Z prof. Katarzyną Dziubalską-Kołaczyk, dyrektorką Bilingualism Matters Poznań i dziekaną Wydziału Anglistyki UAM rozmawia Jagoda Haloszka.
Czy to prawda, że na naukę języka nigdy nie jest za późno?
Moja odpowiedź brzmi: tak. Nigdy nie jest za późno. Jestem o tym przekonana. Dowodzą tego badania, które m.in. również sama prowadzę. Owszem, istnieje przekonanie, że uczymy się języka najlepiej w pierwszym, wczesnym okresie życia. W gruncie rzeczy ten okres dotyczy opanowania pierwszego języka, nie oznacza to jednak, że po tym okresie nie możemy drugiego czy kolejnego języka dołożyć. Prawdą jest, że im więcej języków w tym pierwszym okresie młodego wieku będziemy starali się opanować, tzn. będziemy otoczeni innymi językami, tym większą mamy szansę stać się osobami bilingwalnymi (dwu- lub wielojęzycznymi). Im więcej będzie okazji przyswojenia języków w tym młodym wieku, tym szybciej będziemy mieli tę pracę za sobą, ale to nie oznacza, że w wieku późniejszym, a nawet starszym nie możemy podjąć się zadania nauczenia się kolejnego języka. Nie ma żadnych przeszkód neurologicznych ani kognitywnych. Można wręcz powiedzieć, że zaletą jest uczyć się języka w dorosłym życiu, gdyż mamy już doświadczenie z językiem pierwszym lub innymi, a także z uczeniem się w innych obszarach wiedzy oraz jesteśmy świadomi tego procesu, czyli mamy wykształcone i utrwalone umiejętności kognitywne.
Jakie są zalety bycia osobą dwujęzyczną?
Należy zacząć od najbardziej oczywistych: jeżeli język traktujemy przede wszystkim jako narzędzie komunikacji, to wtedy po prostu komunikujemy się z większą liczbą osób. Kolejną zaletą wielojęzyczności jest zwiększenie potencjału kognitywnego. W tym wypadku nasz mózg jest bardziej pobudzony. Im więcej języków tym więcej można poznać „rzeczywistości” oddawanych przez dany język zawsze nieco inaczej. Osoby dwujęzyczne są bardziej kreatywne, łatwiej się uczą, są wielozadaniowe i elastyczne, łatwiej skupiają się na zadaniach, wcześniej dostrzegają i uwzględniają perspektywę innych.
A wyzwania?
U dwujęzycznych dzieci rodzice zauważają na przykład, że dziecko może mieć mniejszy leksykon (zasób słów) w języku X i w języku Y, niż dziecko jednojęzyczne w każdym z tych języków. Wtedy rodzice mogą sądzić, że dziecko jest opóźnione. Jest to mit, ponieważ dziecko to ma faktycznie większy zasób słownictwa, czyli kognitywnie jest bardziej rozwinięte, a różnice z biegiem czasu wyrównają się. Kolejnym wyzwaniem może być szkoła, która nie prowadzi zajęć w języku dominującym dziecka. Wtedy takiemu dziecku trzeba pomóc.
I wtedy wkraczacie wy, w kolorach BM.
Tak. Nasza wiedza i działania mogą pomóc, np. poprzez dostarczenie nauczycielom wskazówek dydaktycznych przydatnych w kontekście dwujęzycznym, uspokojenie rodziców oraz zachęcenie dzieci do nauki. Proponujemy szkolenia, warsztaty, materiały informacyjne, które mają na celu zastosowanie w praktyce wyników badań nt. wielojęzyczności. Uczestnicy procesu akwizycji języków mogą też stać się dla nas potencjalnymi obiektami badań.
W kwietniu został otwarty w Poznaniu prestiżowy ośrodek Bilingualism Matters. Czym dokładnie jest BM?
Nazwa tego projektu „Bilingualism Matters” w wolnym tłumaczeniu oznacza „dwujęzyczność ma znaczenie”. Jest to inicjatywa i jednocześnie organizacja, która początek ma na Uniwersytecie w Edynburgu. Założycielką jest wybitna językoznawczyni, profesor Antonella Sorace. Od września 2018 r. dołączyliśmy do 22 oddziałów Bilingualism Matters działających na świecie. A teraz otworzyliśmy siedzibę, która mieści się na Św. Marcinie w Collegium Martineum.
