W sierpniu prowadzono monitoring chomika europejskiego w Polsce oraz inwentaryzację zwierzątka na użytku ekologicznego w Jaworznie. Oba przedsięwzięcia koordynuje i bierze w nich udział prof. Joanna Ziomek z Wydziału Biologii.
Monitoring chomika europejskiego w Polsce, ssaka zagrożonego wyginięciem, jest prowadzony na zlecenie Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska i koordynowany przez Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Prowadzony jest od 8 lat na 50 stanowiskach w całym kraju - na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Wyżynie Lubelskiej, Wyżynie Świętokrzyskiej, Południowym Mazowszu czyli wszędzie tam, gdzie występuje chomik europejski.
W sierpniu tego roku w terenie pracowało pięć ekip pod przewodnictwem: prof. Joanny Ziomek, Urszuli Eichert, doktorantki z Wydziału Biologii UAM, prof. Magdaleny Hendrzak z Krakowa, Andrzeja Satora-Wąsika, Iwona Kaim. Pracę wszystkich ekip koordynuje prof. Ziomek.
Zobacz: Chomik europejski skazany na zagładę?
Jednocześnie przeprowadzono inwentaryzację chomika na użytku ekologicznym “Chomik europejski” w Jaworznie, gdzie od 5 lat PTOP “Salamandra” i UAM prowadzi program ochrony wymierającego ssaka. Ekipa spenetrowała 270 hektarów ziemi. Pierwsze wiadomości płynące z Jaworzna są optymistyczne.
- Chomiki, które były wsiedlone rozprzestrzeniły się, na co wskazuje liczba nor i ich rozmieszczenie - informuje prof. Ziomek.
Przypomnijmy, że chomik europejski został wpisany przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) na Czerwoną listę jako gatunek krytycznie zagrożony. Przyrodnicy z Europy walczą o przetrwanie zwierzątka w naturze. Najwięcej szans ma populacja występująca w Polsce, ponieważ jest jeszcze dość liczna.