„Uniwersytet XXI wieku: od Humboldta do uniwersytetu 4.0” to tytuł dwudniowej konferencji, która w Collegium Minus zgromadziła naukowców z Polski i nie tylko. Zebrani starają się odpowiedzieć na pytanie dotyczące sposobu organizacji i funkcjonowania uniwersytetu w XXI wieku.
Problem jest i to spory, bowiem jak zauważył prof. Jan Schmidt, przewodniczący KRASP, aż 38 procent Polaków uważa, że wykształcenie w niczym im nie pomaga.
Konferencję wpisującą się obchody stulecia UAM otworzył Rektor Andrzej Lesicki, który zauważył, że mimo iż dzisiaj świat akademicki w Poznaniu jest podzielony na kilka uczelni to jednak wyzwania jakie stoją przed nami są podobne. Cyfrowa rewolucja czy rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że studenci mają dziś inne oczekiwania wobec uczelni i sposobów nauczania. Trzeba temu sprostać.
- Oczywiście rodzi się pytanie o kluczowe obszary badawcze jakie winniśmy wskazać na naszych uczelniach. Te kluczowe obszary badawcze staną się dla nas źródłem rozwoju naukowego i konkurencyjności - mówił prof. Lesicki - Do rozwiązania pozostaje dylemat czy angażować się w działania o znaczeniu globalnym np. wysokie pozycje w rankingach i wysoki poziom cytowalności czy wskazywać priorytetowe kierunki rozwoju gospodarki regionalnej. A przecież przed nami wielka rola kulturotwórcza i rozwijanie trzeciej misji uniwersytetu.
Czytaj też: Klucze do UAM rozdane
Rektor zauważył też, że niezależnie od wszystkich innych działań w Poznaniu poważnie myślimy o synergii naszych działań i federacji poznańskich uczelni.
- Dzieje się tak nie tylko w Poznaniu. W całym kraju myśli się o łączeniu sił - dodał prof. Jan Schmidt - Przykładem niech będzie Warszawa i tamtejszy Uniwersytet Medyczny.
Pierwsza część konferencji to ,,pojedynek'' prof. Piotra Sztompki, wybitnego socjologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego i prof. Macieja Żylicza, prezesa Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. O ile pierwszy określił się we wstępie, że nie dość iż jest konserwatystą to do tego z Krakowa, o tyle drugi stwierdził, że jest liberałem, a do tego z Gdańska. Różne były też tematy obu wystąpień. Zanim usłyszeliśmy prelekcję na temat uniwersytetu badawczego i wyzwań oraz zagrożeń jakie mu towarzyszą, profesor Sztompke niezwykle barwnie opowiedział i przypomniał o misji uniwersytetu. Sam określił swoje wystąpienie jako manifest.
- W akcie fundacyjnym Akademii Zamoyskiego znajdujemy słynne zdanie ,,Zawsze takie Rzeczypospolite będą jakie ich młodzieży chowanie'' To wyzwanie nabiera szczególnego znaczenia teraz - rozpoczął swój wykład profesor - W społeczeństwie kapitalistycznym i demokratycznym. Demokracja to ustrój dla ludzi rozsądnych i przyzwoitych, racjonalnych i moralnych. Ulega atrofii, gdy hamulców moralnych brakuje. Kapitalizm to z kolei ustrój dla ludzi aktywnych i przedsiębiorczych. Nie może funkcjonować wśród biednych, unikających ryzyka konformistycznych pasażerów na gapę. Dlatego takie znaczenie ma edukacja, a zwłaszcza uniwersytety - ostatni bastion wiedzy przed wysłaniem młodego człowieka w świat dorosły.
Niestety, według profesora wiek XX a zwłaszcza jego druga połowa to stopniowe odchodzenie od klasycznej idei uniwersytetu. Zdaniem naukowca nastąpiło to w czterech kierunkach. Po pierwsze, nauczanie wielokierunkowe, ponaddyscyplinarne w zakresie sztuk wyzwolonych zastąpiono kształceniem wąskospecjalistycznym. Po drugie akcent na poznanie teoretyczne, badania podstawowe zastąpiono dominacją nauk stosowanych, mających kształcić umiejętności praktyczne. Po trzecie szeroką edukację w dziedzinie nauk humanistycznych, którą uważano za niezbędną dla wszystkich wychowanków uniwersytetów także w dziedzinie nauk przyrodniczych czy technicznych, potraktowano jako osobną dziedzinę, wyizolowano od ścisłej nauki czy techniki i zarezerwowano dla niepraktycznych pięknoduchów. I wreszcie po czwarte, postulat niezbędnego wiązania dydaktyki z własnymi badaniami i przekazywania studentom tajników własnego warsztatu naukowego zastąpiono zezwoleniem na przekazywanie informacji zastanych, z drugiej ręki, przez uczonych z cudzych podręczników nauczycieli.