Czytaj także: Siedziba Bilingualism Matters @Poznań otwarta!
Jakie są cele tego projektu?
Głównym celem jest niesienie wiedzy interesariuszom, a są nimi osoby bilingwalne oraz nauczyciele i opiekunowie tych osób, a zatem dzieci i ich rodzice, nauczyciele w szkołach, ale również instytucje, które są zainteresowane losem osób wielojęzycznych w szkołach. Drugi cel to przede wszystkim prowadzenie badań na temat dwujęzyczności, które odpowiedzą nam na pytania, co dzieje się w naszej głowie, gdy uczymy się lub używamy więcej niż jednego języka. Z tych dwóch celów wynika trzeci, czyli współpraca z tymi wszystkimi osobami. Trzeba tutaj podkreślić, że migracje są od zawsze. Tutaj, w Polsce czy w Poznaniu, widzimy bardzo dużo rodzin z Ukrainy, których pierwszym językiem jest ukraiński lub rosyjski i nagle znajdują się w polskiej szkole. I to jest nasze pole do działania.
Jak to pole do działania w takim razie wygląda?
Na początku chciałabym podkreślić, że korzystamy i będziemy korzystać z całej sieci Centrum BM. Mamy pewien zasób wiedzy na temat dwujęzyczności, który pochodzi nie tylko od nas, czy z naszych badań, ale możemy czerpać wiedzę z innych krajów. Jedno konkretne działanie to przystosowywanie wyników badań naukowych do konkretnych przypadków. Będziemy się uczyć tłumaczenia i zastosowania naszej wiedzy dla potrzeb ludzi. Chcemy przeprowadzać różnego rodzaju szkolenia dla rodziców, nauczycieli, dzieci, uczniów, instytucji. Według mnie ważnym jest rozpatrywanie każdego przypadku indywidualnie, dlatego otworzyliśmy tę siedzibę na Św. Marcinie, aby rodzic miał gdzie przyjść z dzieckiem i uzyskać pomoc. Na pewno taki rodzic, który przyjdzie z wątpliwościami np. „Czy moje dziecko powinno przestać mówić w swoim języku, a zacząć mówić po polsku” od razu otrzyma odpowiedź „Nie. Ma ten swój język jak najbardziej używać i zachowywać”. Oczywiście, moglibyśmy to zrobić mailowo, ale napisanie komuś „rób to” jest trudne i nieodpowiedzialne, ponieważ trzeba znać cały kontekst.
Zespół BM ma więc już swoją siedzibę. Jak będzie wyglądać praca w tym miejscu?
Przede wszystkim będzie to miało charakter punktu kontaktowego. Jest to miejsce, w którym odbywać się będą dyżury naszych pracowników, doktorantów, studentów czy wolontariuszy, którzy wyposażeni będą w podstawowy pakiet wiedzy, potrzebny w pierwszej rozmowie z interesariuszem. Myślimy również, aby to było miejsce spotkań, gdzie będziemy mogli zrobić szkolenia i warsztaty, czy też przeprowadzić wykłady. Pierwsze już są zaplanowane, w ramach uniwersyteckiego projektu Kolaboratorium. Miejsce jest polem do współpracy z miastem i wszystkimi jednostkami w Poznaniu, które się zajmują kontaktami z osobami z zagranicy.
Czyli dzięki pracy w BM spełniacie III misję uniwersytetu.
Tak, ponieważ współpracujemy z otoczeniem na rzecz otoczenia. Jest to Centrum, które skupia różne formy działania i instytucje, które pracują w jednym celu. Wiadomo tutaj, że chodzi o przekładanie zdobyczy nauki na zastosowanie ich w społeczeństwie. Nie moglibyśmy stworzyć takiego Centrum jak BM, gdybyśmy nie robili badań naukowych w tej dziedzinie. Nie wystarczy tylko chcieć mieć takie Centrum, trzeba spełniać odpowiednie warunki. A tym warunkiem, który my spełniamy, jest prowadzenie przez wiele osób na Wydziale Anglistyki badań nad akwizycją języków. Trzecia misja będzie polegała na tym, że jak najwięcej z tych osiągnięć będziemy starali się przełożyć na praktykę, czyli jak najwięcej pokazać. Kwintesencją trzeciej misji jest również uświadamianie ludziom spoza uniwersytetu, czym się zajmujemy, czyli przybliżanie wzajemne nas do siebie. Bardzo byśmy chcieli, aby rozumiano nas i nasze badania.
