W marcu na estradzie Poznańskiej Filharmonii zabrzmiała po raz pierwszy w Europie 40. Symfonia wybitnego kompozytora, wirtuoza gitary i kapelmistrza w katedrze w Sucre Pedro Ximéneza de Abrill Tirada (1780–1856), urodzonego w Arequipie, Peru. Nieprzypadkowo koncert nosił tytuł „Mozart… z Nowego Świata”, bo tak właśnie Ximéneza określili w Londynie muzykolodzy, którzy po raz pierwszy o nim usłyszeli od ks. prof. Piotra Nawrota SVD z Wydział Teologiczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, badacza i znawcy tego artysty. Symfonia była dotąd wykonywana tylko w Argentynie i USA.
Zobacz: Prof. Beata Bielska - Pani Dyrygent
Ale zanim poznańska publiczność usłyszała w Auli UAM pierwsze takty, autor rekonstrukcji i edycji 40. Symfonii i maestro Łukasz Borowicz opowiadali w Sali Lubrańskiego o fenomenie tego kompozytora i jego twórczości oraz o muzyce misyjnej w redukcjach jezuickich tworzonej przez boliwijskich Indian Chiquitos i Moxos.
fot. Antoni Hoffmann