Naukowcy, którzy od lat badają glistnika jaskółcze ziele, przypuszczają, że związki w nim zawarte wykazują aktywność przeciwko SARS-CoV-2. Jeśli to udowodnią, mogą przyczynić się do odkrycia skutecznego lekarstwa na COVID-19.
O tym, że związki protoberberynowe, występujące m.in. w glistniku jaskółcze ziele (Chelidonium majus L.), wykazują silne działanie przeciwwirusowe, wiadomo od jakiegoś czasu, ale jak dotąd nikt nie wykazał, że tak jest również w przypadku nowego wirusa SARS-CoV-2.
Zamierzają tego dokonać uczeni z Wydziału Biologii UAM, dr Alicja Warowicka oraz prof. Robert Nawrot, którzy niedawno otrzymali grant w ramach konkursu ogłoszonego przez rektora UAM na najlepsze projekty dotyczące COVID-19.
– Zakładamy, że związki protoberberynowe mogą przyłączać się do białek wirusowych, które są kluczowe dla cyklu replikacyjnego wirusa, np. do białek zaangażowanych w proces replikacji SARS-CoV-2. Jest to jedno z zadań projektu, które chcielibyśmy sprawdzić za pomocą dokowania molekularnego – mówi dr Warowicka, kierownik projektu.
Naukowcy zamierzają się również dowiedzieć, czy związki, o których mowa, będą miały wpływ na wnikanie cząstek wirusa SARS-CoV-2 do komórek, czyli na pierwsze etapy infekcji wirusowej. W badania zaangażowana jest dr hab. Justyna Broniarczyk z Pracowni Wirusologii Molekularnej, która ma doświadczenie w pracy z cząstkami pseudowirusowymi. Cząstki te posłużą jako model do przeprowadzenia badań założonych w projekcie. Nad całością czuwa prof. Anna Goździcka-Józefiak. – Wszyscy jesteśmy uczniami pani profesor i teraz wspólnie łączymy siły – podkreśla prof. Nawrot, kierownik Pracowni Wirusologi i Molekularnej, który bada białka znajdujące się w soku Chelidonium majus L.
– Ten projekt idealnie wpisuje się w nasze plany. Od dawna myśleliśmy, żeby wykorzystać związki protoberberynowe z glistnika jaskółcze ziele w terapii różnych infekcji wirusowych. Początek pandemii zadecydował, że zaczęliśmy zastanawiać się nad zbadaniem ich działania w kierunku koronawirusów. Może się okazać, że będą one działać również na SARS-CoV-2. Mamy ku temu przesłanki. Wirusy są, co prawda różne, ale badania wykazują, że dopasowywanie małych cząsteczek związków berberynowych może blokować białka wielu różnych wirusów – wyjaśnia prof. Nawrot.
W kolejnym etapie projektu biolodzy zbadają, czy związki protoberberynowe oddziałują z charakterystycznymi strukturami znajdującymi się w genomie wirusów. – Występują one zarówno u wirusów typu DNA, jak np. HPV, ale też u wirusów typu RNA, jakimi są koronawirusy. Mówię o strukturach, które tworzą się w genomie w miejscach bogatych w guanozynę, a dokładnie o G-kwadrupleksach. Struktury te mogą mieć wpływ na replikację oraz brać udział w regulacji ekspresji genów. Dowody na to, że niektóre niskocząsteczkowe związki pochodzenia roślinnego oddziałują z tymi strukturami, już są. Jeśli uda nam się wykazać, że związki protoberberynowe poprzez oddziaływania z G-kwadrupleksami mogą blokować replikację wirusa i ekspresję wirusowych genów, to myślę, że będziemy bliżej celu, aby znaleźć środek terapeutyczny – dodaje dr Alicja Warowicka
Naukowcy podkreślają, że pracują zespołowo. Projekt w większości będzie zrealizowany w Pracowni Wirusologii Molekularnej. Doświadczenie naukowe pracowników oraz wyposażenie pracowni pozwoli na wykonanie planowanych w projekcie eksperymentów. W projekcie założona jest również współpraca z Wydziałem Fizyki UAM, gdzie naukowcy przeprowadzą część dokładnych analiz oddziaływań badanych związków z G-kwadrupleksami. – Obecnie w nauce trzeba wykorzystywać różne techniki badawcze. Sami wszystkiego nie wykonamy. Aby dobrze zrealizować cele założone w projekcie, potrzebujemy współpracy z innymi biologami, bioinformatykami i fizykami. Każdy z nas ma wiedzę i doświadczenie w swojej dziedzinie, co należy łączyć. Na pewno będziemy chcieli rozwinąć nasze badania, a do tego potrzebny jest silny, interdyscyplinarny zespół – mówi dr Warowicka, współpracująca również z Centrum Nanobiomedycznym UAM.
Grant wystarczy na zakup odczynników i prowadzenie badań przez pół roku. Pozytywne wyniki będą podstawą do ubiegania się o kolejne finansowania i kontynuację badań, które mogą pomóc w walce z pandemią.
Przypomnijmy, że nie po raz pierwszy piszemy o badaniach nad glistnikiem jaskółcze ziele, którego ekstrakt skrywa olbrzymi potencjał leczniczy. Wykazuje on właściwości przeciwwirusowe i antynowotworowe. Poznańscy biolodzy udowodnili już, że o silnym antyproliferacyjnym działaniu ekstraktu decyduje znajdująca się w nim heterogenna frakcja protoberberynowa, w której skład wchodzą, oprócz czystej berberyny, również jej pochodne. Dalsze badania wykazały, że związki te hamują rozrost komórek błony śluzowej macicy w endometriozie. To bardzo ważne odkrycie, ponieważ do tej pory nie wynaleziono leku na tę chorobę, mogącą prowadzić do niepłodności, a nawet rozwoju nowotworu.
Zobacz też: Jaskółcze (cudowne) ziele. Reaktywacja