W sierpniu rozpocznie się 12 Szkoła Letnia nad Bajkałem. O tym skąd wziął się pomysł oraz jak wygląda współpraca w rozmowie Jagody Haloszki z prof. Leopoldem Moskwą.
Dlaczego Szkoły Letnie są takie ważne?
Historia organizacji studenckich letnich szkół zaczęła się w połowie XX w. Początkowo były one tylko połączeniem letniego wypoczynku z seminariami naukowymi i stanowiły fakultatywne dopełnienie procesu edukacyjnego. Aktualnie na amerykańskich i europejskich uniwersytetach programy letnich szkół są często włączane do programów studiów, stanowiąc ich immanentną i obowiązkową część. To jest zawsze to poszukiwanie nowej, lepszej drogi.
Skąd pomysł na Szkołę Letnią nad Bajkałem?
Idea szkoły narodziła się w 2005 roku przy podpisywaniu umowy o współpracy między Państwowym Uniwersytetem w Irkucku a Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza. Ówczesny rektor prof. Stanisław Lorenz podsunął myśl, abyśmy „na dobry początek” zaprosili do Poznania grupę studentów z Uniwersytetu w Irkucku. Pierwsza edycja Szkoły odbyła się rok później w 2006 r., przyjechało wtedy 40 rosyjskich studentów. Natomiast od 2010 roku w spotkaniach bierze udział Państwowy Uniwersytet w Sankt Petersburgu. Jest to jedna z dwóch najlepszych uczelni w Rosji, zaraz obok Uniwersytetu Moskiewskiego. Dotąd zorganizowaliśmy jedenaście polsko-rosyjskich letnich szkół, w których uczestniczyło ponad 100 pracowników nauki oraz 360 doktorantów i studentów polskich oraz rosyjskich.
Ta współpraca trwa do dzisiaj. W tym roku to już 12 edycja Letniej Szkoły.
Tak. W przypadku każdej z trzech wspomnianych uczelni tak długa kontynuacja letnich szkół z tymi samymi partnerami jest zjawiskiem bez precedensu. Co roku Letnia Szkoła organizowana jest na innym uniwersytecie. W tym roku program realizowany będzie nad Bajkałem, czyli na Państwowym Uniwersytecie w Irkucku.
Jak będzie wyglądać program tegorocznej edycji?
W tym roku w XII Szkole Letniej weźmie udział 10 studentów Uniwersytetu w Irkucku, 10 studentów z Uniwersytetu w Sankt Petersburgu oraz 10 studentów i doktorantów z naszego uniwersytetu. Plus, rzecz jasna, grupa pracowników nauki. Szkoła trwać będzie od 21 do 29 sierpnia. Program każdej szkoły, tej również, obejmuje dwa etapy. Pierwszy z nich to konferencja naukowa, która zazwyczaj trwa 5 dni. Zapraszani są pracownicy naukowi i doktoranci oraz studenci, którzy biorą udział w konferencji. Wszyscy są zobligowani do wygłoszenia referatu. W tym roku tematem konferencji jest „Nie tylko prawo – instrumenty ochrony środowiska naturalnego”. Uniwersytet Państwowy w Irkucku otrzymał duży grant z ONZ związany z ochroną wód Bajkału. Drugą część wyjazdu można określić jako integracyjno-poznawczą. Wtedy zwiedzamy, bierzemy udział w ogniskach i wspólnych zabawach. W tym roku wiem, że organizatorzy chcą zaproponować nam spływ tratwami na jednej z rzek wpływających do Bajkału.
Czym kierujecie się Państwo przy wyborze tematów?
Temat zawsze ustala uniwersytet, który w danym roku organizuje szkołę. Staramy się wybrać takie tematy, które są aktualne, ale również dostatecznie szerokie. To jest nie tylko problematyka prawna, ale zapraszamy także historyków czy filologów. Chodzi przede wszystkim o aktualność, doniosłość naukową. Ważnym elementem jest to, że po każdej Szkole Letniej przygotowujemy publikację, która obejmuje wszystkie referaty z konferencji. Dotychczas ukazało się siedem tomów. W czterech przypadkach zrezygnowaliśmy z publikacji.
Do sukcesów Letniej Szkoły zaliczają się również goście specjalni, którzy z chęcią przyjmują zaproszenie.
Tak. W naszych dyskusjach towarzyszą nam zaproszeni goście, nierzadko wybitne nazwiska. Podczas II Letniej Szkoły, która odbyła się w Poznaniu odwiedziła nas znana aktorka Barbara Brylska. Rosjanie po prostu ją kochają. Gościliśmy również profesora Ludwika Stommę z Uniwersytetu Sorbona, który mówił o stosunkach rosyjsko–francuskich, o tym, za co Francuzi lubią i cenią Rosjan, profesora Bolesława Szostakowicza, profesora Walerego Musina. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie gościem w tym roku, ponieważ jest to zawsze niespodzianka.
Czytaj także: Leksykografia bez komputerów nie istnieje
Zróbmy maleńki krok wstecz, a mianowicie do okresu rekrutacji, która z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Jakie wymagania trzeba spełnić, aby przejść ją pomyślnie?
Trzeba być studentem bądź doktorantem naszego uniwersytetu. Uniwersytet w Irkucku jest dość liberalny. Jeśli zaproponujemy osobę spoza naszej uczelni, to oni są gotowi ją zaprosić. Natomiast Uniwersytet w Sankt Petersburgu jest w tej kwestii rygorystyczny. Ponadto trzeba znać bardzo dobrze język rosyjski bądź angielski, gdyż w tych językach wygłaszane są referaty. Zawsze w ogłoszeniach o naborze dopisujemy warunek „zadowalające wyniki w nauce”, ale to też muszą być osoby o określonej „konstrukcji” psychicznej, tzn. otwarte, pogodne, ciekawe świata. Staramy się zawsze dokonywać uczciwego wyboru.
Czy uczestnicy Szkoły Letniej utrzymują ze sobą kontakt poza zjazdami?
Tak. Regularnie odbywają się spotkania uczestników wszystkich edycji naszej Szkoły, a ich organizatorem jest mgr Aleksandra Rytelewska. Wyjątkowe wzajemne relacje jakie wytwarzają się w trakcie tych spotkań nie są jedynie wynikiem zbieżności charakterów czy wieku uczestników, lecz świadczą o odrobionej lekcji wzajemnego szacunku i docenieniu wartości przyjaźni międzynarodowej. Nawiązane kontakty z pewnością przełożą się na naukową współpracę, tak jak do tej pory przełożyły się na wyjątkowe i trwałe przyjaźnie oraz największy sukces, czyli trzy „szkolne” małżeństwa, w tym dwa rosyjsko-polskie, z których jedno doczekało się już syna Aleksandra.