Polacy to zdecydowanie miłośnicy grzybów, zarówno w aspekcie ich zbioru jak i konsumpcji. Naszym przodkom grzyby służyły m.in. jako środek owadobójczy, narkotyk oraz środek do wytwarzania atramentu i smarów. Z czasem zainteresowanie grzybami zaczynało wzrastać, co umożliwiło poznanie wielu tajemnic kryjących się w ich świecie.
- Bardzo trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy grzyby są dla nas dobre czy złe. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Penicillium, który jest grzybem pleśniowym wytwarzającym toksyny i powodującym alergie, jest jednocześnie grzybem, dzięki któremu otrzymano pierwszy antybiotyk – penicylinę - podkreśla dr Karolina Górzyńska z Zakładu Taksonomii Roślin na Wydziale Biologii UAM.
Grzyby – główni destruenci w ekosystemie
Potrafiąc rozłożyć praktycznie wszystko, grzyby są głównymi destruentami w naszym ekosystemie. Wielu naukowców twierdzi, że pod tym względem grzyby są ważniejsze od bakterii. Gdyby nie one, na Ziemi zapanowałoby jedno wielkie śmietnisko. Grzyby rozkładając martwą materię roślinną, zwierzęcą i grzybową, wytwarzają również dwutlenek węgla.
- Badania pokazują, że gdyby grzybów nie byłoby na świecie, to w ciągu 30 lat zabrakłoby dwutlenku węgla, który potrzebny jest roślinom do fotosyntezy – mówi.
Grzyby – wszechstronne symbionty
Grzyby oprócz tego, że są destruentami, oddziałują na prawie każdy organizm znajdujący się na Ziemi. Są tak naprawdę wszędzie, żyjąc w symbiozie zarówno z roślinami jak i zwierzętami. Bardzo powszechnym zjawiskiem jest mikoryza, czyli symbioza grzybów z korzeniami roślin. To zjawisko jest obustronnie korzystne – cudzożywne grzyby pobierają związki odżywcze przekazując roślinie wodę z różnymi pierwiastkami. Duża grupa grzybów rośnie wewnątrz roślin nie wykazujące żadnych oznak swojej obecności. Są to tzw. endofity i szacuje się, że każda roślina na Ziemi posiada przynajmniej jednego endofitycznego symbionta. Grzyby oddziałują również na zwierzęta – tutaj ciekawym przykładem są grzyby entomopatogenne atakujące owady. Ponieważ zwykle doprowadzają do śmierci swoich ofiar, posłużyły do opracowania środków ochrony roślin przed owadami – szkodnikami upraw. Co ciekawe, istnieją także grzyby atakujące inne grzyby. To zjawisko, zwane mykopasożytnictwem, również znalazło swoje zastosowanie w biokontroli.
Czytaj też: Konferencja "50 twarzy zbrodni"przyciąga wykładami
Grzyby oddziałują również na nas, ludzi. – Wielu z nas kojarzy grzyby jedynie z czymś negatywnym np. z pleśnią na jedzeniu i ścianach, grzybicą skóry. To prawda, że istnieją choroby wywołane grzybami, które mogą doprowadzić nawet do śmierci, ale zwykle są to wyjątkowe sytuacje, dotyczące osób o bardzo obniżonej odporności. Grzyby są często demonizowane, tymczasem robią dla ludzkości tyle dobrego, że nie powinniśmy się ich bać –mówi dr Górzyńska
Bioróżnorodność grzybów jadalnych
Jesień to okres grzybobrania. W Polsce ok. 200-250 gatunków to gatunki trujące a aż 1450 gatunków określa się jako jadalne. Przeciętny amator grzybów jest jednak w stanie rozpoznać jedynie kilka najpowszechniej występujących m.in. borowiki szlachetne, podgrzybki, kurki, koźlarze, gołąbki lub gąski zielonki.
- Jest mnóstwo grzybów, które są jadalne i bardzo smaczne, jednak wcale ich nie zbieramy. Przykładem może być muchomor czerwieniejący, którego większość ludzi po usłyszeniu nazwy nie chce nawet spróbować – podkreśla dr Górzyńska.
Należy również pamiętać o tym, żeby nie zbierać grzybów z terenów zanieczyszczonych – kumulują one metale ciężkie – oraz nie zbierać ich do plastikowych toreb.
- Może się zdarzyć, że zbierzemy jadalne grzyby ale poprzez ich przechowywanie w nieodpowiednich warunkach, namnożą się na nich bakterie i grzyby pleśniowe, w tym również takie produkujące trujące substancje – zwróciła uwagę biolog.
Warto podkreślić, że to, co zbieramy w lesie, to jedynie część grzyba, jego wypustka, którą nazywamy owocnikiem. Tymczasem właściwa jego część znajduje się pod ziemią i może porastać ogromne powierzchnie. Może się również okazać, że wszystkie owocniki zebrane w jednym miejscu to jeden organizm, jak w przypadku opieńki ciemnej, u której w Stanach Zjednoczonych zanotowano osobnika zajmującego powierzchnię 8.9 km2.
Grzyby, jak podkreśliła dr Karolina Górzyńska, to nadal wielka tajemnica. Szacuje się, że poznaliśmy dotychczas jedynie 10% wszystkich gatunków grzybów występujących na świecie. Pozostałe 90% wciąż czeka na nasze odkrycie.