Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Dariusz Wieczorek przyjechał 4 kwietnia do Poznania, by spotkać się ze studentami i rektorami wielkopolskich uczelni. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu był gospodarzem tego wydarzenia. 

Po pierwszym z posiedzeń - ze studentami, które miało charakter otwarty i odbyło się Wydziale Prawa i Administracji organizatorzy zaprosili dziennikarzy na briefing prasowy. JM Rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska wyjaśniła powody zorganizowania wydarzenia: - Rektorzy i studenci z naszego regionu będą mieli możliwość porozmawiać z panem ministrem na temat tego, co ich trapi, a także ewentualnych postulatów, problemów i tego, w jaki sposób mamy funkcjonować, co możemy zmienić, co możemy polepszyć.

Minister Dariusz Wieczorek powiedział, że spotkanie w Poznaniu wpisuje się w cykl spotkań, które ministerstwo organizuje w każdym ośrodku akademickim, zarówno z przedstawicielami uczelni publicznych, jak i prywatnych. 

- Chcemy rozmawiać o sytuacji polskiej nauki i o tym, co trzeba zmienić, żeby poprawić funkcjonowanie uczelni, żeby poprawić jakość nauczania, bo przed nami zmiana Ustawy o Szkolnictwie Wyższym. Stąd dyskutujemy o tym, jak można poprawić system. Jeżeli chodzi o studentów to jest wiele postulatów dotyczących kwestii stypendialnych, szkół doktorskich, doktorantów. Wiemy, że trzeba będzie w tym zakresie dokonać poważnej reformy. Mamy ambitny plan, by w połowie roku projekt takich zmian był przygotowany, tak, by można byłoby go oficjalnie konsultować - powiedział minister Wieczorek.

Minister odniósł się do reakcji na jego przyjazd osób ze Studenckiej Inicjatywy Mieszkaniowej i Poznańskiego Koła Młodych Inicjatywy Pracowniczej, które przywitały go protestacyjnymi transparentami: - Typowa hucpa polityczna, co do tego nie ma wątpliwości. Chcę powiedzieć jednoznacznie: nie będę rozmawiał ze związkami zawodowymi o sprawach studenckich. Jedynym partnerem dla ministra nauki do rozmowy o sprawach i środowisku studenckim są samorządy studenckie, które ustawowo mają prawo do tego, żeby się w tych kwestiach się wypowiadać. Związki zawodowe są od obrony praw pracowniczych. Jeżeli ktoś uważa, że jest problem, jeśli chodzi o samorządy studenckie to niech reformuje samorządy studenckie.

Głos zabrała również Julia Przybyłowska, przewodnicząca Parlamentu Studentów UAM oraz Porozumienia Samorządów Studenckich Uczelni Poznańskich. - Dzisiaj padło bardzo dużo kłamstw na temat samorządu i na temat całej naszej działalności. Działalność samorządowa jest w pełni działalnością wolontaryjną i charytatywną, nikt w samorządzie nie dostaje wynagrodzenia. Jedynym wynagrodzeniem jest doświadczenie i wszystkie te umiejętności, które zbieramy przez swoją pracę. Bo tej pracy jest bardzo dużo, to nie tylko są juwenalia i wydarzenia, które widać. Samorząd to jest cała praca statutowa, regulaminowa, w której jesteśmy zobowiązani uczestniczyć poprzez zapisy ustawowe. Mamy 20 procent przedstawicielstwa w wielu gremiach, w których działamy.  

Po briefingu minister nauki spotkał się z rektorami w Collegium Minus UAM.

Zobacz też: Akademik Jowita zostaje!