Archeolodzy pracujący na Placu Kolegiackim niedawno odkopali resztki murów XIX-wiecznej łaźni miejskiej. Odkryli również na głębokości ok. 4 metrów ślady po murach dawnej kolegiaty św. Marii Magdaleny.

Niedawno archeologom udało się odnaleźć ślady pozostałości nie tylko łaźni miejskiej, ale również, co ważniejsze ślady po murach południowego wejścia do kolegiaty.

- W tej chwili dochodzimy do ziemi, która była na początku budowy kolegiaty po prostu nieruszana. To wiąże się z tym, że kolegiata była dwukrotnie rozbierana. Mamy trochę murów, jednak, jak wiadomo chcielibyśmy więcej. Negatywy doskonale wyznaczają, w którym miejscu rozbierano mury - mówi dr hab. Marcin Ignaczak, archeolog UAM i koordynator projektu „Kolegiata”.

Zobacz: Archeologiczne cuda na Kolegiackim

Dr Marcin Ignaczak podkreśla, że badacze nie mają pewności, czy odkryte ślady dadzą wyobrażenie o wewnętrznym układzie murów kościoła. Zauważa jednak, że teraz archeologów czeka żmudna praca, podczas której negatywy wkopów zostaną zbadane i zidentyfikowane. 

Kolegiata znajdowała się na Placu Kolegiackim aż do XVIII wieku. Rozebrana została na początku XIX wieku . Od ponad dwóch lat archeolodzy pod kierownictwem dr Marcina Ignaczaka szukają pozostałości po kolegiacie. Badania archeologiczne na Placu Kolegiackim wyprzedzają działania zmierzające do jego rewitalizacji i rewaloryzacji. Ich plan i program powstał w porozumieniu z Biurem Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta Poznania Urzędu Miasta.