Wersja kontrastowa

Orhan Pamuk w gronie honorowych doktorów UAM

- To zabawne, że uczelnia, która nosi imię wielkiego poety Adama Mickiewicza przyznała mi honorowy doktorat. Mickiewicz był wygnańcem politycznym, który znalazł schronienie w moim mieście. Stambulskie muzeum poświęcone jego twórczości położone jest zaledwie 10 minut spacerem od mojego biura – mówił w trakcie uroczystości Orhan Pamuk, wybitny turecki pisarz i noblista, doktor honorowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

 

Uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa naszego uniwersytetu odbyła się 29 czerwca w Sali Lubarańskiego Collegium Maius.

Gości, zgodnie z tradycją, powitała Rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska:

- Godność doktora honorowego jest wyrazem podziwu dla wybitnego humanisty, wspaniałego prozaika, który nie ustając w poszukiwaniu nowych form wyrazu, sięga po znakomite tradycje epiki, by w swych powieściach i esejach dawać świadectwo trudnym problemom naszej współczesności. Twórczość Orhana Pamuka stanowi niezrównany przykład mądrego patriotyzmu – pasji opisywania historii i współczesności Turcji towarzyszy bowiem uważny, przenikliwy krytycyzm. Pisarz daje mu wyraz także w swoich wystąpieniach w obronie wolności słowa i praw człowieka.

 

Następnie głos zabrała prof. UAM Joanna Pawelczyk, dziekana Wydziału Anglistyki oraz przedstawicielka Szkoły Nauk o Języku i Literaturze, która to była inicjatorką złożenia wniosku o nadanie tytułu doktora honorowego Orhanowi Pamukowi. Odniosła się ona do twórczości Noblisty.

- Nie ulega wątpliwości, że Orhan Pamuk jest pisarzem bardzo tureckim. Jego powieści przedstawiają kulturę i historię Turcji, opisuje on rzeczywistość tego kraju, jego miasta i ludzi. Jednocześnie jednak Turcja w Jego dziełach, jak Stambuł, miasto zajmujące szczególne miejsce w jego twórczości, nie tracąc swojego wyjątkowego charakteru, nabiera wymiaru bardziej uniwersalnego. Poprzez historię i kulturę Turcji Pisarz pozwala nam lepiej zrozumieć otaczającą nas współczesną rzeczywistość. Moim skromnym zdaniem, jako czytelniczki, geniusz Orhana Pamuka to poruszanie ważnych i zarazem trudnych tematów, możemy powiedzieć globalnych problemów świata w sposób, który pozwala każdemu i każdej z nas podjąć refleksję o naszym umiejscowieniu w istocie i trwaniu owych wyzwań.

- Jakże to dziwnie się dzieje, że autor z dość odległej Turcji tak silnie przemawiał zawsze do polskich czytelniczek i czytelników, ustanawiał mocny, niemal intymny kontakt z polską publicznością literacką. Zagłębiając się w kolejne powieści Orhana Pamuka, mieliśmy bowiem poczucie, że dopiero dzięki Niemu uczymy się naszego życia. To Pamuk był dla nas mądrym innym podpowiadającym, jak szukać wyjścia ze świata, w którym szlachetna demokracja zmaga się w morderczym uścisku z podstępnymi, cynicznymi formami autokracji; w którym skomplikowana i piękna przeszłość własnej kultury bywa używana przez manipulatorów do ożywiania wielopostaciowego demona nacjonalizmu; w którym bieda i nieszczęście wymagających pomocy zwykłych obywateli bywają eksploatowane przez tych, którzy na koniec doprowadzają do jeszcze większego upośledzenia ekonomicznego całych grup społecznych; w którym odwadze osób głoszących prawdę przeciwstawiają się propagandowe machiny całych państw – dopowiadał w swoim wystąpieniu prof. Tomasz Mizerkiewicz dziekan Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej.  

 

Dla prof. Liliany Sikorskiej (Wydział Anglistyki) - autorki obszernej laudacji - Orhan Pamuk to pisarzem, który posiadł umiejętność tworzenia ważnej literatury, przedstawiania światu niełatwych prawd oraz zadawania niewygodnych pytań. Pani Profesor zmierzyła się z bogatą literacką twórczością laureata Nagrody Nobla z 2006 kreśląc jej ponadczasowy charakter.

