Podczas drugiego dnia III edycji Dnia Jakości Kształcenia obrady rozpoczęła prof. Ewa Chmielecka - promotorka i ekspertka procesu bolońskiego, która wraz z prorektor ds. kształcenia prof. Beatą Mikołajczyk rozmawiały o aktualnych wyzwaniach dotyczących jakości kształcenia w szkołach wyższych.
Przedmiotem dwugłosu były przede wszystkim różnice między uniwersytetem badawczym a uczelnią przedsiębiorczą.
- Te dwa elementy musimy ze sobą pogodzić, jednak jak wiemy, że bardzo trudno jest to zrobić. Uniwersytety badawcze miały bardzo wyróżnioną pozycję. W XIX wieku był jedynym dostarczycielem wiedzy dla elit. Studiowało na nim 2 - 3% populacji. Był jedynym miejscem tworzenia nowej wiedzy. W XX wieku zaczęły się badania rozwojowe i wtedy uniwersytety badawcze zostały odsunięte na drugi bok - mówiła prof. Ewa Chmielecka.
Fot. Konkurs NCBR. Osiem milionów dla UAM
Prorektor ds. kształcenia prof. Beata Mikołajczyk podkreśliła natomiast, że w miękkie kompetencje są w tym momencie najważniejszymi elementami w kształceniu, jednak uniwersytety nadal o tym zapominają:
- Twarda wiedza powinna być priorytetem. Jednak to czego często nam brakuje to jest refleksja na temat w jaki sposób kształtować postawę i kompetencje. Oczywiście my to robimy, jednak nie zawsze musi być to zapisane. Kiedy spoglądam na piramidy kompetencji XXI w. dość często kompetencje są powtarzalne. Wydaje mi się, że jeśli uniwersytet jest faktycznie miejscem, który bada i kształci w jedności, to kształtuje postawę krytycznego myślenia - mówiła.