Patriotyzm należy do słów sztandarowych. A sztandar łączy, ale posiada też drzewiec, którym można okładać jak cepem – stwierdził prof. Krzysztof Podemski w wypowiedzi otwierającej debatę „Współczesne rozumienie patriotyzmu”, która odbyła się w gnieźnieńskim Instytucie Kultury Europejskiej UAM. W debacie wzięli udział również Pan Paweł Kamiński, z lokalnego klubu Gazety Polskiej, prof. Janusz Karwat oraz prof. Eliza Grzelak – oboje z Instytutu Kultury Europejskiej. Dyskusję poprowadził dr Piotr Oleksy (również IKE UAM).
Aulę Instytutu po brzegi wypełnili zaś licealiści z Gniezna, Gąsawy, Konina i Opalenicy. Była to pierwsza z cyklu debat poświęconych wartościom, jaki planuje gnieźnieńska jednostka podstawowa naszego Uniwersytetu. Kolejne dyskusje zostaną poświęcone m.in. solidarności i tolerancji.
Dyskusja o patriotyzmie wydała nam się niezwykle ważna, gdyż obserwujemy, że słowo to często dzieli zamiast łączyć. Wielu uważa, że termin ten bywa zasłoną pod którą kryją się postawy szowinistyczne i skrajnie nacjonalistyczne, inni twierdzą zaś, że po 1989 r. patriotyzm został pozbawiony autentycznych emocji i wypchnięty z życia publicznego. Trudno nie zauważyć, że szczególnie w młodym pokoleniu odżyła chęć manifestowania dumy z narodowej historii, co owocuje poszukiwaniem nowych bohaterów i wzorców. Naszym celem była merytoryczna dyskusja nad tymi problemami oraz spokojne zastanowienie się czy dwie strony sporu mogą znaleźć wspólny język.
Pan Paweł Kamiński poddał pod wątpliwość stosunek współczesnych elit europejskich do patriotyzmu. Przypomniał, że nad wejściem do siedziby Parlamentu Europejskiego widnieje cytat z Altiero Spinelliego, który był członkiem Włoskiej Partii Komunistycznej. Jego zdaniem, odwołanie się do tego działacza politycznego wyraźnie wskazuje, że patriotyzm nie jest fundamentem Unii Europejskiej, a może nawet jest wartością niechcianą. – W Europie dominuje ideologia marksizmu - stwierdził Paweł Kamiński, który od kilku lat organizuje w Gnieźnie wydarzenia upamiętniające Żołnierzy Wyklętych. – Młodzież potrzebuje prawdziwych bohaterów. Są różne drogi patriotyzmu, ale powinniśmy patrzeć na niego jako na umiłowanie ojczyzny.
Do tego wątku odniosła sie prof. Eliza Grzelak, językoznawca z IKE UAM. – W pierwszym słowniku języka polskiego, wydanym juz ponad dwieście lat temu, patriotyzm został określony jako „miłość do ojczyzny”. I tak był określany przez kolejne dwieście lat. Natomiast Irena Kamińska-Szmaj w słowniku wyrazów obcych wyudanym na początku lat dwutysięcznych zaznaczyła, że wiąże się on z poszanowaniem innych narodów. Autorka musiała wyczuwać, że w tej materii dzieje się coś złego, skoro w ten sposób poszerzyła powielaną od lat definicję.
Czytaj też: Nagrodzeni w konkursie IDEAMU
Teza o marksizmie jako fundamencie UE spotkała się zaś z krytyką pozostałych dyskutantów oraz głosami sprzeciwu z sali. Prof. Janusz Karwat, historyk z IKE UAM stwierdził, że w stosunku do patriotyzmu wyraża się swoisty „duch czasu”: Inaczej wyglądało to w PRL, inaczej w latach 90. Teraz widzimy większe zainteresowanie własną historią i manifestacja patriotyzmu, ale widzimy też jak tematy te dzielą nasze społeczeństwo. Profesor Karwał dodał również, że jakiś czas temu zdał sobie sprawę jak ważną datą w naszej historii jest 10 kwietnia 2010 r. – Bez względu na to czy ktoś wierzy, że była to katastrofa lotnicza, czy też wierzy w zamach, to dla wszystkich stosunek do tej daty określa najważniejszą linię współczesnych sporów w narodzie. I tak będzie przez długi czas. Widzimy więc, że podejście do patriotyzmu nieustannie się zmienia.
Kluczowym problemem, który przewijał się przez całą debatę było wyznaczenie granic między patriotyzmem, a nacjonalizmem, rozumianym jako niechęć, czy wręcz agresja wobec wszystkiego co „inne”. Problem ten przeiwjał się zarówno w rozważaniach o historii – na przykład o postaciach takich, jak Romual Rajs „Bury” – jak i dyskusji o pojęciach, których używamy dla opisu rzeczywistości. – Język jest narzedziem władzy. W nieodpowiednich rękach i źle użyty może zniszczyć – przypomniała prof. Grzelak. Krzytof Podemski zwrócił zaś uwagę, że spory o przeszłość za bardzo dominują w naszych dyskusjach – To obłęd! – podsumował.
Wspomniani już licealiści nie byli tylko widownią – w drugiej części spotkania chętnie dzielili się swoimi opiniami i zadawali pytania. Jak opierać się jezykowi nienawiści wobec obcych? Jak walczyć o dobre imię Polski za granicą? Polska złotówka, czy polskie euro? – to tylko wybrane przykady z gorącej, dwu i półgodzinnej dyskusji, która była ożywcza i inspirująca zarówno dla młodzieży, jak i pracowników naukowych UAM.