Na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej odbyło się spotkanie z okazji 30. rocznicy czechosłowackiej Aksamitnej Rewolucji. W Holu Bibliotecznym odbył się wernisaż wystawy pt. Aksamitna Rewolucja na praskich ulicach, prezentującej zdjęcia Karela Koutskiego
Aksamitna rewolucja wybuchła 17 listopada 1989 roku w Pradze. Tego dnia zorganizowano legalną uroczystość upamiętniającą 50. rocznicę zamknięcia czeskich szkół wyższych przez Niemców. Organizatorzy spodziewali się pięciu tysięcy uczestników manifestacji, jednak w obchodach wzięło udział ok. 50 tys. osób. Uroczystość przerodziła się w manifestację antykomunistyczną, zaś uczestnicy zaczęli przenosić się na Plac Wacława. Aby podkreślić pokojowość pochodu, demonstranci próbowali wręczyć milicjantom kwiaty. Unieważniono legalność uroczystości, a uczestników manifestacji rozpędzono. 560 osób odniosło rany, wiele osób aresztowano, zaś według krążącej pogłoski podczas pacyfikacji zginął jeden student. 18 listopada ogłoszono tygodniowy strajk studentów. Domagano się ukarania osób odpowiedzialnych za brutalne rozpędzenie uczestników manifestacji, ustąpienia dotychczasowych władz i podjęcia rozmów ze społeczeństwem. Studenci zaapelowali do mieszkańców Czechosłowacji o zorganizowanie strajku generalnego. Protest stopniowo wyszedł poza Pragę i objął kolejne miasta. Wzrastające rozbieżności w kwestii struktur władzy, podziału administracyjnego, a nawet języka urzędowego doprowadziły w końcu do decyzji o dobrowolnym podziale kraju na dwa oddzielne organizmy - Czechy i Słowację. Doszło do tego 1 stycznia 1993 roku.
Czytaj także: Inauguracja Roku w Szkole Nauk o Języku i Literaturze
Aby upamiętnić 30. rocznicę czechosłowackiej Aksamitnej Rewolucji, Instytut Filologii Słowiańskiej UAM zorganizował spotkanie pt. "Aksamitny dzień". W trakcie wydarzenia uczestnicy mogli wysłuchać dwa wykłady - Mała i wielka historia oczami świadka wydarzeń - Jana Pešiny, który na co dzień pracuje w Zakładzie Języków i Literatur Zachodniosłowiańskich UAM, a także Rozśpiewana rewolucja - o roli muzyki w przełomowych wydarzeniach, który wygłosiła Urszula Kowalska-Nadolska. W Holu Bibliotecznym odbył się wernisaż wystawy pt. Aksamitna Rewolucja na praskich ulicach, prezentującej zdjęcia Karela Koutskiego. Fotograf wychował się w domu, w którym sprzeciwiano się reżimowi komunistycznemu. Od lat 80. fotografował podwórka, ogrody i zakątki starej Pragi, a także życie codzienne m.in. demonstracje, które odbyły się w 1989 r. przeciwko komunistom.
- Wystawa zdjęć Karla Koutskiego „Aksamitna rewolucja na praskich ulicach” stanowi wybór fotografii autora, ilustrujących przede wszystkim pierwszy tydzień wydarzeń(od 17 do 24 listopada 1989 roku), które doprowadziły do zakończenia rządów komunistów w Czechosłowacji, ukazujących życie codzienne w centrum Pragi w tym okresie, ale także to, co działo się parę czy paręnaście miesięcy wcześniej. Dzięki fotografiom uczestniczymy w koncercie czeskiego barda zmuszonego do emigracji, Jaroslava Hutki, w Budapeszcie, specjalnie przygotowanym dla publiczności z Czechosłowacji. Możemy także przejść się po praskim parku wiosną 1989 roku i zobaczyć barakowóz z napisem „Wolność dla Havla”, żądającym uwolnienia jednego z najważniejszych czeskich dysydentów, uwięzionego podczas Tygodnia Jana Palacha . Obserwujemy demonstrację 28 października 1989 roku z okazji rocznicy odzyskania niepodległości (1918) – tak bardzo nielubianego przez komunistów święta – na ul. Kaprovej przy Staroměstskim náměstí. Na fotografiach uwiecznione zostały agresywne działania milicji wobec osób domagających się swobód obywatelskich. Jednak w pierwszym tygodniu aksamitnej rewolucji widać już radykalną zmianę. Czesi nie boją się wyrażać swoich poglądów, demonstrują coraz liczniej i coraz bardziej odważnie. Możemy przyglądać się, jak wyglądały główne miejsca wydarzeń: Václavské náměstí czy Národní třída. Na kamienicach Václavaku widzimy napisy: „Havel na zamek”, pomnik Václava i rusztowania oblepione są petycjami, żądaniami, postulatami. Nad świętym Václavem wznoszą się białe balony z wstęgą obwieszczającą: „Więzień polityczny wybiera Havla”. Wszędzie są Czesi – protestujący, zapalający świece, składający kwiaty…- mówi Joanna Brodniewicz.
Wystawa potrwa do 19 grudnia.