Wersja kontrastowa

SpinBionic przeciera szlak

prof. Jakub Rybka
prof. Jakub Rybka

 

 

Pierwszy biotechnologiczny spin-off na UAM został zawiązany 5 października. SpinBionic założyło trzech naukowców z Centrum Zaawansowanych Technologii UAM: dr Adam Mieloch, dr inż. Filip Porzucek oraz prof. UAM Jakub Rybka.  

 

Celem spółki będzie komercjalizacja odkryć dokonanych w Laboratory of Applied Biotechnology CZT UAM, a spektrum jej działania to bionanomateriały, biotusze oraz innowacje z dziedzin medycyny regeneracyjnej. Jej twórcy nie kryją, że przed nimi wspinaczka na naprawdę wysoki szczyt. W Polsce liczba spin-offów wprawdzie rośnie, ale daleko nam do krajów Zachodu. Na UAM obecnie funkcjonują dwa, a trzeci zostanie uruchomiony do końca bieżącego roku.  

 

– Dojrzałość struktur jak i naukowców wciąż ewoluuje. Trzeba pamiętać, że w przypadku spin-offów prace muszą być aplikacyjne – mówi prof. Jakub Rybka. – A ludzi, którzy zajmują się nauką aplikacyjną, na uniwersytecie nie ma tak dużo jak na uczelniach technicznych. Inkubatorem takich naukowców jest właśnie CZT.  

– Nauka aplikacyjna nadal nie spotyka się z takim zrozumieniem naukowców, jak byśmy tego chcieli – zauważa dr Adam Mieloch. – Wiele osób uważa, że prawdziwa nauka to badania podstawowe, a przecież patrząc na najlepsze uniwersytety świata, widzimy, że właśnie aplikacyjność była kolejnym krokiem w ich rozwoju. 

– Inna sprawa, że nie ma nauki aplikacyjnej bez badań podstawowych – dodaje dr Filip Porzucek. – Nas interesuje to, żeby badania miały swój koniec znacznie dalej niż nauki podstawowe. By były z tego wymierne korzyści. I nie mówię tu nawet o korzyściach materialnych, ale o tym, by miały one realny wpływ na poprawę naszego życia. 

 

Naukowcy SpinBionic nie ukrywają, iż działają zgodnie z ideą prof. Bogdana Marcińca, prekursora synergii nauki i biznesu na UAM i założyciela centrum. To dla nich pionier i pomysłodawca modelu komercjalizowania badań podstawowych. W samym CZT jest przynajmniej kilka grup badawczych, które ich zdaniem dzisiaj spokojnie mogłyby się rozwijać w kierunku aplikacyjnym. 

 

– Niestety jesteśmy bardzo słabo innowacyjnym krajem, a polskie firmy nie słyną z dotowania innowacyjnych rozwiązań – mówi dr Mieloch. – Stąd też pole dla rozwoju spin-offów biotechnologicznych jest dość ograniczone, gdyż wymaga bardzo dużego kapitału. 

 

– Tym większa nasza radość, że władze UAM pomogły nam w zawiązaniu naszej spółki i, co więcej, mocno nam kibicują – stwierdza prof. Rybka. – Zamysł powstania naszego spin-offu sięga 2020 roku i testu immunodiagnostycznego, nad którym wówczas pracowaliśmy. Do tego doszedł biotusz przeznaczony do biodruku łąkotki. Nasze laboratorium skupia się na aplikacyjności prowadzonych badań. Chcemy, tak jak wspomniał Filip, aby to, co robimy, miało realny efekt. Także komercyjny.  

 

– Stanowimy dziś mocny team – dodaje dr Porzucek. – W naszym zespole mamy trzy osoby, które mają podobne spojrzenie na naukę.  

 

– Pomysłów na rozwój mamy dużo – kontynuuje. – Rzecz w tym, że nawet mając gotowy pomysł, nie mieliśmy do tej pory platformy startowej do jego realizacji. Obecnie musimy o spółkę powalczyć, a nie jest to łatwe. Weszliśmy w bardzo trudny rynek w Polsce. Dziś chcemy się skupić między innymi na zaawansowanej diagnostyce z wykorzystaniem hodowli komórkowych. Realizujemy projekty w zakresie testowania nowych kosmetyków, bo jak wiadomo, zapisy unijne nie pozwalają na przeprowadzanie testów na zwierzętach. Segment kosmetyczny otwiera przed nami nowe możliwości, ponieważ zwiększa nam liczbę potencjalnych klientów. Możemy produkować, ale dużo „przyjemniejsze” w biznesie są usługi. 

 

– A na zyski trzeba poczekać. Na razie korzystamy ze wsparcia UAM, który pomaga nam nawigować na naukowo-biznesowych szlakach. Tu szczególne podziękowania dla pani rektor oraz prorektorów, prof. Michała Banaszaka i prof. Przemysława Wojtaszka. Niewątpliwie kluczowa jest też współpraca z Uczelnianym Centrum Innowacji i Transferu Technologii dysponującym bazą potencjalnych klientów – dodaje prof. Rybka.  

 

– Dziś najważniejsze jest według mnie dobre doinwestowanie spółki, zakup urządzeń oraz poszerzenie grona potencjalnych odbiorców naszych usług i produktów – przyznaje dr Mieloch.  

 

SpinBionic prowadzi mocno zaawansowane rozmowy z przedsiębiorcami. Ma już pierwszych potencjalnych odbiorców produktów i jest w trakcie poszukiwania inwestora. Jak zdradza dr Porzucek, obecnie prowadzone są negocjacje z amerykańską firmą, którą interesuje współpraca w dziedzinie produkcji białek. Rozmowy toczą się też z firmami w Danii i na Litwie. Naukowcy zamierzają wystąpić o dofinansowanie z NCBiR. 

 

– Warto chyba dodać, że oprócz testów kosmetyków możemy zaoferować badania i rozwój – mówi dr Mieloch. – Przykładowo, jeśli firma chciałaby zewnętrznie zlecić opracowanie jakiejś technologii z zakresu inżynierii tkankowej, to też jesteśmy w stanie podjąć się takich prac. Ofertę mamy bardzo szeroką.  

 

Krzysztof Smura 

Nauka Ogólnouniwersyteckie

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.