Na Wydziale Prawa i Administracji UAM rozpoczął się jubileuszowy X Zjazd Katedr i Zakładów Postępowania Karnego. Wydarzenie zorganizowano po kilkuletniej przerwie. Biorą w nim udział m.in. sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i radcowie prawni, którzy wspólnie dyskutują o postępowaniu karnym, wadach i zaletach obowiązujących regulacji oraz ich ewolucji.
Wydarzenie otworzył Dziekan WPiA UAM, prof. Tomasz Nieborak: – To wyjątkowy moment, w którym spotykają się Państwo, by wspólnie dyskutować o wadach i zaletach obowiązujących regulacji, ich ewolucji, ale także o kierunkach dalszych reform. Program tegorocznego Zjazdu w pełni odpowiada wyzwaniom współczesności. Łączy teraźniejszość z przyszłością, praktykę z teorią, wymiar krajowy z międzynarodowym.
W trakcie Zjazdu zaplanowano sześć sesji plenarnych. Cztery z nich poświęcono ocenie aktualnego stanu procesu karnego w Polsce, pytaniom o kierunki jego przebudowy, potrzebom wyodrębnienia działu XIII Kodeksu oraz rozwojowi trybów konsensualnych. Dwie sesje dotyczą dydaktyki (nauczania procesu karnego) oraz rozwoju naukowego (standardów badań, zdobywania stopni i tytułów naukowych z postępowania karnego).
Podczas uroczystości minutą ciszy uczczono pamięć zmarłych uczestników poprzednich Zjazdów, wśród nich pracowników Zakładu Postępowania Karnego UAM: dr Agnieszkę Orfin oraz prof. Stanisława Stachowiaka, który zmarł tydzień temu.
– Chciałbym, żebyśmy przypomnieli sobie o tych, którzy od ostatniego Zjazdu odeszli, bo pamięć i wdzięczność to fundament przyszłości – powiedział prof. Paweł Wiliński, przewodniczący komitetu organizacyjnego.
Wykład otwierający na temat związków polityki z prawem, a szczególnie z procesem karnym, miał wygłosić prof. Stanisław Waltoś. Niestety, z powodów zdrowotnych nie przyjechał do Poznania. Skierował za to krótki adres do zebranych, który odczytał dr Piotr Karlik.
– Zjazd jest silnym dowodem na nierozerwalne związki konstytucji, procesu karnego i polityki – pisał prof. Waltoś. – Odbywa się w roku, w którym rozwiały się nadzieje na unormowanie relacji między prezydentem a rządem, w którym jeszcze bardziej zaostrzył się kryzys w sądownictwie.
Jak dobrze wiadomo, cynicznie wywołana konstytucyjna katastrofa w Krajowej Radzie Sądownictwa kosztowała i nadal kosztuje nasze państwo horrendalne pieniądze, a społeczeństwo nękane jest jej licznymi negatywnymi następstwami – nie zawsze w sferze materialnej. Nawiasem mówiąc, płaci się dzisiaj za pominięcie w art. 187 ust. 1 pkt 3 słów: „przez sędziów”. Z zimną krwią, nie bacząc na wszelkie inne metody wykładni, wykorzystano to redakcyjne niedopatrzenie do zapewnienia wiadomemu ugrupowaniu politycznemu rozstrzygającego wpływu na skład Krajowej Rady.
Przez osiem lat dążono do podważenia trójpodziału władzy, doprowadzono do dramatycznej samotności sędziego w czasach orzekania w znakomitej większości spraw, przyznano prokuratorowi przywileje procesowe podważające zasadę równouprawnienia, notorycznie nadużywano podsłuchu pozaprocesowego, ograniczono konsensualność. To tylko przykłady.
Co pozostało zatem z paradygmatu polskiej procedury prawnej, wykreowanego dwanaście lat temu? To pytanie z pewnością będą wielokrotnie zadawali sobie uczestnicy Zjazdu. Nie ma również wątpliwości, że będą rozważać, jak i kiedy – w nowej sytuacji po dniu 1 czerwca 2025 roku – uda się wyrwać wymiar sprawiedliwości z głębokiej zapaści i zachwianego porządku prawnego – podkreślił prof. Waltoś.
Zjazd zorganizowali pracownicy Zakładu Postępowania Karnego UAM.
Zobacz też: Prof. Paweł Wiliński. Dawać z siebie coś dobrego