Wersja graficzna

Prof. Mariusz Lamentowicz. Torfowiska są potrzebne

Prof. Mariusz Lamentowicz, fot. Dominika Łuców
Prof. Mariusz Lamentowicz, fot. Dominika Łuców

Torfowiska akumulują więcej węgla niż lasy. Jednak, jeśli nie powstrzymamy globalnego wzrostu temperatury, sytuacja może się odwrócić. O potencjale torfowisk i ich wpływie na odczytywanie historii, z prof. dr hab. Mariuszem Lamentowiczem z Instytutu Geoekologii i Geoinformacji UAM rozmawia Jagoda Haloszka.

 

Bagna, mokradła i torfowiska to przedmiot Pańskich zainteresowań, co Pana w nich tak zachwyca?

Przede wszystkim krajobraz, który reprezentują, ale również bioróżnorodność, ponieważ elementy geologiczne są również bardzo ważne, jednak nie widać ich na powierzchni. Piękno historii mokradeł można docenić dopiero poprzez analizę rdzeni torfowiskowych. Przyznam, że swoje badania rozpocząłem od zajmowania ptakami, które tam się znajdują. Ważna jest również flora, która tam jest, np. różne gatunki mchów.  Jednak, aby je zobaczyć trzeba się czasem położyć się na ziemi i spojrzeć bliska, aby docenić tę różnorodność.

 

Czyli jednym słowem bagno wciąga?

Oj tak. Sądzę, że to kwestia kilku wyjazdów w teren i każdy, a przynajmniej większość ludzi będzie chciało tam wrócić. Jest to bardzo ciekawy proces pochłaniania wiedzy o torfowiskach, ale też odczuwania przyjemności w byciu na mokradłach, które są ostojami dzikości i pierwotności. Myślę, że dlatego tak bardzo wciągają, ponieważ w nas drzemie ta pierwotność.

 

Jak ważne są dla człowieka torfowiska?

Od skali globalnej do lokalnej potencjał torfowisk jest ogromny, choć na świecie są niedoceniane i niedostrzegane. Na pewno są ważne z perspektywy retencjonowania wody, która pochodzi z atmosfery i na pewno z punktu widzenia przepływu dwutlenku węgla. Ich rola jest bardzo ważna, ale również ważna jest nasza rola w uświadamianiu, ze warto chronić torfowiska.

Torfowiska

 

Najnowsze badania pokazują, że za 100 lat, w skali całej Ziemi potencjał torfowisk zacznie spadać.

Wraz z badaczami z Wielkiej Brytanii spojrzeliśmy w przeszłość torfowisk. Wzięliśmy pod uwagę tempo akumulacji węgla oraz zmiany poziomu wody. Patrząc w przeszłość i współczesne relacje, które możemy badać różnymi metodami, np. satelitarnymi, możemy określić, które obszary będą najbardziej podatne na emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Dzięki temu mogliśmy zbudować model, który pomoże nam prognozować w przyszłość i możemy uznać, że za sto lat torfowiska staną się globalnymi emiterami węgla. Ten wniosek związany jest z tendencjami podnoszenia się globalnej temperatury powietrza. Część torfowisk w Europie, które zostały odwodnione, bądź osuszone już emituje węgiel do atmosfery. Znaczne powierzchnie torfowisk płoną w Ameryce Północnej, w Indonezji oraz na Syberii. Niestety patrząc na obecne pożary torfowisk myślę, że punkt krytyczny jest jednak bliżej niż za sto lat.

 

Czytaj także: Syberyjskie torfowiska w cieniu zmian klimatu

 

Jak odwrócić ten proces?

Musimy zacząć myśleć poważniej o klimacie i sprawić, że nie będziemy emitować do atmosfery dwutlenku węgla z paliw kopalnych. Natomiast lokalnie możemy próbować dokonywać restytucji, czyli naprawiać, to co człowiek zniszczył w przeszłości. Możemy zasypywać rowy melioracyjne, dokonywać pewnych manipulacji, które pozwolą na nowo materii organicznej trafiać do torfowisk w postaci torfu. Musimy też dbać o rośliny torfotwórcze, aby akumulowały jak najwięcej dwutlenku węgla przy wysokim poziomie wody.

 

W Polsce torfowiska są chronione, ale czy w Pana opinii w wystarczającym stopniu?

Torfowiska stanowią około 4 proc. powierzchni Polski, więc w porównaniu z innymi miejscami w Europie, nie jest najgorzej. Najgorzej jest w Zachodniej Europie, gdzie większość zasobów została już wyeksploatowana. W Polsce natomiast widzę główne zagrożenie dla mokradeł w skali lokalnej. Bo to tam, po cichu i ukradkiem, niszczy się je. Bagna wydają się niektórym miejscem brzydkim i niebezpiecznym, więc skazuje się je na zagładę, bez świadomości, że są centrami bioróżnorodności, a kwitnące wiosną są naprawdę piękne.

 

Pana ostatnie badania pokazują, że dzięki torfowiskom możemy zrozumieć gospodarczą historię Ziemi. Jakie ma to dla nas znaczenie?

Jest to dość nowy projekt, w którym połączyliśmy siły z historykami z uniwersytetu w Białymstoku. Oczywiście już wcześniej pracowaliśmy z archeologami, jednak ten trend pracy z historykami, to dla nas kompletnie nowa rzecz. Zajmujemy się rekonstrukcją historii gospodarczej Polski. Obecnie skupiamy się na obszarze Wielkopolski, jednak w planach mamy również dolinę Dolnej Wisły. Interesuje nas to, w jaki sposób zmieniał się tam krajobraz. Podczas naszych badań, z profilu torfowiskowego pobieramy próbki z dużą rozdzielczością, a także wykonujemy analizy radiowęglowe. Dzięki temu, że mamy tak szczegółowe rekonstrukcje, możemy to porównać z wynikami badań historyków, którzy kolekcjonują swoje dane. Na razie udało nam się zebrać dane z torfowiska Kazanie k. Pobiedzisk i torfowiska Święte k. Przemętu.

 

Odczytując historię ziemi, jako pierwsi w Polsce wykorzystaliście ameby skorupkowe. W jaki sposób Wam pomagają?

Ameby skorupkowe doskonale sprawdzają się w pracach eksperymentalnych i paleoekologii torfowisk, ponieważ są organizmami bardzo czułymi na zmiany środowiska, badamy obecnie, jak reagują na zmiany temperatury i wilgotności. Zapoczątkowałem w Polsce wykorzystanie ameb skorupkowych do rekonstrukcji zmian poziomu wody w Polsce, czyli hydrologicznej rekonstrukcji w torfowiskach. Zintensyfikowaliśmy nasze działania na tym polu, bo dzięki pozostałościom skorupek można efektywnie badać przeszłe zmiany hydrologiczne torfowisk. Dzięki nim, naszemu zespołowi udało się zrekonstruować, zmiany poziomu wody na torfowiskach w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat. Obecnie wykorzystujemy je w badaniach w Polsce, europejskiej części Rosji, na Syberii oraz w Estonii, aby pokazać jak zmieniał się poziom wody w relacji do pożarów torfowisk. W przyszłości w Wielkopolsce chcemy spojrzeć na historię jezior, wykorzystując ameby skorupkowe z osadów jeziornych. Staramy się też zmieniać świadomość społeczną na temat torfowisk i ich ogromnej różnorodności biotycznej i geograficznej.

Nauka Wydział Nauk Geograficznych i Geologicznych

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.