Wersja graficzna

PAFSE. Dydaktyka to też nauka

Prof. UAM Eliza Rybska, kierowniczka projektu PASFE , fot. Władysław Gardasz
Prof. UAM Eliza Rybska, kierowniczka projektu PASFE , fot. Władysław Gardasz

Pandemia COVID-19 uzmysłowiła światu, jakim zagrożeniem są kwestie zdrowotne. By zwiększyć gotowość społeczeństwa na podobne zdarzenia, Komisja Europejska otworzyła konkurs w programie Science with and for Society Horizon 2020. W jego ramach powstał projekt „PAFSE – Partnership for Science Education”, realizowany w konsorcjum dziewięciu instytucji akademickich z Polski, Portugalii, Grecji i Cypru. Polskę reprezentował Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 

Projekt – o charakterze zarówno badawczym, jak i edukacyjnym – miał za zadanie podniesienie świadomości społecznej i wzmocnienie przygotowania szkół oraz społeczności lokalnych. Strategię działania oparto na trzech filarach: idei otwartej szkoły, nauczania przez dociekanie (Inquiry-Based Science Education) oraz idei jednego zdrowia (One Health), polegającej na ochronie zdrowia ludzi i zwierząt oraz dobrostanu całego ekosystemu. 

 

– Idea otwartej szkoły zakłada, że wszyscy mamy ograniczone zasoby wiedzy i umiejętności – mówi biolog, prof. UAM Eliza Rybska, kierowniczka projektu na naszej uczelni. – Trudno obecnie oczekiwać, że każdy obywatel, również nauczyciel, będzie na bieżąco ze wszystkimi osiągnięciami naukowymi czy technologicznymi. Dlatego też zależało nam na stworzeniu partnerstw ze specjalistami w różnych dziedzinach. Chodziło o stworzenie sieci jednostek wspierających edukację zdrowotną i przygotowujących społeczeństwo do zmierzenia się z ewentualnymi pandemiami.  

 

Badacze z UAM nawiązali współpracę ze stacjami sanitarno-epidemiologicznymi na szczeblu wojewódzkim i powiatowym, firmami Aquanet, Diagnostyka i ProBiotics, a także organizacjami pozarządowymi, między innymi Fundacją Razem w Chorobie, Skarby w Dłoń, oraz specjalistami z zakresu dietetyki z Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu i medycyny z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Przedstawiciele partnerów prowadzili warsztaty i dawali wykłady dla uczniów ostatnich klas szkół podstawowych oraz liceów w Poznaniu i Krzyżu Wielkopolskim. 

 

– Zależało nam na tym, by zaciekawić dzieci i młodzież. Osoba z zewnątrz ożywia lekcje, tym bardziej jeśli pokaże, że na podstawie wiedzy przyrodniczej można zarówno rozwijać przedsiębiorstwa, jak i budować osobistą ścieżkę kariery – wyjaśnia dr Karolina Walkowiak-Nowicka, członkini zespołu projektowego. 

 

Zobacz też: Dr Karolina Walkowiak-Nowicka. Nauka wykorzystuje moc owadów

 

Autorzy projektu postanowili, że zajęcia będą prowadzone w toku nauczania przez dociekanie, w formie projektowej uczącej pracy zespołowej, myślenia interdyscyplinarnego i krytycznego. Profesor Rybska przeprowadziła dla wszystkich szkół biorących udział w projekcie warsztaty z argumentowania, jednego z naczelnych narzędzi krytycznego myślenia i debatowania. Po zakończeniu części edukacyjnej naukowcy przeprowadzili badania ewaluacyjne. Okazało się, że przy konstruowaniu i wykorzystywaniu w praktyce zasobów wiedzy osobistej mogą przeszkadzać psychologiczne mechanizmy obronne. 

 

– Dużo zależy od wybranego tematu – wyjaśnia Eliza Rybska. – Część dzieci uczyła się argumentowania na zagadnieniu dotyczącym sprzedaży fast foodów w szkole, druga grupa na problemie nadużywania antybiotyków. Wszystkie teorie pedagogiczne mówią, że lepiej zaczynać od tematu bliższego uczniom, w tym przypadku fast foodów. Nie sądziliśmy, że dzieci podejdą do tego tematu aż tak bardzo emocjonalnie. Uruchomił się w nich cały wachlarz mechanizmów obronnych, przez co ginęły argumenty krytyczne. Pojawiały się przekonania typu „jak zjem raz na jakiś czas, to mi nie zaszkodzi”, „to ograniczenie mojej wolności”. Grupa zajmująca się antybiotykami wypadła znacznie lepiej – widoczna była istotna statystycznie różnica w ocenie argumentów – opowiada. 

  

Uczestnicy projektu uczyli się także, jak oceniać wiarygodność informacji, i tworzyli podczas tych zajęć kryteria oceny. – Pokazywałam im wypowiedź na przykład mamy Marcina, że wszystkie dzieci muszą jeść batoniki, bo dodają one energii, kolejną opinię wygłosił profesor historyk sztuki, coś innego powiedział też fizjolog zwierząt – relacjonuje prof. Rybska. – Zastanawialiśmy się, która z tych osób jest bardziej wiarygodna w danym temacie. Później zestawialiśmy zaprezentowane opinie z raportem, a raport z publikacją naukową. W ten sposób dochodziliśmy do tego, jakie kryteria można stworzyć, żeby uznać źródło informacji za wiarygodne. 

