Poznań dołączył do miast z całego świata z własną edycją gry. Posiadają ją m.in. Nowy Jork, Londyn czy Sydney, a w Polsce m.in. Kraków, Wrocław czy Gdańsk. Na planszy znajdują się tylko dwie uczelnie wyższe. Jedną z nich jest Uniwersytet im. Adama Mickiewicza.
Informacja o planach stworzenia poznańskiej wersji Monopoly pojawiła się wiosną tego roku. Wtedy również mieszkańcy Poznania mogli głosować na miejsca, jakie chcieliby widzieć na planszy. W wyniku prac powstała wyjątkowa gra, bo inna niż wcześniejsze miejskie edycje, wykorzystująca nie tylko wiele symboli miasta, ale również gwarę poznańską.
Podczas gry na 28 polach można kupić m.in. Bramę ICHOT, Stary Browar , Ratusz, który jest najdroższym miejscem oraz co najważniejsze Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Za naszą uczelnię zapłacimy 160 poznańskich bejmów.
- Nie ma możliwości, aby w akademickim Poznaniu nie podkreślić obecności Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, który jest trzecim uniwersytetem w kraju. Co najważniejsze, jest to świetny prezent na stulecie Uniwersytetu Poznańskiego - podkreśliła Agnieszka Motyl, kierownik Sekcji Promocji UAM.
Jednak gra to nie tylko miejsca na planszy. W poznańskiej wersji gry znalazło się miejsce na gwarę poznańską. Pokazują to m.in. karty szansy, które zmieniły się w „fifny knyl” czy karta społeczna nazwana „bejmy do wiary”. Nie jest to pierwszy sukces naszego miasta w grze Monopoly. Jesienią 2011 Poznań oraz Kalisz zajęły dwa najdroższe miejsca w ogólnopolskiej wersji gry planszowej. Udało się to dzięki internautom, którzy w plebiscycie oddawali swoje głosy.