W Auli Lubrańskiego odbyło się otwarte zebranie kandydatów na rektora UAM z pracownikami. Odbyło się nietypowo, bo online i na kanale UAM, na YT. Wcześniej pracownicy uniwersytetu mieli możliwość przesłania pytań do kandydatów.

Trwające ponad dwie godziny spotkanie zaczęło się od przedstawienia i prezentacji zamierzeń prof. Bogumiły Kaniewskiej i prof. Ryszarda Naskręckiego w przypadku, gdyby zostali wybrani na to zaszczytne stanowisko. Drogą losowania, pierwszy głos zabrał prof. Ryszard Naskręcki.

- Mam ten ogromny zaszczyt przemawiać w Auli, w której z kopii obrazu Jana Matejki spogląda na nas biskup Lubrański, który miał wizję, aby tu, w tym mieście pojawił się Uniwersytet. Mam więc absolutnie świadomość, że musimy, patrząc na to nasze ponad stuletnie dziedzictwo łączyć pragmatycznie, to co nas czeka z tym co dotychczas osiągnęliśmy – zaczął prof. Naskręcki. -  Kiedy dyskutowaliśmy o uniwersytecie, który ma sprostać wyzwaniom przyszłości, to przez cały czas jako  punkt najbardziej podstawowy, pojawiało się pytanie, o to jaki ma być nasz Uniwersytet. Według mnie powinien On być uniwersytetem przede wszystkim silnym badaniami, bo tylko taki uniwersytet będzie szanowany, bo tylko taki uniwersytet będzie poważany. Uniwersytet silny badaniami, będzie również uniwersytetem doskonale kształcącym. I tym podstawowym kryterium uniwersytetu silnego badaniami musi być w tym przypadku podstawowa wolność naukowa.

W trakcie wystąpienia prorektor Ryszard Naskręcki przedstawił skład swojego zespołu rektorskiego w przypadku, gdyby to jemu powierzono misję kierowania UAM. Znaleźli się w nim:

- prof. UAM dr hab. Katarzyna Kokocińska - prorektor ds. rozwoju i polityki kadrowej

- prof. dr hab. Arkadiusz Marciniak - prorektor ds. międzynarodowych, kieruje Szkołą Doktorską

- prof. UAM dr hab. Beata Mikołajczyk - prorektor ds. studentów i kształcenia

- prof. dr hab. Robert Pietrzak - prorektor ds. badań i projektów badawczych

- prof. UAM dr hab. Aldona Sopata - prorektor ds. współpracy z otoczeniem i kształcenia ustawicznego

- prof.  dr hab. Zofia Szweykowska - Kulińska - prorektor ds. polityki naukowej

-  Mam takie marzenie, mam taki sen. Może nie za 30 lat, może nie za 20, ale może już za 4 lata będziemy mogli zobaczyć, że nasz Uniwersytet znajdzie się na prestiżowej liście 500 najlepszych uczelni na świecie, w tzw. Rankingu Szanghajskim – zakończył swe wystąpienie prof. Naskręcki.

Więcej tutaj: Strona prof. Ryszarda Naskręckiego, kandydata na Rektora UAM

Skład zespołu prof. Bogumiły Kaniewskiej poznaliśmy częściowo już wcześniej. Tym razem, podczas spotkania w Auli Lubrańskiego został on poszerzony o kolejne dwie osoby. W przypadku zwycięstwa, z prof. Kaniewską współpracować będą prof. Michał Banaszak z Wydziału Fizyki i prof. Rafał Witkowski z Wydziału Historii. Przypomnijmy, że wcześniej prof. Bogumiła Kaniewska zaprosiła do swojego zespołu prof. Zbyszko Melosika, prof. Tadeusza Wallasa, prof. Katarzynę Dziubalską-Kołaczyk i prof. Przemysława Wojtaszka.

- Nie wymieniam jednej jeszcze osoby. Osoby, która zajmie się studentami i kształceniem, a to dlatego, że wraz ze studentami prowadzimy rozmowy na temat tego, który z Państwa profesorów byłby prawdziwym przyjacielem studentów, byłby ich rzecznikiem, byłby rzecznikiem ich spraw, a także byłby gotowy do spełnienia postulatów, które studenci formułują – mówiła prof. Kaniewska. - Zapytacie państwo, skąd taka troska. To jest oczywiste, ja przez ostatnie cztery lata pełniłam obowiązki prorektor ds. studenckich. Studenci są mi bardzo, bardzo drodzy. Wiem jak się z nimi pracuje.

Chwilę później prof. Kaniewska odniosła się do swojego programu i szczegółowo przedstawiała swoje zamiary. Punkt po punkcie.

- Założenia mojego programu opierają się na haśle - Uniwersytet Bliżej. To nie jest przypadek. Ja jestem filolożką. Uniwersytet Bliżej oznacza to, że myślę o uczelni jako o przestrzeni ciągłego rozwoju wspólnoty uczonych,  którzy uprawiają naukę w sposób wolny i odpowiedzialny. Pojęcie wolności  wiąże się z pojęciem odpowiedzialności. Z pojęciem odpowiedzialności za poziom uprawianych badań, ale także z pojęciem odpowiedzialności za skutek uprawianych badań.

