Profesor UAM Wojciech Nowiak z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa chce w tym roku zorganizować międzynarodowy kongres poświęcony współpracy z Chinami. Uważa, że Państwo Środka jest wciąż u nas postrzegane stereotypowo, a ostatnie trzy dekady rozwoju Chin dosłownie wypieramy z naszej rzeczywistości.
UAM coraz mocniej angażuje się w wymianę naukową z Chinami. Przykładem mogą być ostatnie wizyty szefostwa uczelni w Pekinie, współpraca z uniwersytetem w Lanzhou czy polsko-chińskie projekty badawcze wspierane finansowo z grantu SHENG. Nie inaczej jest w przypadku wspomnianego prof. Nowiaka, który najpierw reprezentował naszą uczelnię na europejskim szczycie poświęconym relacjom Chin z Europą środkowowschodnią, a później otrzymał zaproszenie od Chińskiej Akademii Nauk na The 9th High-level Symposium of Think Tanks of China and Central and Eastern European Countries. Profesor wystąpił z wykładami na uniwersytetach Tsinghua w Pekinie (nr 1 w Chinach oraz 22. na świecie) i Tongji w Szanghaju (nr 17. w Chinach i 150. na świecie) oraz spotkał się z naukowcami na Uniwersytecie Fudan (nr 5. w Chinach i pierwsza pięćdziesiątka światowej listy).
– Pojechałem na zaproszenie Chińskiej Akademii Nauk. W listopadzie miałem możliwość wygłoszenia wykładów dotyczących między innymi wizerunku Chin w polskiej przestrzeni publicznej. Mnie samego zszokowało, że Chińczycy są u nas tak źle odbierani. Mówiłem też o tym, jak można to zmienić, bo moim zdaniem relacje powinny być wzajemnie korzystne. Gospodarze zachowali się bardzo profesjonalnie i przygotowali nawet specjalną stronę internetową poświęconą naszemu uniwersytetowi. Bardzo się cieszę, że moja uczelnia zaistniała w tak prestiżowej placówce naukowej, jak Uniwersytet Tsinghua – mówi prof. Wojciech Nowiak. – Cieszy, że mamy kontakty z topowymi uczelniami świata.
Tuż po powrocie z Chin profesor włączył się w uczelniany rytm i już na początku grudnia dołączył z panelem chińskim do organizowanej na WNPiD międzynarodowej konferencji poświęconej tematyce Bliskiego Wschodu, w której wzięło udział trzech badaczy z Pekinu i Szanghaju.
– Uważam, że Chiny są niedoszacowane, niedocenione, traktowane bez należnego szacunku dla tego, co robią. Niestety, z takimi stereotypami spotykam się również w środowisku akademickim. Uważam, że traktowanie tego państwa z perspektywy końca XX wieku, a nie trzeciej dekady XXI wieku, to błąd. To typowy grzech zaniechania. Jeśli spojrzymy na rozwój Polski od czasu przełomu i ten sam czas w Chinach, to nie mamy czego porównywać – mówi prof. Nowiak. – Przykład pierwszy z brzegu: mówimy o szybkich kolejach. Dla nas szybkie koleje to według przyszłościowych projektów 250 km/godz. Tymczasem pociągiem Pekin – Szanghaj przemieszczamy się z prędkością 349 km/godz. W Chinach w 2008 roku istniało 100 kilometrów tras szybkich kolei, a w 2022 roku długość tras zwiększyła się do 42 000 kilometrów. Podobnie jest z programami kosmicznymi. To, co dzieje się w Państwie Środka, a to, z czym mamy do czynienia w Europie i USA, to niebo a ziemia. Rozwój chińskich projektów kosmicznych jest praktycznie nieznany, tymczasem obejmuje między innymi załogowe stacje kosmiczne, eksplorację Księżyca czy misje na Marsa. Tak samo jest z chipami, które mają powodować, że Chiny są zależne od Tajwanu czy Korei Południowej. To mijanie się z prawdą. Według dostępnych danych już teraz mają one chipy na poziomie wyżej rozwiniętym od tych wspomnianych i są w fazie praktycznego ich wykorzystywania. To trzeba wiedzieć, a nie spoglądać na Chiny z perspektywy chińskiego marketu czy stereotypu uzależnienia od technologii Zachodu.
Jeszcze w styczniu WNPiD wizytować będzie czterech naukowców z Chińskiej Akademii Nauk, a w drugiej połowie roku wydział będzie gościć dużą konferencję międzynarodową z udziałem ekspertów z Europy i Chin, organizowaną wspólnie ze stroną chińską. Byłaby to duża szansa na poznanie tematyki, ale też rzecz niezwykle prestiżowa dla UAM.
Czytaj też: Prof. Magdalena Musiał-Karg. W pułapce systemu
– Jestem w trakcie rozmów z partnerami. Jest na to szansa, ale jeszcze sporo pracy przed nami. Czas przełamać stereotyp. Nie należy poddawać się opiniom zazdrosnej konkurencji czy świadomej polityce niektórych państw ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Każde państwo ma swoje interesy polityczne oraz ekonomiczne, to zrozumiałe. Jednak zwłaszcza w obszarze nauki nie powinno się ulegać jakiejkolwiek presji i należy szukać partnerów wszędzie. Szansą do dobrej, wzajemnie korzystnej współpracy jest nie tylko Zachód – dodaje naukowiec.
Profesor Nowiak specjalizuje się w problematyce nordyckiej i bliskowschodniej. Prowadzi też zespół badawczy zajmujący się agresją w komunikacji masowej XXI wieku oraz Poznańską Międzynarodową Grupę ds. Rozwiązywania Konfliktów. Jednym z jego celów na najbliższą przyszłość jest powołanie kolejnego zespołu. Tym razem do spraw Chin.