- Konieczna jest reaktywacja idei uniwersytetu - mówił prof. Sztompke - Nowe czasy wymagają powrotu do dawnych sprawdzonych strategii edukacyjnych. Pytanie brzmi, jak chcemy umeblować głowy naszym studentom? Dajemy im zawód. Tworzymy pracowników. Jednak jeden zawód na całe życie to w dzisiejszych realiach za mało. Dzisiejszym menedżerom potrzeba umotywowania, przedsiębiorczości, wyobraźni i zdolności przebranżowienia. I takich kompetencji, motywacji niezbędnych dzisiaj pracownikowi dostarcza wiedza szeroka, ogólna, teoretycznie uporządkowana, a nie fragmentaryczna faktografia. Dzisiejsi pracodawcy coraz częściej pytają o książkę, którą czytaliśmy czy spektakl na którym byliśmy.
Profesor powołał się na badania amerykańskiego rynku pracy, z których wynika, że 75 procent ofert pracy dotyczy osób po studiach społecznych i humanistycznych, a aż 94 procent badanych postuluje, by absolwenci uczelni o profilu zawodowym otrzymywali także wykształcenie humanistyczne, a nawet filozoficzne.
- Bez zwrotu ku odpowiedzialności i misji uniwersytetu w kierunku budowania u studentów kompetencji i wrażliwości nie tylko zawodowych, ale i obywatelskich i cywilizacyjnych, nasza organizacyjna rewolucja zaczęta w 1989 roku nie zostanie dokończona i będziemy nieustannie gonić świat. Zawsze takie Rzeczypospolite będą jakie jej uniwersytety - sparafrazował profesor zapis fundacyjny Akademii Zamoyskiego na zakończenie swego wykładu.
Kolejny mówcą był prezes Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Profesor Maciej Żylicz. Tematem ,,Uniwersytet badawczy. Wyzwania i zagrożenia''
- Proszę pamiętać, że historycznie rzecz ujmując zawsze było napięcie między wolnością badań naukowych, a nauczaniem, zarządzaniem i finansowaniem badań naukowych - rozpoczął spotkanie prof. Żylicz. - Musimy korzystać z autonomii uczelni, ale musimy też działać transparentnie. Uniwersytet na każdym kroku winien aktywnie uzasadniać swoje istnienie i szukać prawdy.
Zdaniem prelegenta dobrym modelem finansowania uniwersytetów jest model niemiecki, gdzie pieniądze na rozwój badań są zagwarantowane na okres 4 lat - Nie tak jak u nas - zauważył profesor - I niestety nowa ustawa tej sytuacji nie zmienia.
Według niego warunkiem istnienia uniwersytetu klasy światowej jest koncentracja talentów, różnorodność finansowania a także autonomia akademicka. - O ile instytucjonalną wolność zapewnicie sobie dzięki statutowi - mówił - o tyle z ekonomiczna zawsze jest problem.
Sporo uwagi w swym wystąpieniu mówca poświęcił inicjatywie doskonałości, rankingom i parametryzacji osiągnięć naukowych. Profesor zaprezentował też dwa modele tworzenia uniwersytetu klasy światowej:
- neoliberalny - przez koncentrację i wewnętrzną stratyfikację systemów nauki i szkolnictwa wyższego
- socjaldemokratyczny - zakładający równowagę między doskonałością i równością wspierającą horyzontalne czy funkcjonalne różnicowanie systemu.
W części poświęconej dyskusji głos zabrał miedzy innymi profesor Stanisław Puppel z Neofilologii, który przychylił się do zdania profesora Sztompki i skomentował słowa drugiego prelegenta:
- Jako, że zdajemy sobie sprawę, że parametryzacja jest to coś co dopiero wschodzi, to jednak jestem przeciwny temu by traktować uniwersytet jak stadninę w Janowie. To znaczy, żeby wyciągać te pełnej krwi konie arabskie i przeprowadzać je po parkurze tylko po to, żeby niektórzy sobie na te koniki wsiadali. Uważam, że doskonałość jest wpisana w misję uniwersytetu. Jest jego istotą.