 

- Pochodzę z rodziny inżynierów, moi kuzyni, mój brat każdy z nich ma doktorat, tylko nie ja. Przez wiele lat czułem się tego powodu winny. Jest zatem ironią losu, że po ukończeniu 50. roku życia doktoraty same zaczęły do mnie spływać – żartował na wstępie swojego przemówienia nowy doktor honorowy naszej uczelni. W swoim wystąpieniu sporo miejsca poświęcił przeszłości swoje rodzinie i ukochanemu miastu.

Pisarz wspomniał o swojej fascynacji malarstwem i sztuką. Sam będąc młodym człowiekiem chciał zostać malarzem, był jednak „zobligowany” przez rodzinę aby wybrać kierunek techniczny. Początkowo wybrał architekturę jako dziedzinę zbliżoną do malarstwa jednak szybko ją porzucił. Ostatecznie skończył dziennikarstwo na Uniwersytecie Stambulskim. Wtedy też mniej więcej postanowił, że będzie pisarzem. Rozterki Pamuka jako młodego człowieka zostały utrwalone na kartach powieści „Stambuł. Wspomnienia i miasto”.

Stambuł to miasto, w którym pisarz, z drobnymi przerwami, spędził ponad 70 lat swojego  życie. Jak mówi jest to perspektywa, która pozwoliła mu obserwować przemiany jakie się w nim dokonywały.

- Geograficznie Turcja jest miejsce wyjątkowym, a Stambuł jest tego najlepszym przykładem. To miasto, które jest rozpięte między Azją a Europą. Dobrym przykładem jest dom, w którym się urodziłem, należał do mojego dziadka i znajdował się po azjatyckiej stornie miasta. Jest zatem pewną formą ironii, że spędziłem swoje całe życie po europejskiej stronie Stambułu, ale urodziłem się w Azji. Moje biuro znajduje się w najpiękniejszej części europejskiej strony Stambułu. Z okien mam widok na stronę azjatycką miasta i most łączący obie jej części. Takie są też moje powieści. Lubię o sobie myśleć, że pochodzę z kraju, gdzie stykają się, harmonijnie łączą obie te kultury. W to chcę wierzyć.

I dalej:

- To zabawne, że uczelnia, która nosi imię wielkiego poety Adama Mickiewicza przyznała mi honorowy doktorat. Mickiewicz był wygnańcem politycznym, który schronił się moim mieście. Muzeum poświęcone jego twórczości położone jest zaledwie 10 minut spacerem od mojego biura. Teraz, kiedy rozmawiamy o wielkich polskich poetach, mogę wspomnieć, że ponad 30 lat temu miałem okazję i szansę poznać innego wielkiego Polaka Czesława Miłosza. Było to w połowie lat 90. XIX wieku, tuż po pierwszym tłumaczeniu mojej powieści "Biały Zamek".  Zostałem wówczas zaproszony do Włoch na konferencję naukową, na której spotkałem Czesława Miłosza. Patrzyłem na niego z podziwem wiedząc, że był noblistą.  Nieśmiały turecki chłopiec wstydził się do niego podejść. W końcu to on podszedł do mnie i okazało się, że był bardzo uprzejmy. Powiedział, że podobał mu się mój referat.  To był dla mnie bardzo ważny dzień. Z uwagą zacząłem śledzić wszystko co napisał Miłosz. Oczywiście bardzo byłam pod wrażeniem tego, że ten wybitny pisarz i poeta zbliżył się do mnie, młodego pisarza. To jest zbieg okoliczności ale jestem szczęśliwy, ze do niego doszło.

 

Na zakończenie uroczystości Chór Kameralny pod dyrekcją prof. Krzysztofa Szydzisza wykonał utwór autorstwa tureckiego kompozytora Aykuta Öndera Sariçiftçia, napisany do fragmentu powieści Orhana Pamuka .

 

 

zob. też Prof. Andrzej Legocki doktorem honoris causa UAM

 

Ogólnouniwersyteckie

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.