Profesor Artur Stefankiewicz, dziś szef Centrum Zaawansowanych Technologii UAM, wcześniej zastępca prof. Bronisława Marciniaka na tym stanowisku, z dumą kultywuje rozwój jednostki, zapoczątkowany przez jej założycieli.
W 2020 r. wypowiedział zdanie, które stało się dobrą wróżbą. Mówił: „To znak czasów. Myślę, że w najbliższych latach możemy spodziewać się grupy profesorów tytularnych w podobnym wieku do mojego”. I co tu dużo mówić – od tego czasu uczelni przybyło sześcioro profesorów przed czterdziestką. Sześcioro na 16 w jej historii.
Profesor stawia na młodość. Według jego zasad w pracy naukowca liczy się pomysł i zaangażowanie, a nie stopień naukowy. Lubi cytować promotora swojej pracy doktorskiej, noblistę i doktora honoris causa UAM Jean-Marie Lehna: „Nie oglądaj się na nikogo. Skup się na robieniu dobrej nauki”. Wśród jego mentorów jest też prof. Jeremy Sanders z Uniwersytetu w Cambridge, u którego spędził kilka lat naukowego życia. Jest specjalistą od chemii supramolekularnej i autorem wielu publikacji w najbardziej prestiżowych czasopismach, m.in. „Science”, „Nature Chemistry”, „Nature Communications” czy „Angewandte”. Od liceum zakochany jest w Agacie (pani stomatolog), z którą mają dwójkę dzieci – Hanię i Wiktora. Profesor jest pracoholikiem. W wolnych chwilach ucieka na wieś, gdzie nie ma dostępu do internetu, więc pracować się nie da. Jest smakoszem kuchni azjatyckiej i to jest też jego ulubiony kierunek podróży.
– Naszą ambicją jest, aby CZT stało się dynamicznym naukowym hubem, który przyciąga młodych naukowców z innowacyjnymi pomysłami, grantami i oryginalnymi tematami badawczymi. To właśnie na nich chcemy budować przyszłość CZT – mówił niedawno na łamach „Życia” najmłodszy (do tej pory) profesor tytularny na Wydziale Chemii.
Czytaj też: Prof. Artur Stefankiewicz. Chcę budować markę uczelni.