Instytut Historii Sztuki UAM „wypłynął” w trzyletni rejs. Do portu zacumuje w 2026 roku. Ta data, to czas na realizację przenosin IHS i administracji Wydziału Nauk o Sztuce z Collegium Novum do willi przy Wieniawskiego. Właśnie otwarto konkurs architektoniczny.
- Konkurs na modernizację i adaptację willi, którą w 1913 roku otwarto dla niemieckiego Instytutu Higienicznego, odbędzie się z rekomendacją SARP-u, co oznacza, że nad warunkami regulaminu czuwa wspomniane Stowarzyszenie – mówi dyrektor IHS-u, prof. Piotr Korduba.
Zdaniem dyrektora willa nie jest wcale zbyt duża. Wydaje się okazała, ale jest w niej wiele przestrzeni wspólnych. Pomieścić musi zarówno instytutową bibliotekę, dwie duże sale dydaktyczne, dwie sale seminaryjne, pomieszczenia dla pracowników naukowych jak i administracyjnych Wydziału Nauk o Sztuce, magazyn biblioteczny, czytelnię, pracownię fotograficzną i archiwum audiowizualne…
- Aby spełnić nasze oczekiwania, dla budynku, którego nie da się rozbudować, potrzebny jest architektoniczny pomysł – dodaje dziekan Wydziału Nauk o Sztuce, prof. Michał Mencfel. - Trzeba też myśleć nowocześniej o przestrzeni dla studentów. Oni nie przychodzą tylko na zajęcia. Bywa, że między zajęciami pracują zdalnie. Jeśli mają w nich przerwę, muszą mieć komfortowe warunki, aby usiąść z komputerem. Dziś nie jesteśmy w stanie przy półtorej sali dydaktycznej i ,,pożyczaniu sal’’ od innych instytutów właściwie organizować zajęć i naszych zamiarów. Chcemy poprawić komfort studiowania, a także zdobyć nowe przestrzenie dla naszej, bardzo ożywionej, działalności popularyzatorskiej.
- Zmian w przestrzeni willowej będzie sporo. Przykładowo, trywialne kontakty. Kiedyś umieszczano je tuż nad ziemią, by włączyć odkurzacz. Dziś ich funkcja uległa znaczącej zmianie – uważa prof. Piotr Korduba.
W budynku mamy do czynienia z architekturą historyczną. Zachowana zostanie piękna klatka schodowa, historyczne lastriko, czy laboratoryjne przeszklenia, ale także część dawnego wyposażenia.
- Umówiliśmy się z władzami Uniwersytetu Medycznego, od którego kupiono obiekt, że rzeczy, które nas interesują okleimy błękitną taśmą – mówi szef IHS. – Tak też się stało. Żeby nie zamazywać historii tego budynku, w kilku miejscach willi, w przestrzeniach wspólnych będziemy chcieli je wyeksponować. Wszystko po to, aby zachować ciągłość historyczną obiektu.
- Na realizacje zamierzeń UAM zabezpieczył kwotę 12 milionów złotych. Konkurs jest skierowany do polskich architektów. – Rozstrzygnięcie jest zaplanowane na początek września. Architekt musi wykazać się doświadczeniem w pracy nad przynajmniej jednym obiektem zabytkowym, rejestrowanym indywidualnie - dodaje dziekan WNoS.
Zdaniem naszych rozmówców w zaprojektowanej przestrzeni na pewno znajdzie się zieleń. Regulamin konkursu daję uczestnikom możliwość zaproponowania ewentualnej rozbudowy, ale nie będzie ona przedmiotem oceny. Wszystkie niezbędne funkcję muszą się póki co zmieścić w istniejącej kubaturze.