Profesor UAM Michał Cegłowski z Wydziału Chemii uczestniczy w projekcie badawczym WATER-BIOFIL, którego celem jest przygotowanie nowoczesnego biodegradowalnego filtra do odsalania i oczyszczania wody. Znajdzie on zastosowanie m.in. na terenach objętych powodziami.
Projekt WATER-BIOFIL finansowany jest w ramach europejskiego programu do zadań celowych Water4All. Głównym celem Water4All jest przeciwdziałanie skutkom zmian klimatu. W ramach programu realizowanych jest wiele projektów badawczych z dziedziny nauk geograficznych, geologicznych, a także chemicznych, mających określić w perspektywie najbliższych lat zapotrzebowanie na wodę w różnych regionach Europy, a następnie opracować strategie działania w przypadku braku dostępu do wody pitnej w rejonach dotkniętych klęskami żywiołu.
W skład międzynarodowego konsorcjum, które realizować będzie projekt WATER-BIOFIL, wchodzą instytucje naukowe z trzech krajów: rumuński Narodowy Instytut Badań i Rozwoju w Chemii i Petrochemii ICECHIM, Uniwersytet w Toulon we Francji oraz Wydział Chemii UAM. Głównym zadaniem, jakie stawiają sobie naukowcy, jest opracowanie prototypu filtra o dużych właściwościach adsorpcyjnych dla terenów, na których w wyniku katastrofy klimatycznej źródła wody zostały skażone. Filtr działać będzie pod ciśnieniem, podłączony np. do rur wodociągowych oczyści płynącą w nich wodę z mułu i piasku, a także ze szkodliwych związków chemicznych i bakterii.
Dodatkowo filtr będzie też bezpieczny dla środowiska. Biodegradowalna ma być zarówno obudowa, jak i jego wkład zbudowany na bazie chitosanu i innych polimerów.
Projekt ma charakter wdrożeniowy, w przygotowanie prototypu biofiltra zaangażowane będą trzy przedsiębiorstwa.
– Idea jest taka, aby filtry, nad którymi pracujemy, były w stanie nie tylko oczyścić wodę z zanieczyszczeń i substancji szkodliwych, ale również same nie szkodziły środowisku, uwalniając mikroplastik i inne toksyczne substancje – tłumaczy prof. Cegłowski.
Poznańscy naukowcy pod kierunkiem prof. Michała Cegłowskiego od kilku lat prowadzą badania nad polimerami z grupy polioksazolin. Są to materiały, które dzięki odpowiedniej metodzie syntezy mogą posiadać dużą zdolność adsorpcji związków organicznych. Mają one znaleźć zastosowanie w prototypie filtra.
– Z polioksazolinami po raz pierwszy zetknąłem się na stażu podoktorskim, który odbyłem w grupie prof. Richarda Hoogenbooma na belgijskim Uniwersytecie w Gandawie – mówi prof. Cegłowski. –Profesor Hoogenboom specjalizuje się w tej grupie polimerów, wykorzystuje je w badaniach przy produkcji nośników leków. Polioksazoliny są zdefiniowane jako polimery biokompatybilne i jako takie zostały dopuszczone do użytku w przemyśle farmakologicznym przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). W Gandawie przez trzy lata prowadziłem badania nad polioksazolinami. Po powrocie na UAM postanowiłem włączyć te właśnie polimery do badań nad selektywną adsorpcją zanieczyszczeń i połączyć je z tematyką moich wcześniejszych badań – opowiada.
Projekt rozpoczął się w kwietniu tego roku i rozpisany został na trzy lata. Obecnie grupa prof. Cegłowskiego pracuje nad uzyskaniem odpowiedniej porowatości struktur syntezowanych polioksazolin, tak aby uzyskać jak największe zdolności adsorpcyjne.
– Projekt Water4All pokazuje, że należy zmienić nasz sposób myślenia o środowisku – mówi prof. Cegłowski. – Jesteśmy przyzwyczajeni do działań związanych z zakupem instalacji fotowoltaicznych, powoli zaczęliśmy akceptować wokół nas auta elektryczne, kupujemy papierowe słomki do napojów. I to są bardzo pozytywne zmiany w naszym sposobie życia. Jednak musimy mieć świadomość, że wszystkie one nie wpłyną znacząco na zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. Nie spowolnimy w ten sposób zmian, które już zachodzą w przyrodzie. Wiem, że to, co mówię, jest mało popularne. Jednak Europa produkuje „zaledwie” ok. 10% światowej produkcji CO2. Już całkiem teoretycznie jeśli całkowicie ograniczylibyśmy tę emisję, to zmniejszyłaby się ona w ujęciu globalnym o… maksymalnie 10%. Oczywiście można dyskutować o próbach zmniejszenia ilości importowanych towarów do Europy lub dodatkowych sposobach ograniczenia konsumpcjonizmu, które doprowadziłoby do zmniejszenia emisji CO2 również w innych częściach świata. Jednak żadne z tych działań nie zatrzyma postępujących już zmian klimatu. Musimy się na nie przygotować i program Water4All jest właśnie o tym. O dostępie do pitnej wody, i to nie w Afryce czy innym odległym miejscu, ale tu – w Europie. Program pozwala naukowcom wypowiedzieć się w kwestii zmian klimatu i ocenić, co jeszcze da się zrobić, aby odpowiednio przygotować się na nadchodzące wyzwania.