Nadia Sawczenko do Poznania przyjechała z wykładem „Ukraina między Europą i Azją”. Znana ze swoich kontrowersyjnych poglądów i ciętego języka zgromadziła w auli WNPD liczną i bardzo zróżnicowaną publiczność.
Kim jest Nadia Sawczenko? Ukraińską parlamentarzystką, pilotem i żołnierzem, która jako ochotnik wzięła udział w wojnie w Donbasie. Świat usłyszał o niej, kiedy w 2014 roku została skazana na 22 lata łagru pod zarzutem spowodowania śmierci dwóch dziennikarzy rosyjskich. Nadia Sawczenko nie przyznała się do winy, podejmując strajk głodowy. Uwolniona w maju 2016 roku, w zamian za dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego GRU. Dziś Sawczenko działa w stworzonym przez siebie ruchu społecznym „Runa”.
Sawczenko miejsce swojego kraju widzi w Europie, choć ma świadomość, że w dużej części są to bardziej deklaracje niż rzeczywistość. Od Europy dzielą Ukrainę przede wszystkim różnice w postrzeganiu wolności, dobrobytu i bezpieczeństwa. Wiele osób na Ukrainie nie ma świadomości, że może być inaczej - mówiła - To tak, jak z pobytem w więzieniu, jesteś tam w miarę bezpieczny, masz zapewnione podstawowe potrzeby, ale, czy to jest wolność ?- pytała. Mój kraj trawi plaga korupcji, która paraliżuje wszelkie próby podjęcia reform. Winę za ten stan rzeczy ponoszą obecne elity polityczne, które w swoich działaniach kierują się własnymi korzyściami, nie losem państwa. Dlatego, jej zdaniem, Ukrainie potrzebne są rządy mocnej ręki, a właściwie kilku, bo Sawczenko najchętniej powołałaby kilkuosobową „radę prezydencką”, która wspólnie podejmowałaby najważniejsze decyzje w państwie. Prezydent dla Ukrainy to zło – mówiła.
Zobacz też: Rektor z Ukrainy w IKE
Potem głos zabrali widzowie. I choć czasu nie było na wiele pytań, te, które padły z sali, nieco podgrzały atmosferę. Jedno z pierwszych dotyczyło zbrodni wołyńskiej. Sawczenko ze spokojem przypomniała, że podczas swojego pierwszego pobytu w Polsce przeprosiła za wszystkie niechlubne dla jej narodu wydarzenia z historii. Jej zdaniem, teraz należy skupić się na przyszłości, budując dobre sąsiedzkie relacje.
Kolejne pytanie wywołało wielkie poruszenie na sali. „Za ile sprzedałaś sumienie ?” - pytał z sali młody Ukrainiec, odnosząc się do wydarzeń na Majdanie, gdzie Sawczenko rzekomo wspierała rosyjskich żołnierzy. Ludzie o mnie mówią dużo i nie zawsze zgodnie z prawdą. Napisałam książkę o tych wydarzeniach. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak było naprawdę, to przeczytaj – rzuciła. Organizatorem wydarzenia było Koło Naukowe Prawa Gospodarczego "Liberalizacja - prywatyzacja - deregulacja" WPiA oraz WNPiD UAM.