Wersja kontrastowa

Przegląd Kina Bułgarskiego. Bałkany oczyma kobiet

Organizatorzy Przeglądu Kina Bułgarskiego - prof. Wojciech Jóźwiak, prof. Natalia Długosz oraz prof. Marek Kaźmierczak, fot. Władysław Gardasz
Organizatorzy Przeglądu Kina Bułgarskiego - prof. Wojciech Jóźwiak, prof. Natalia Długosz oraz prof. Marek Kaźmierczak, fot. Władysław Gardasz

Kino bułgarskie ma się czym pochwalić. Rozmowa z twórcami I Przeglądu Kina Bułgarskiego - profesorem Wojciechem Jóźwiakiem, profesor Natalią Długosz z Instytut Filologii Słowiańskiej UAM oraz profesorem Markiem Kaźmierczakiem z Instytutu Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych. Wydarzenie odbywa się w dniach 22-26 stycznia 2025 r. w Kinie Pałacowym.

 

Skąd idea zorganizowania Przeglądu Kina Bułgarskiego?

Wojciech Jóźwiak: Jest wiele powodów. Pierwszy to zajęcia fakultatywne “Subiektywna historia kina bułgarskiego”, które prowadzę od wielu lat dla studentów z Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej. Co semestr 30 osób. Mam nadzieję, że przynajmniej część z nich przychodzi z ciekawości. Po zajęciach otrzymuję bardzo pozytywne opinie. Studenci są zaskoczeni, że w ogóle jest taka kinematografia, że ma bardzo ciekawe propozycje i że nie ma jej w ogólnym obiegu.

Drugi powód to są kontakty z Narodowym Centrum Filmowym w Sofii i utyskiwania, że bułgarskie kino nie może się przebić w Polsce. Postanowiliśmy wspólnie z panią profesor Natalią Długosz i panem profesorem Markiem Kaźmierczakiem zorganizować pierwszy w Poznaniu Przegląd Kina Bułgarskiego po to, by pokazać widzom, że kino bułgarskie ma się czym pochwalić, że jest nagradzane i że absolutnie nie zasługuje na to, żeby nie być obecne na ekranach kin w Polsce i w Poznaniu.

 

Czy Przegląd zainteresował widzów?

Natalia Długosz: Myślę, że jest stosunkowo duże zainteresowanie. Tak wnioskujemy po danych statystycznych. Po pierwsze w przedsprzedaży sprzedano bilety na każdy seans, a na kulminacyjną “Lekcję Błagi” w niedzielę rozeszło się ich już blisko 30. Osiągnęliśmy zdecydowanie ponad 20 tysięcy odsłon wydarzenia na Facebooku, w dość krótkim czasie istnienia tej strony.  Mamy nadzieję, że to odzwierciedli frekwencję na sali kinowej.

 

Studenci dopiszą?

N.D: Dopiszą. I jeśli pani pyta o studentów, to chyba warto podkreślić aspekt dydaktyczny tego projektu, ponieważ prace organizacyjne Przeglądu zostały tak pomyślane, żeby studenci, zwłaszcza slawiści i bałkaniści, mieli możliwość udziału w prawdziwych zadaniach tłumaczeniowych. I oni rzeczywiście się w to włączyli. To oczywiście wzmacnia kompetencję tłumacza, zarówno poznawczą, jak i interkulturową, językową, narzędziową. Tutaj ukłon w stronę Instytutu Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych, dlatego, że jest to tłumaczenie specjalistyczne, audiowizualne. Na pewno wzmacnia motywację wewnętrzną studentów i my to widzimy. Z dumą powiem, że stopień ich zaangażowania jest bardzo wysoki. Mowa o pięciu osobach tłumaczących, dwóch doktorantkach – Hannie Zieleniewskiej, Jolancie Goli-Żurek oraz o trójce studentów – Klarze Musiołowskiej, Nihil Pogodzińskiej i Jakubie Gutowskim. Dzięki nim mieszkańcy Poznania będą mieli szansę obejrzeć te filmy z polskimi napisami.

 

W jaki sposób wybrano filmy do Przeglądu? Pierwsza edycja nosi tytuł “Sekwencja Kobieca”.

Marek Kaźmierczak: Pomysł był taki, żeby pokazać, że kino bułgarskie rozmawia ze współczesnością w różnych dialektach estetycznych, audiowizualnych. To jest pierwszy przegląd tego formatu na taką skalę w Polsce. I tak jak powiedziała pani profesor - tłumaczenia studentów będą kluczem do rozumienia filmów przez osoby, które nie znają języka bułgarskiego, a będą uczestniczyły w seansach.

W.J: Tak się złożyło, że tematyka kobieca jest tym, co najlepsze we współczesnym kinie bułgarskim. Pięć filmów, które zostały wybrane zdobyło międzynarodowe uznanie na dużych festiwalach. Poza tym to są filmy, które poruszają niezwykle uniwersalną tematykę. Nie trzeba znać kontekstu kulturowego, historycznego, obyczajowego. Mieszkając pod każdą szerokością geograficzną można zrozumieć przekaz tych obrazów.

Wydaje mi się, że Bałkany raczej nam się nie kojarzą z silnymi kobiecymi bohaterkami, raczej ze światem patriarchalnym, męskim. Na przekór temu stereotypowi postanowiliśmy, że pokażemy Bałkany oczyma kobiet i przez pryzmat bohaterek kobiecych. Chodziło o to, żeby pokazać bohaterki w różnym wieku, mieszkające i w centrach i na peryferiach, z różnym wykształceniem, które dają sobie radę we współczesnym świecie. Każdy znajdzie dla siebie postać, z którą będzie mógł się identyfikować.

N.D: Myślę, że byłam obiektem eksperymentalnym dla profesora Jóźwiaka, bo pokazał filmy najpierw mnie, czyli pozyskał odbiorcę będącego kobietą. Spotkały się one z bardzo silną reakcją, nie tylko moją. Wtedy mieliśmy już przekonanie, że to jest ta perspektywa.

M.K: Zgodziliśmy się, że są to filmy, które absolutnie należy pokazać polskim widzom. Są niezwykle ważne i aktualne. Dotykają problemów wspólnych nam wszystkim.

 

Czy Przegląd będzie kontynuowany?

W.J: Są takie plany. Mogę też się pochwalić, że niektóre filmy z Przeglądu zostały zaproszone już do Krakowa i Warszawy. Być może z imprezy poznańskiej zrobi się coś większego. Na razie trwają rozmowy na ten temat. Istotne jest to, że mamy partnera bułgarskiego - Narodowe Centrum Filmowe w Sofii, z panem dyrektorem PetaremTodorowem, dzięki któremu pozyskaliśmy filmy i mieliśmy dostęp do twórców. 99 procent filmów, które pokażemy, mamy za darmo dzięki uprzejmości twórców, którzy chcieli pokazać swoje dzieła poznańskim widzom.

M.K: Dodajmy też współpracę z Centrum Kultury Zamek. Dzięki temu partnerowi możemy pokazać filmy w profesjonalnych przestrzeniach audiowizualnych, co jest bardzo ważne także z powodów poznawczych dla odbiorców filmu, bo są one świetnie zrealizowane.

Rozmawiała Ewa Konarzewska-Michalak

Więcej informacji o przeglądzie na stronie wydarzenia na Facebooku: 

 

Zobacz też: Prof. Patryk Borowiak. Duch miasta zapisany w pejzażu

Wydarzenia Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.