 

Niestety takie zajęcia są w polskiej szkole rzadkością. – Z naszych badań wynika, że nauczyciele z wszystkich krajów partnerskich mają poczucie, że podstawa programowa jest przeładowana, a także że poświęca się zbyt dużo czasu na pracę frontalną kosztem grupowej – informuje dr Walkowiak-Nowicka. 

 

Projekt wyszedł im naprzeciw – naukowcy przeszkolili z idei projektu blisko 400 nauczycieli z całej Polski, we współpracy z ośrodkami doskonalenia nauczycieli. Zaprojektowali interwencje dydaktyczne, do których napisali scenariusze dotyczące wirusów, bakterii i szczepień. Są one bezpłatnie dostępne na internetowej platformie edukacyjnej Photodentro Pafse. Każdy ze scenariuszy powstał na podstawie strategii problemowej. Towarzyszą im liczne infografiki oraz zadania do rozwiązania. Nauczyciele mogą skorzystać z 30 lekcji w języku angielskim do wykorzystania na biologii, chemii, matematyce, geografii. 

 

Osobne działania skierowano do rodziców. Zorganizowano dla nich szkolenia dotyczące komunikacji z nastolatkami. Zajęcia opracowali naukowcy z Wydziału Studiów Edukacyjnych w nurcie terapii opartej na rozwiązaniach. Scenariusze tych zajęć również są dostępne na Photodentro Pafse. Na platformie znajdziemy także wiele innych przydatnych narzędzi, służących na przykład do modelowania pandemii – uczniowie mogą ustawić różne zmienne, takie jak liczba szpitali i lekarzy czy poziom zjadliwości wirusa, i przewidywać, jak szybko wirus będzie się rozprzestrzeniać. Dodatkowo można korzystać z platformy e-me, opracowanej przez instytucję CTI z Grecji, bardzo przydatnej i popularnej w czasie pandemii. Umożliwia ona tworzenie materiałów, zakładanie klas, tworzenie ponad 90 typów zadań, a także opracowywanie własnych podręczników i udostępnianie ich uczniom.  

 

W czerwcu uczniowie pisali test podsumowujący. Wstępne wyniki pokazują skok wiedzy i umiejętności w obszarze wiedzy na przykład dotyczącej wirusów. Mniejszy postęp odnotowano w zakresie postaw, które ze swojej natury są bardziej złożone i trudniejsze do zmiany. Zespół sprawdza, jakie dodatkowe czynniki mogą mieć wpływ na konstruowanie wiedzy, na przykład przekonania dotyczące tego, czy inteligencję można rozwijać, a także klimat szkoły. Nie ma prostych odpowiedzi, bo kształcenie jest systemem złożonym.  

 

– Dla mnie najważniejszy jest wymiar badawczy tego projektu. Ludzie zapominają, że dydaktyka też jest nauką. Tak jak w biologii tworzymy modele, które pomagają przewidywać pewne naturalne zjawiska, tak samo w działaniach edukacyjnych możemy tworzyć modele, które pozwolą na przykład przewidzieć, które czynniki wpływają na efektywność procesów edukacyjnych, która metoda i kiedy ma zastosowanie albo jak zaprojektować całe środowisko edukacyjne, żeby sprzyjało kształtowaniu postaw i konstruowaniu wiedzy – komentuje prof. Rybska. 

 

Naukowcy przedstawią wyniki badań na konferencji ERIDOB w Lyonie. Na razie ukazały się dwa artykuły, jeden z nich ma już ponad 30 cytowań. Obecnie zespół pracuje nad kolejnymi publikacjami. 

 

Projektowi towarzyszyła promocja. Organizatorzy pozyskali patronat prezydenta miasta Poznania, docierali do nauczycieli również przez ośrodki doskonalenia nauczycieli, Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny prowadzony przez prof. Romana Lepperta i przez media społecznościowe. 

 

– Robiliśmy, co mogliśmy, żeby zainteresować nauczycieli i zdobyć ich zaufanie – uważa Karolina Walkowiak-Nowicka. – Mam wrażenie, że idziemy w dobrą stronę, szkoląc nauczycieli, pomagając im zorganizować warsztaty oraz sieć partnerów.  

 

Kilkuletni projekt kończy się pod koniec sierpnia, ale współpraca edukacyjna z partnerami będzie kontynuowana przez następne lata, by rozpowszechniać ideę otwartych szkół. Zespół odpowiedzialny za realizację przedsięwzięcia składał się z pracowników wydziałów Biologii oraz Studiów Edukacyjnych. Oprócz prof. Rybskiej i dr Walkowak-Nowickiej byli to: dr Kamila Kacprzak-Wachniew, prof. UAM Robert Nawrot, dr hab. Jakub Barylski, prof. UAM Joanna Mokracka, prof. UAM Michał Klichowski, prof. UAM Barbara Jankowiak, prof. UAM Sylwia Jaskulska, dr Anna Gulczyńska

Nauka Wydział Biologii

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.