Noc Biologów 2020 zwróciła uwagę na globalne zmiany środowiska spowodowane niszczycielską działalnością człowieka. - Od tego, czy zahamujemy zmiany klimatyczne, przestaniemy dewastować środowisko, wycinać lasy zależy być albo nie być naszej planety – pokreśliła prof. Magdalena Krzesłowska, jedna z koordynatorek wydarzenia na Wydziale Biologii UAM.
- Mamy do czynienia z wielkimi tragediami zaczynając od zeszłorocznej suszy w Polsce, po pożary w Australii, w których zginęło pół miliarda zwierząt – kontynuowała pani profesor. - To prawdziwy kataklizm, ogień objął prawie cały kontynent. Podobne zdarzenia zaczynają otwierać ludziom oczy na fakt, że klimat się zmienia, że to nie są puste słowa.
W Noc Biologów 2020 naukowcy zaprosili dzieci, młodzież szkolną i mieszkańców Wielkopolski na ciekawe wykłady, pokazy i warsztaty. W Pracowni Mikroskopii Elektronowej i Konfokalnej można było obejrzeć toksyczne pyły smogowe pod mikroskopem skaningowym, o średnicy niewiele większej niż 2,5 mikrometra, które bezpośrednio przedostają do naczyń krwionośnych płuc. Naukowcy prezentowali też, w jaki sposób odlesianie wpływa na erozję gleby, a także inne niekorzystne zjawiska.
Czytaj też: Noc Biologów 2020
Więcej osób niż miejsc było na wykładzie „Szóste wymieranie”. - Raporty mówią, że do 2050 roku wymrze co najmniej milion gatunków na świecie. Takich zjawisk jak w Australii, może być coraz więcej. Jest to rok ważny dla świata i naukowców. Mamy nadzieję, że ludzie zaczną nas słuchać – skomentowała prof. Joanna Ziomek, koordynatorka imprezy Noc Biologów 2020 na UAM.
Studenci i studentki przygotowali plakat informujący o sytuacji w Australii i zachęcający do przekazywanie datków na ratowanie zwierząt. Zbiórki są organizowane na zrzutka.pl/australia, stronie internetowej WWF Australia oraz na Facebooku.
W styczniową Noc Biologów 2020 Wydział odwiedziło ok. 3 tysięcy osób.