Chemik Sergiusz Napierała jest jednym z tegorocznych laureatów konkursu „Perły nauki”. Wychowanek prof. UAM Moniki Wałęsy-Chorab będzie realizował projekt poświęcony właściwościom elektrofluorochromowych kompleksów jonów metali oraz ich emisji i jej modyfikacji. Temat trudny, ale niezwykle obiecujący. Jak mówi doktorant, związki które będzie badał, mogą w przyszłości znaleźć zastosowanie przy produkcji tzw. wyświetlacza idealnego.
Idealny wyświetlacz to taki, który dynamicznie dostosowuje się do swojego otoczenia. Materiały elektrofluorochromowe i wyświetlacze oparte na takowych materiałach łączą w sobie cechy materiałów emisyjnych oraz odblaskowych, przez co mogą być używane w różnych warunkach oświetlenia zarówno w nocy, poprzez emisję światła widzialnego oraz w dzień, dzięki odbiciu promieniowania słonecznego. Co więcej, materiały elektrofluorochromowe posiadają zdolność do włączania i wyłączania fluorescencji oraz zmiany barwy emisji, za sprawą odwracalnych reakcji utlenienia i redukcji pod wpływem zewnętrznych bodźców elektrycznych. Wszystko po to, aby korzystanie z urządzeń elektronicznych było jeszcze bardziej intuicyjne.
Celem projektu zatytułowanego „Emisja indukowana agregacją i właściwości elektrofluorochromowe kompleksów jonów metali przejściowych” jest uzyskanie związków, które będą posiadały zarówno właściwości elektrofluorochromowe, jak i wykazywały zjawisko emisji indukowanej agregacją. Chodzi o takie połączenie ligandów i jonów metali, czyli tzw. związków kompleksowych, które ostatecznie będą wykazywały emisję możliwą do modyfikowana pod wpływem zewnętrznych impulsów elektrycznych.
Realizacja projektu w pierwszej fazie na pewno skupi się na syntezie związków, które potencjalnie mogłyby być wykorzystane do dalszych badań. Pan Sergiusz będzie sprawdzał ich właściwości, stabilności oraz oceniał ich możliwości emisyjne.
Pomysł na projekt zrodził się za sprawą wcześniejszych badań. Jeszcze na etapie licencjatu i magisterium, pod opieką prof. Moniki Wałęsy-Chorab, Napierała zajmował się właściwościami związków kompleksowych. Były to badania koncentrujące się na właściwościach elektrochromowych, czyli nad zmianą barwy tych związków pod wpływem dostarczenia, bądź zabrania z układu elektronów. W projekcie, na który zdobył finansowanie w ramach konkursu „Perły nauki”, zdecydował się na poszerzenie tych badań o zagadnienia związane z zjawiskiem fluorescencji oraz możliwością modyfikowania jej barwy.
– Myślę, że to tematyka bardzo na czasie – podsumowuje pan Sergiusz. Elektronika organiczna jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się obecnie gałęzi przemysłu. Jeśli dobrze przyjrzymy się temu, co mamy w domu, to okaże się, że w większości urządzeń takich jak telewizory, tablety i smartfony, takie rozwiązania bliskie naturze, ekologiczne, znalazły zastosowanie. Teraz naukowcy za cel stawiają sobie podniesienie wydajności oraz jakości tych urządzeń i odkrywania nowych możliwości technologicznych. Może i ja będę miał w tym swój udział – mówi.
A co oprócz pracy naukowej? Wcześniej Sergiusz Napierała intensywnie grał w koszykówkę. Śmieje się, że do kariery zawodowego koszykarza zabrakło mu jakieś 10 centymetrów.
– A tak zupełnie szczerze, granie zawodowe (lub nawet półzawodowe) wymaga ogromu włożonej pracy i czasu, aby osiągnąć sukces. Analizowanie meczów, regularne, wielogodzinne treningi, taktyka i wiele innych, złożone w jedną całość, stają się pewnego rodzaju stylem życia, do którego należy się przyzwyczaić i pomimo pozornego (tylko) wysiłku fizycznego, taki stan rzeczy niesamowicie angażuje mentalnie i emocjonalnie. W pewnym momencie, na swojej ścieżce, musiałem jednak zdecydować o swojej przyszłości, nauka czy koszykówka? Postanowiłem poświęcić się nauce – mówi. Choć nie oznacza to, że z koszykówką skończyłem. Cały czas gram i trenuję, i to zarówno w drużynie uniwersyteckiej, jak i w zespole trzecioligowym. To na pewno ważna część mojego życia. Póki będę mieć chęci, zdrowie i czas na treningi nie zamierzam z tego rezygnować, gdyż stanowi to dla mnie ogromną odskocznię od codzienności.
....
Sergiusz Napierała jest również absolwentem szkoły muzycznej, gdzie przez 7 lat ćwiczył grę na pianinie. Dziś to jedna z form relaksu. W wolnych chwilach aranżuje covery znanych utworów muzyki popularnej i nie tylko. Jak mówi, w muzyce podobnie jak w nauce ważna jest kreatywność i twórcze podejście do tematu.
zob. też Dr Łukasz Wolski. Nigdy nie skończą się pytania