Mówiła pani o badaniach naukowych, które prowadzicie w tej dziedzinie. Jakie to badania?
Stworzyliśmy właśnie nowe laboratorium EEG. W tym momencie, w ramach WA LABS, mamy zatem lab EEG, lab psycholingwistyczny, Laboratorium Języka i Komunikacji, lab okulograficzny (eye-trackingowy) oraz Laboratorium Przetwarzania Mowy i Języka. Badania psycholingwistyczne (również neurolingwistyczne) to szeroko zakrojone badania indywidualnego użytkownika języka. Inne badania z dziedziny wielojęzyczności to badania fonetyczne. Mamy laboratorium do nagrań, ale również jest wiele oprogramowań, które nam służą. Badania te skupiają się przede wszystkim na wymowie oraz wzajemnym oddziaływaniu języka pierwszego i drugiego w zakresie fonetyki. Kolejne badania prowadzone są w ramach językoznawstwa kognitywnego oraz pragmatyki, czyli w jaki sposób używamy języka jako narzędzia do wpływania na innych. Prowadzimy również badania z zakresu socjolingwistyki, np. dotyczące języków mniejszościowych oraz składni mówców dwujęzycznych. We współpracy z innymi ośrodkami próbujemy też sił w badaniach neurolingwistycznych z zastosowaniem rezonansu magnetycznego. Dzięki temu zobaczyć można obszary mózgu, które się aktywują u osób mono- i wielojęzycznych.
Z jakimi instytucjami współpracujecie?
Od początku współpracujemy z Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli. Ta współpraca WA z ODN trwa już od lat, dzięki niej organizujemy konferencje, w których udział biorą setki nauczycieli. Nawiązaliśmy aktywną współpracę z Migrant Info Point. Współpracujemy z miastem, prowadzimy rozmowy z Wydziałem Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej. Rozpoczynamy współpracę z Zespołem ds. Polityki Równości i Różnorodności Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. Chcemy współpracować z tymi jednostkami, które zajmują się już wspomaganiem rodzin imigranckich. Oczywiście bardzo ważnymi partnerami są szkoły. Zawarliśmy już nowe porozumienia, na przykład z II LO i CDN w Lesznie oraz XXXVIII LO w Poznaniu. Będziemy wykorzystywać liczne istniejące już umowy, porozumienia i kontakty z naszymi szkołami partnerskimi, ale w tym nowym zakresie. Dzięki temu rozszerzy się świadomość językowa. Będziemy starać się, aby naszą ofertę rozszerzyć na przedszkola. Jesteśmy również otwarci na nowe propozycje współpracy. Zapraszamy naturalnie do współpracy inne chętne jednostki UAM, już planujemy projekt wspólnie z WSE. Mamy obietnicę współpracy od Kulczyk Foundation.
Wiem, że pewnie za wcześnie na to pytanie, ale jak chcecie w przyszłości rozwinąć Centrum BM?
Teraz, gdy stworzyliśmy pewną platformę, gdzie będziemy mogli złączyć siły, będziemy mogli pozyskać fundusze na dalsze badania i działania. Zadaniem naszego Centrum może być wprowadzenie do programów nauczania wiedzy o wielojęzyczności poprzez wytyczne programowe. Możemy również stworzyć nowy kierunek na WA, który będzie się tylko tym zajmował. Od pewnego czasu mamy na wydziale studia podyplomowe dla nauczycieli programów wczesnoszkolnych i przedszkolnych, więc może warto również te programy ukierunkować. Ważne będzie nawiązanie współpracy z innymi ośrodkami BM na świecie. Mam nadzieję, że będziemy mogli wspólnie zrobić coś dobrego dla ludzi i znajdziemy na to finansowanie.