku Chateau de Madrit na Lazurowym Wybrzeżu we Francji oraz zespołu pałacowego w Lubniewicach w województwie lubuskim. Notabene, od 1999 roku najlepsi studenci i doktoranci UAM otrzymują specjalne stypendia im. dr. Jana Kulczyka.

Ogólnouniwersyteckie

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.