Wersja graficzna

Dr Paweł Michał Owsianny. Na studia zapraszamy...po 16-tej

Paweł Michał Owsianny
Paweł Michał Owsianny

Studia po 16-tej to nowy pomysł Nadnoteckiego Instytutu UAM. Propozycja skierowana nie tylko do osób pracujących spotkała się z dużym zainteresowaniem, nie tylko w Pile. O pomyśle mówi zastępca dyrektora NI UAM dr Paweł Michał Owsianny. Rozmawia z nim Krzysztof Smura

 

Studia po 16-tej to nowy pomysł Nadnoteckiego Instytutu UAM. Propozycja skierowana nie tylko do osób pracujących spotkała się z dużym zainteresowaniem, nie tylko w Pile. O pomyśle mówi zastępca dyrektora NI UAM dr Paweł Michał Owsianny. Rozmawia z nim Krzysztof Smura

 

Skąd przyszła inspiracja?

 

Najkrócej rzecz ujmując: z życia. Prawdopodobnie każdy z nas zna kogoś, kto chciał studiować, a kogo życie potoczyło się zupełnie inaczej. Ilu ludzi, tyle historii: od osób, które zaraz po liceum musiały iść do pracy, bo były w trudnej sytuacji finansowej, przez takie, które w młodym wieku założyły rodziny – i tu obok wątku finansowego pojawia się wątek niedoboru czasu, bo wiemy, że projekt „dzieci” jest czasochłonny, po osoby, które być może kiedyś źle wybrały kierunek i przerwały studia. Życie pisze naprawdę różne scenariusze, a my te scenariusze chcemy doprowadzić do szczęśliwego finału w postaci wykształcenia, wiedzy, umiejętności, doświadczenia i sieci kontaktów. Chcemy, żeby to wszystko było bazą do realnej zmiany sytuacji zawodowej naszych „Studentów po 16tej”, a co za tym idzie – także poprawy statusu społecznego i materialnego. Tym samym proponujemy bezpłatne studia stacjonarne o dostosowanej do życia organizacji zajęć!

 

Czy były robione badania dotyczące zainteresowania pomysłem czy to raczej działanie spontaniczne?

 

Realizacja pomysłu wynika z nagminnego zainteresowania przede wszystkim studiami informatycznymi w trybie studiów niestacjonarnych, co jest trudne do zrealizowania w Pile. Nie prowadzimy badań rynku zlecanych podmiotom zewnętrznym, ale taką analizę prowadziło miasto – choćby w zakresie czynników ograniczających rozwój firm, które tu istnieją i chcą się tu lokować. Z tych analiz wynika między innymi brak specjalistów branży IT. Natomiast zmiany w środowisku pokazują, że potrzeba specjalistów od gospodarki wodnej rosnąć będzie z roku na rok.

 

Jak pomysł został odebrany w Pile i regionie?

 

Prawdę mówiąc: różnie. Niektórzy podchodzą entuzjastycznie. Inni trochę sceptycznie, nie wierząc, że da się w ten sposób realizować pełny program studiów dziennych, ale robimy wszystko, żeby te wątpliwości rozwiać. Jeszcze inni próbują sprowadzić nasz pomysł do samych studiów realizowanych po południu, które nie są niczym nowym nawet w naszej lokalnej społeczności. Sęk w tym, że oferujemy dużo więcej niż studia. Chcieliśmy kompleksowo rozwiązać problemy, z którymi do tej pory spotykały się osoby, którym – kolokwialnie mówiąc – życie uniemożliwiło, a przynajmniej mocno utrudniło studiowanie. Oczywiście studia to „core” naszego pomysłu, ale skupiliśmy się na rozwiązywaniu prawdziwych problemów, jakie uniemożliwiają albo utrudniają studiowanie w tym, co nazywamy „prawdziwym życiem”. Stąd właśnie pomysł na opiekę nad dziećmi. Bo choćby nie wiem jak grzeczne, trzy-, pięcio- czy dziesięciolatki nie mogą zostać same. Nie każdy ma szansę zostawić dzieci u babci, tym bardziej na trzy – cztery popołudnia w tygodniu. Dlatego we współpracy z wykwalifikowaną kadrą, chcemy zaproponować zarówno opiekę, jak i atrakcyjne zajęcia dla dzieci, w czasie kiedy ich rodzice będą na zajęciach. No i nie trzeba będzie wybierać, czy na studia pójdzie mama, czy tata – zapraszamy oboje rodziców. Planujemy również prowadzić dla tych dzieci regularnie zajęcia „dziecięcego uniwersytetu”, jak i „leśnych zajęć” – wykorzystujemy po prostu potencjał i możliwości nasze i naszego otoczenia.

 

Zajęcia będą odbywać się od szesnastej, czyli pracujący studenci będą jechać na uczelnię prosto z pracy. Dlatego proponujemy też obiady dostarczane na miejsce – będzie można zjeść w spokoju przed rozpoczęciem zajęć. Opieka nad dziećmi i obiady będą płatne, ale robimy wszystko, by były jak najbardziej dostępne. Same studia pozostają oczywiście bezpłatne.

 

 

Studia są dzienne, ale raczej dla ''sów''?

 

W promocji używamy hasła „… cokolwiek robisz od rana, po południu możesz studiować”. Tę propozycję świadomie kierujemy przede wszystkim do osób pracujących, ale zapraszamy każdego – również „sowy”, którym lepiej myśli się im bliżej nocy. ;) „Studia po 16tej” można łączyć nie tylko z pracą, ale także z realizacją pasji, wolontariatem czy praktykami lub realizacją projektów w firmach z którymi współpracujemy. Firmy te już cieszą się z takiego rozwiązania.

 

Uczelnia będzie zapraszać również w weekendy?

 

Tak, chcielibyśmy studentom „Studiów po 16tej” zająć jedną lub dwie soboty w miesiącu. Ale tylko soboty. Sobotnie zajęcia planujemy od 8.00 do 18.00. Nie chcemy aby w kalendarzu zrobiło się zbyt ciasno, ani zajmować zbyt wielu sobót. Oczywiście także w soboty zapewnimy ułatwienia związane z opieką nad dziećmi, wyżywieniem i właśnie wtedy – np. co drugą sobotę przewidujemy „program akademicki” również dla dzieci. Musimy przecież zrealizować materiał godzinowy standardowo prowadzonych u nas studiów. Dlatego chcemy elastycznie podejść do organizacji godzinowej zajęć.

 

Co zrobić by zostać Waszym studentem?

 

Trzeba przede wszystkim chcieć. Procedura rekrutacji na „Studia po 16tej” wygląda standardowo, a zaczyna się od zalogowania na portalu rekrutacyjnym rekrutacja.amu.edu.pl. Proponujemy dwa kierunki: trzyletnią licencjacką Gospodarkę Wodną i trzyipółletnie inżynierskie Technologie Informatyczne. Te drugie jako jedyni w regionie z dyplomem inżyniera na finiszu. Rekrutacja trwa do 20 września.

Nauka Nadnotecki Instytut w Pile

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.