Publikować tylko w wysoko punktowanych czasopismach czy publikować dużo? Która z tych opcji jest korzystniejsza z perspektywy rozwoju obszaru badawczego? Czy zachęcanie do publikacji w wyznaczonych czasopismach nie stoi w sprzeczności z tzw. dynamiką twórczą?
Na pytanie, czy publikować tylko w wysoko punktowanych czasopismach czy publikować dużo, jest tylko jedna odpowiedź: publikować tylko w wysoko punktowanych czasopismach.
Bo cóż oznacza określenie „wysoko punktowane czasopismo”? Oznacza po pierwsze, że praca zostanie oceniona/skrytykowana w recenzji artykułu przez specjalistów, a także, że zostanie po opublikowaniu przeczytana przez koleżanki i kolegów z tego samego obszaru badawczego, przedyskutowana i zacytowana.
Jeśli chodzi o pierwszy argument, to uważam, że nawet otrzymanie surowej, krytycznej, ale konstruktywnej recenzji własnych badań i wyników (nawet jeśli skutkuje odrzuceniem manuskryptu z danego czasopisma ) jest nie do przecenienia. Pozwala nam ujrzeć własne badania w konfrontacji z badaniami prowadzonymi na świecie i pokazuje, co poprawić, co zmienić, jak interpretować uzyskane dane. Przyznam się, że kiedy rozpoczynałam, już jako lider, wysyłanie prac do dobrych czasopism, nieraz czułam się oburzona/skrzywdzona otrzymaną krytyczną recenzją. Konieczne jest jednak wyrobienie w sobie profesjonalnego, obiektywnego podejścia do oceny naukowej, której celem jest udoskonalenie prowadzonych badań. Po wysłaniu pracy jeszcze raz, ze zmianami sugerowanymi przez recenzentów i przyjęciem pracy do druku w bardzo dobrym czasopiśmie, odczuwałam satysfakcję i spełnienie.
zob. też.
Nauki biologiczne są obecnie w czołówce najdynamiczniej rozwijających się obszarów badawczych. Oznacza to nie lada wyzwania: rozwój technik jest oszałamiający, konkurencyjność badań jest ogromna, a lista bardzo dobrych czasopism nie taka długa. Równocześnie, w przypadku początkujących badaczy, niekoniecznie pierwsze wyniki udaje się opublikować w najlepszych czasopismach. Jednak słuchanie recenzentów, wytrwała i konsekwentna praca i wreszcie wyrobienie sobie marki w swoim środowisku naukowym, prędzej czy później doprowadzą do publikacji w bardzo dobrych czasopismach naukowych.
Ktoś mógłby powiedzieć: publikowanie tylko w wysoko punktowanych czasopismach naukowych oznacza, że publikacji będzie mniej. Ale należy sobie zaraz odpowiedzieć na pytanie: czy warto publikować wiele prac, zawierających wyniki, których nikt nie przeczyta i nie przedyskutuje? Można postawić znak równości pomiędzy słabą pracą i publikacją w słabym czasopiśmie. Czy warto na to tracić życie?
zob. też.