Wersja kontrastowa

Prof. UAM Piotr Podlipniak. Stulecie muzykologii

Prof. Piotr Podlipniak  Fot. Adrian Wykrota
Prof. Piotr Podlipniak Fot. Adrian Wykrota

– Mija sto lat od chwili zaistnienia muzykologii w Poznaniu. Byliśmy trzecim uniwersytetem w Polsce, który postawił na ten kierunek. Wcześniej, jeszcze pod zaborami, muzykologia ruszyła w Krakowie i we Lwowie. My obraliśmy „wzorzec berliński” i to odróżniało nas od innych – mówi prof. UAM Piotr Podlipniak, dyrektor Instytutu Muzykologii na Wydziale Nauk o Sztuce.

 

Gdyby nie ksiądz Wacław Gieburowski, to być może w Poznaniu jeszcze długo czekano by na wspomniany kierunek. To on był spirytus movens całego przedsięwzięcia. To wybitna postać w dziejach naszej uczelni. Był inicjatorem aktywności kulturotwórczej związanej z muzyką, ale też refleksji naukowej. Stworzył podatny grunt do badań nad muzyką. W rozwoju tej inicjatywy wspomógł go Łucjan Kamieński, który po studiach w Berlinie przywiózł do Poznania tradycje szkoły niemieckiej i objął kierownictwo nowego kierunku.

– Muzykologia kojarzona jest przede wszystkim z naukowymi badaniami historiograficznymi artystycznej kultury muzycznej Zachodu – mówi prof. Podlipniak. – To po dziś dzień taki mainstream. Wiemy jednak, że muzykologia to nie tylko muzyka elit. To nie tylko kultura zachodnia. Muzykologię interesuje każdy rodzaj muzyki. Oprócz głównej gałęzi, zwanej etnomuzykologią, jest też np. muzykologia zainteresowana folklorem muzycznym czy muzyką pozaeuropejską.

Dyrektor Instytutu pytany o wybitne postacie, które nadały kierunek jednostce, jednym tchem wymienia trzy nazwiska: Kamieński, Chybiński i Stęszewski.

– Łucjan Kamieński, czyli pierwszy dyrektor i założyciel muzykologii przed pierwszą wojną światową. Druga osoba to Adolf Chybiński, który z wiadomych przyczyn musiał się przenieść do Poznania ze Lwowa. Zastąpił Kamieńskiego, którego oskarżano o kolaborację i uniemożliwiono mu powrót do stolicy Wielkopolski. Okazało się to całkowitą bzdurą, ale takie były wówczas czasy. Trzecia postać to prof. Jan Stęszewski, który w latach 70. został kierownikiem Zakładu Muzykologii. To, co stworzył, to była odrodzona muzykologia, która funkcjonuje do dziś. Wcześniej mieliśmy przerwę związaną ze śmiercią prof. Chybińskiego i tendencjami do centralizacji muzykologii wokół ośrodka warszawskiego.

Dziś, gdy wymienia się główne atuty czy też muzykologiczne kierunki charakterystyczne dla Poznania, wskazuje się etnomuzykologię i muzykologiczne badania terenowe, które w Uniwersytecie Poznańskim były prowadzone jeszcze przed II wojną światową. Impuls dał im prof. Kamieński, który przywiózł tę tradycję z Berlina. To on założył archiwum fonograficzne na wzór tego berlińskiego. Po wojnie te działania były kontynuowane. Na szczęście byli następcy Kamieńskiego, jak choćby małżeństwo Sobieskich czy prof. Stęszewski, który zadbał o kontynuację badań terenowych. Ta tradycja trwa do dziś.

– Badania z zakresu historiografii muzycznej zawsze były silną stroną naszego Instytutu – opowiada prof. Podlipniak. – Innym ważnym obszarem, którym zajmujemy się w naszej placówce, są badania operologiczne. To nas wyróżnia w skali kraju. Jesteśmy jedyni. Dlaczego? Dlatego, że w Poznaniu bardzo wielu badaczy było i jest zainteresowanych operą, jak np. profesorowie Ryszard Daniel Golianek i Marcin Gmys czy nieżyjący już profesorowie Maciej Jabłoński i Jarosław Mianowski. W Poznaniu jest też długa tradycja badań instrumentologicznych, choćby ze względu na to, że mamy Muzeum Instrumentów Muzycznych. Obecnie wspólnie z językoznawcami otwieramy pierwsze w Polsce Laboratorium do Badań Percepcji Muzyki, Mowy i Gestu. Powstanie na kampusie moraskim. To nowość w ramach grantu DARIAH, która wpisuje się w zorientowaną przyrodniczo muzykologię systematyczną. Będziemy badać m.in. reakcje fizjologiczne na muzykę i sposób przetwarzania bodźców muzycznych przez człowieka.

Działalność dydaktyczna Instytutu Muzykologii nawiązuje dziś zarówno do dawnych tradycji poznańskich, jak i do ogólnoświatowych nurtów we współczesnej muzykologii uniwersyteckiej. Instytut prowadzi licencjackie i magisterskie studia dzienne, których program obejmuje wszystkie najważniejsze obszary muzykologii historycznej, systematycznej i etnomuzykologii, a także wiele zajęć o profilu specjalistycznym, ogólnohumanistycznym i pedagogicznym. Spośród absolwentów muzykologii poznańskiej rekrutują się nie tylko przyszli naukowcy i nauczyciele przedmiotów muzycznych w szkołach muzycznych, lecz także krytycy muzyczni i pracownicy liczących się krajowych instytucji kulturalnych.

Prof. Piotr Podlipniak zapowiada, że nie będziemy w UAM dążyć do zwiększania liczby studentów (obecnie jest ich około stu). Według dyrektora Instytutu Muzykologii trzeba zważyć, jakie jest zapotrzebowanie społeczne.

 

Czytaj też: Prof. Ryszard Golianek. Opera to nie muzeum

Nauka Wydział Nauk o Sztuce

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.