Wersja graficzna

Prof. Krzysztof A. Makowski. Bardzo wyczekiwany Kongres

Prof. Krzysztof A. Makowski, fot. Adrian Wykrota
Prof. Krzysztof A. Makowski, fot. Adrian Wykrota

XXIII Kongres Nauk Historycznych miał ogromne znaczenie dla wszystkich naukowców zajmujących się przeszłością. Wskutek pandemii był dwukrotnie przekładany i dlatego środowisko historyczne nie mogło się go doczekać. Czy spełnił pokładane w nim nadzieje?

 

Myślę, że tak. Wszystkie opinie, jakie do mnie dotarły i wciąż docierają, są pozytywne, czasem nawet entuzjastyczne. Napływały z różnych stron świata, od historyków różnych generacji i reprezentujących różne dziedziny historiografii.

Zarząd ICHS miał okazję spotkać się w Poznaniu trzy razy, aby przedyskutować bieżące sprawy, a także wytyczyć działania Komitetu na przyszłość. Zastanawiano się przede wszystkim nad przygotowaniami do kolejnego Zgromadzenia Ogólnego ICHS w Japonii i następnego Kongresu w Jerozolimie w 2026 roku, gdzie będzie też celebrowane stulecie Komitetu.

Dużym wyzwaniem dla organizatorów Kongresu Nauk Historycznych była jego hybrydowa forma. Założenie było takie, iż każdy panel odbywał się stacjonarnie, ale każdy zarejestrowany uczestnik mógł włączyć się do wszystkich obrad online. Ze statystyk wynika, że z takiej możliwości skorzystało przeszło 300 historyków, przede wszystkim z Polski, a w dalszej kolejności z Chin, Włoch, ze Stanów Zjednoczonych, z Hiszpanii, Francji i Niemiec. Warto dodać, że najważniejsze wydarzenia kongresowe (ceremonie i wręczenie nagrody) były transmitowane na żywo w serwisie YouTube.

Integralną częścią Kongresu były obrady Międzynarodowych Komisji Afiliowanych przy ICHS, które odbywały się w dniach 25-26 sierpnia 2022 roku w budynku Collegium Historicum na Morasku. Uczestniczyło w nich około 150 osób. W czwartek 25 sierpnia, podczas przerwy kawowej, w holu Collegium Historicum odbyła się prezentacja książki Jerzego Topolskiego pt. “Theory and Methodology of Historical Knowledge”, prowadzona przez prof. Ewę Domańską. W ramach promocji wszyscy chętni mogli otrzymać publikację z dedykacją prof. Domańskiej i dr Anny Topolskiej – redaktorek książki. Wydarzenie to cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem.

Wokół Kongresu od początku zgromadzeni byli, rzecz jasna, naukowcy z UAM. Uczestniczyli zarówno w przygotowywaniach, jak i występowali w trakcie jego trwania (wygłaszali referaty, prezentowali postery, uczestniczyli aktywnie w ceremoniach). Może to zaangażowanie mogłoby być trochę większe.

Ogromną pomocą dla organizatorów Kongresu przez cały czas jego trwania (a także przed i po nim) byli wolontariusze rekrutujący się spośród studentów i doktorantów naszej uczelni (nie tylko historyków). Zgłosiło się ich do pomocy około 50. Wolontariusze przez cały czas byli – można powiedzieć – na pierwszej linii i stanowili swego rodzaju wizytówkę Kongresu. Bez większego wahania można stwierdzić, że ze swej roli wywiązali się znakomicie. Byli chwaleni na każdym kroku.

Na koniec można dodać, iż na Kongresie przez cały czas obecni i widoczni byli gospodarze przyszłego Kongresu – Izraelczycy, którzy na różne sposoby zachęcali do przyjazdu do Jerozolimy za cztery lata.

Zobacz też: Historycy wyznaczają nowe drogi

Nauka Wydział Historii

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.