- Władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu muszą podjąć decyzję, w jakiej formie w miejscu zamkniętego akademika Jowita w centrum miasta odtworzyć dom studencki. Inwestycja ma kosztować ok. 100 mln zł. Dziś na stronach portalu Nauka w Polsce ukazał się artykuł poświęcony DS Jowita. Przytaczamy fragmenty tego tekstu.
Alternatywą dla kosztownego i mniejszego domu studenckiego w centrum Poznania byłby większy i tańszy akademik np. na kampusie Morasko.
Według pierwotnych planów uczelni budynek dawnej Jowity miał zostać sprzedany, środki z tej transakcji miały pójść na budowę nowego domu studenckiego dla 400 osób. Przeciw tym planom w grudniu 2023 r. zaprotestowały m.in. Studencka Inicjatywa Mieszkaniowa i OZZ Inicjatywa Pracownicza. Organizacje te zorganizowały kilkudniową okupację budynku, żądając jego wyremontowania i ponownego uruchomienia. Okupacja zakończyła się po tym, jak do protestujących przyjechał minister nauki Dariusz Wieczorek. Zapowiedział, że resort zapewni uczelni odpowiednie dofinansowanie do remontu budynku i ogłosił: Jowita zostaje.
Rektor poznańskiej uczelni prof. Bogumiła Kaniewska poinformowała PAP, że obecnie nie ma planów powrotu do pierwotnej koncepcji sprzedaży budynku w centrum Poznania i sfinansowania w ten sposób nowego akademika na kampusie. Wyjaśniła, że trwają prace nad planem zagospodarowania przestrzennego okolic Jowity. Rozważany jest remont i rozbudowa obecnego obiektu, względnie zburzenie budynku i postawienie w tym miejscu nowego, według projektu, nawiązującego do dawnej Jowity.
„Mamy deklarację wsparcia centralnego dla tej inwestycji w wysokości 85 proc., całościowa kwota będzie znana po sporządzeniu kosztorysu. Na pewno powstanie akademik w centrum miasta. Sprzedaż Jowity nie wchodzi w tej chwili w grę w związku z tym, że obiecaliśmy coś społeczności” – powiedziała PAP prof. Kaniewska.
Przyznała, że budowa nowego akademika byłaby efektywniejsza, uczelnia nie jest jednak w stanie udźwignąć finansowo dwóch inwestycji związanych z domami akademickimi. Pod koniec ub. roku UAM otrzymał jednorazowe zwiększenie subwencji o 500 tys. zł z przeznaczeniem na przeprowadzenie procedury konkursu architektonicznego na modernizację i przebudowę DS Jowita. Uczelnia poinformowała PAP, że na razie żadne dalsze środki centralne na inwestycję nie są zagwarantowane.
Według szacunków przedstawionych w marcu 2023 r. koszt modernizacji Jowity wraz z wyposażeniem został oszacowany na 100 mln zł. Koszt wybudowania zakończonego w końcu ub. roku na kampusie Morasko akademika Meteor dla 400 osób wyniósł wraz z wyposażeniem 68,8 mln zł.
Modernizacja DS Jowita musi uwzględnić m.in. konieczność budowy nowego szybu windowego, co jest wymogiem w przypadku wysokich budynków zamieszkania zbiorowego, wyposażanie każdego pokoju w osobny węzeł sanitarny oraz dostosowanie obiektu do wymogów ppoż. UAM podał, że po uwzględnieniu tych wymogów Jowitę będzie mogło zamieszkać 240-260 osób.
Pytane, ile będzie kosztowało studenta miejsce w nowej Jowicie, a ile kosztowałoby w nowym akademiku, biuro prasowe uczelni wyjaśniło, że cena za miejsce jest pochodną kosztów utrzymania obiektu.
„Im więcej miejsc w obiekcie, tym cena jednostkowa jest niższa, gdyż koszty stałe rozkładają się na większą liczbę mieszkańców. Koszty utrzymania zmodernizowanego domu studenckiego Jowita będą zbliżone do kosztów utrzymania nowego akademika, z tą jednak różnicą, że podzielą się na 250 a nie 400 mieszkańców” – podano.
zob. też Akademik Jowita zostaje!
Z ustaleń PAP wynika, że na Jowitę studenci poczekają dłużej, niż na ewentualny nowy akademik – gdyby to na jego budowę zdecydowałaby się uczelnia.
Modernizacja Jowity, uwzględniając potrzebę przeprowadzenia konkursów architektonicznych, uregulowania spraw własności praw majątkowych i osobistych architektów, konsultacji społecznych itd. potrwa minimum sześć lat. Czas wybudowania nowego akademika na Morasku, uwzględniając prace projektowe i uzyskanie wszelkich wymaganych pozwoleń, nie powinien przekroczyć czterech lat.
Minister nauki Dariusz Wieczorek w rozmowie z PAP podkreślił, że decyzje w sprawie lokalizacji akademików należą do uczelni. Przyznał, że to on ogłosił w grudniu, że „Jowita zostaje”, jeśli jednak uczelnia zdecyduje się sprzedać nieczynny akademik i sfinansować budowę nowego domu studenckiego, on nie będzie się sprzeciwiał takiemu rozwiązaniu. Podkreślił przy tym, że takie rozwiązanie musiałby wcześniej poprzeć samorząd studencki. (PAP)
Rafał Pogrzebny