Wersja kontrastowa

Prof. Brzeziński – Odrzucam kulturę korporacyjną

Prof. Jerzy Marian Brzeziński/ fot. Adrian Wykrota
Prof. Jerzy Marian Brzeziński/ fot. Adrian Wykrota

 

Ostatni dzień konferencji „Uniwersytet XXI wieku: od Humboldta do Uniwersytetu 4.0” zakończył prof. Jerzy Brzeziński tematem  ,,Uniwersytet. Między przywiązaniem do tradycji, a wyzwaniami przyszłości’’. Profesor zaczął swój wykład od pytań skąd przybywamy i dokąd zmierzamy.

- O ile bez trudu możemy odpowiedzieć na pierwsze pytanie, o tyle odpowiedź na drugie nie jest oczywista. A już na pewno nie będzie zgody, gdy trochę je przekształcimy i spytamy dokąd powinniśmy zmierzać – mówił prof. Brzeziński -  Różnie kreślono wizje uniwersytetu i jego bliższej czy dalszej przyszłości. Czy zatem grozi nam po wielu latach rozpad naszej akademii? Sprzyjać temu wydaje się nadaktywność polityków i urzędników przekonanych o swojej wizji i słuszności głęboko sięgających działań naprawczych oraz gotowość rektorów do ich wcielania w życie. Tyle że to właśnie rektorzy powinni chronić uniwersytet przed skutkami rewolucyjnych zamierzeń reformatorów. Czy uniwersytet winien zmieniać się pod dyktando doraźnych wizji reformatorów zapatrzonych w model biznesowo korporacyjny? Czy uniwersytet powinien skupiać się na zbieraniu punktów? Czy nie powinien, tak samo się angażując skupić się na pracy dydaktycznej? Nietrudno zauważyć, że od lat wprowadzano na wszystkich szczeblach uniwersytetu praktyka ewaluacyjna skupia się prawie wyłącznie na aktywności pracownika i jego publikacjach i pracach badawczych. Dyskusje prowadzone na forum tego dowodzą. Pozostała działalność, choćby w sferze edukacyjnej została zepchnięta na dalszy plan. A przecież mówimy o uniwersytecie, a nie o instytucie czysto badawczym.

 

Zdaniem profesora zwiększanie liczby szkół, obniżanie dofinansowania, dostosowywanie programów do słabego poziomu maturzystów prowadzi do degradacji uniwersytetu i sposobu kształcenia. Uniwersytet to nie szkoła zawodowa. Nauka jest elitarna i jeśli się o tym zapomina, to droga do bylejakości stoi otworem.

- Nie wolno nam zamieniać uniwersytetu na zakład produkujący rzesze niedouczonych absolwentów, których dyplomy nie mają pokrycia w ich wiedzy. Wyrządza się w ten sposób krzywdę i tym młodym ludziom i społeczeństwu – mówił wykładowca.

Profesor Brzeziński w swoim wykładzie zwrócił uwagę, że warunkiem niezbywalnym twórczej, a nie odtwórczej pracy uniwersytetu jest to aby zagwarantowano mu autonomię. Aby zapewniono mu wolność w wyborze tematów badań i sposobów ich realizacji.

- Artykuł 3 Wielkiej Karty Uniwersytetów Europejskich mówi, że swoboda prowadzenia badań naukowych i kształcenia jest najbardziej fundamentalną zasadą życia uniwersyteckiego – mówił -  Program badań podstawowych stanowi o sile uniwersytetu, a nie program badań stosowanych czy wdrożeń. Człowiek uniwersytetu to nie tylko specjalista. To także człowiek wrażliwy i tolerancyjny na inność. Uprawiane na uniwersytecie nauki społeczne powinny przygotowywać młodego człowieka do aktywnego, kreatywnego i odpowiedzialnego życia w demokratycznym społeczeństwie.

Profesor rozprawił się też z porównaniem akademickiej kultury wspólnotowej z kulturą korporacyjną. - Mojemu sercu bliska jest ta pierwsza. Odrzucam zimną i wyrachowaną kulturę korporacyjną. Jeżeli nie mamy zredukować misji uniwersytetu wyłącznie do misji instytutu badawczego i nie dostrzegać jego arcyważnej misji formacyjnej, to musimy odrzucić propozycję reorganizacji uniwersytetu na wzór przedsiębiorstwa z jego kulturą korporacyjną. Jeżeli tego nie zrobimy to w miejscu uniwersytetu powstanie ahumanistyczna hybryda.

Zdaniem prelegenta uniwersytet nie powinien brać udziału w grach liczbowych. - Jak zatem trafnie oceniać pracowników? – pytał -  Wróćmy do pytania czy uniwersytet powinien skupiać się na kolekcjonowaniu punktów parametrycznych.

W dalszej części wykładu prof. Brzeziński porównał działania niektórych rektorów i dziekanów do Wincentego Pstrowskiego, przodownika pracy z epoki stalinizmu. Mówił o wyścigu o to, kto wyrąbie więcej punktów.

- Na szczęście ta sytuacja zmienia się i niegdysiejsi entuzjaści parametryzacji stają się jej zagorzałymi przeciwnikami. Młodzi ludzie, którzy wrosną w tym systemie nie poznają etosu nauki. Nie będą robić nauki z ciekawości, a będą walczyć o punkty. Posługiwanie się systemem punktowym prowadzi do zafałszowania. W wymiarze instytucjonalnym. Dość powiedzieć o powstawaniu spółdzielni autorów, trójek murarskich, publikowaniu w drapieżnych czasopismach, plagiatach, fałszowaniu wyników.

 

- Uniwersytet jest najlepszym tworem europejskiej kultury. Nas uformował uniwersytet Humboldta. To jest nasz uniwersytet, a nie uniwersytet polityków. Nie niszczmy go działając pod dyktando politycznych wizjonerów – zakończył swoje przemówienie prof. Jerzy Brzeziński.

Wydarzenia Wydział Psychologii i Kognitywistyki

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.