Treść
- Świętujemy to wydarzenie (100 lecie odzyskania niepodległości), trochę tak, jakby rozegrało się na jakiejś odległej planecie, w sensie izolacji od świata zewnętrznego. Tak jakbyśmy w tym triumfie, który niewątpliwie wtedy w 1918 roku miał miejsce, w tej wygranej na historycznej loterii, nie dostrzegali faktu, że to się stało w wyniku splotu rozmaitych okoliczności, które od nas do końca zależne nie były - komentuje dr Paweł Stachowiak, historyk z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
Czytaj też: Uniwersytet Wolności - rozmowa z prof. Grzegorzem Łukomskim