Więcej tutaj: Strona prof. Bogumiły Kaniewskiej; kandydatki na Rektorkę UAM

W podsumowaniu prof. Bogumiła Kaniewska powiedziała:

- Oboje otrzymaliśmy pytanie czy bliższa jest nam wizja uniwersytetu zaangażowanego, który zajmuje stanowisko w bieżących kwestiach, istotnych z perspektywy Polski, Europy i świata, a jego pracownicy czynnie uczestniczą w debatach publicznych, także w formie wystąpień w mediach, czy też wizja uniwersytetu koncentrującego się na edukacji i badaniach, którego pracownicy stronią od takich wystąpień? Moim zdaniem ,jest naszym akademickim obowiązkiem by brać udział w debatach publicznych. Brać w nich udział, jednak nie z założeniem ideologicznym, ale właśnie po to, aby wnosić rozsądną argumentację. Argumentację opartą na najwyższych wartościach, jakimi jest dobro, prawda, uczciwość, sprawiedliwość. Tym wartościom powinniśmy być najzwyczajniej w świecie zawsze wierni, jako pracownicy uniwersytetu i jako ludzie. Proszę Państwa, ja jestem głęboko wdzięczna wszystkim, którzy mnie, jako człowieka ukształtowali. Pamiętam, że kiedy zaczynałam naukę w szkole średniej, mój dyrektor powiedział coś takiego: "Mniej ważne jest to, jak będziecie się uczyć i z jakimi wynikami skończycie tę szkołę. Ważniejsze jest to, jakimi będziecie ludźmi". Myślę, że to jest takie pierwsze prawo uniwersytetu. Prawo wierności wartościom, bo uniwersytet powstał jako instytucja, dążąca do prawdy, szukająca prawdy. To jest, może nie podsumowanie tej debaty, ale taka moja życiowa deklaracja. Ale, żeby nie skończyć takim zupełnie bardzo wzniosłym akcentem, chciałabym powiedzieć, że dzisiaj jest 23 czerwca. To jest Dzień Ojca. Wszystkim panom, tatom chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia. Życzenia tego, żebyście Panowie zawsze mogli być dumni ze swoich dzieci, tak jak dzisiaj jest mój tato. Mam też nadzieję, że to jest dobry znak, bo doktoratu broniłam w dzień urodzin swojego ojca.

Profesor Ryszard Naskręcki podsumował spotkanie tymi słowami:

- Myślę, że kończy się okres mówienia. Ja nie chcę tylko mówić. Chcę działać, chcę sprawiać, abyśmy tym wspólnym wysiłkiem, wspólną pracą uczynili nasz Uniwersytet lepszym. Chcę sprawić, abyśmy wszyscy byli dumni z tego, w jakim pracujemy uniwersytecie. Chcę obiecać ciężką pracę dla uniwersytetu. Chcę obiecać uczciwość w podejmowaniu decyzji i kierowanie się wyłącznie dobrem nas wszystkim. Chcę podziękować pani profesor Bogumile Kaniewskiej. Bogusiu, to była dla nas bardzo długa kampania, jeśli mogę użyć tego sformułowania. Trzy miesiące ciężkiej pracy, przekonywania, dyskutowania, dziesiątek spotkań, setek maili. Myślę, że tutaj możemy wspólnie powiedzieć, że w stuletniej historii Uniwersytetu, tak długiej kampanii chyba nikt nie przeszedł. Chciałbym podziękować pani rektor Kaniewskiej, Bogusiu za to, że w tej kampanii bardzo długiej, momentami bardzo intensywnej nie udało się nas poróżnić i bardzo dziękuję. Dziękuję za to, że prowadziliśmy te dyskusje, debaty obok siebie, ale również, że te dyskusje były absolutnie fair i to jest dla mnie ogromna radość i ogromna przyjemność. Proszę Państwa, tak jak powiedziałem na wstępie, przed nami decyzja najważniejsza -  pań i panów elektorów. To ogromne zobowiązanie, to ogromne wyzwanie, a mówię to jako profesor uniwersytetu, który uczestniczył we wszystkich, jako elektor wyborach rektorskich, rozpoczynając od wyboru Rektora Fedorowskiego. To było dla mnie ogromnym wyróżnieniem i ogromnym prestiżem być elektorem, który wybiera naszych rektorów. Szanowni elektorzy jestem głęboko przekonany, że państwo macie już pełną wiedzę na temat naszych programów, tych dróg, tego wszystkiego, co proponujemy naszemu uniwersytetowi i bardzo proszę, aby to, co oferuję temu uniwersytetowi, to co chcę dla tego uniwersytetu robić, włącznie z zespołem prorektorów, który państwu pokazałem, aby znalazło uznanie państwa. Za to będę ogromnie wdzięczny.