- Cyfrowe oprogramowanie jest w mieście tak samo ważne, jak cegły i zaprawa - przekonuje dr Michał Rzeszewski, badacz współczesnej przestrzeni miejskiej. Naukowiec Wydziału Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej UAM razem z międzynarodowym zespołem bada, w jakim kierunku rozwijają się inteligentne miasta.
Na co dzień nie myślimy o tym, że technologia cyfrowa towarzyszy nam, mieszkańcom miast niemal na każdym kroku. A przecież to dzięki niej możemy wypożyczyć rower miejski, albo sprawdzić, czy tramwaj już wkrótce przyjedzie na przystanek. Jak bardzo od algorytmów zależy funkcjonowanie miasta zdajemy sobie sprawę dopiero, gdy zdarzy się awaria np. oprogramowania na Dworcu Głównym, która w zeszłym roku sparaliżowała ruch pociągów w Poznaniu na wiele godzin.
- W tkankę miejską wplecione jest oprogramowanie, które naprawdę trudno zauważyć. Na to, jak postrzegamy przestrzeń niekiedy bardziej wpływają informacje znalezione w internecie niż to, co obserwujemy na zewnątrz, czy rozmowy z ludźmi i wyrażane przez nich opinie. Gracz Pokemon Go inaczej widzi przestrzeń, niż osoba, która nie korzysta z tej gry. Chcemy się dowiedzieć, w jakim stopniu kod i algorytmy wpływają na zachowania społeczne, a także warunkują sposób zarządzania przestrzenią - mówi dr Michał Rzeszewski, autor projektu “Przestrzeń-oprogramowanie-człowiek: rozszerzona rzeczywistość smart city” finansowanego z Programu Opus 17.
W projekcie dr Michał Rzeszewski razem z grupą badaczy będzie analizować proces tworzenia oprogramowania wykorzystującego lokalizację użytkownika. Naukowcy będą to robić w kontekście kulturowym i geograficznym, ocenią również rolę algorytmów w kształtowaniu przestrzeni miejskiej.
Algorytmy przedstawia się jako obiektywne rozwiązania problemów, ale to nieprawda. Za programami stoją ludzie, ich wybory, pochodzenie, kontekst kulturowo-etniczny, uprzedzenia rasowe, ekonomiczne.
- Będziemy przeprowadzać wywiady z programistami smart cities w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Indiach i Korei Południowej. Wiemy, że ludzie zupełnie inaczej postrzegają przestrzeń w tych oddalonych od siebie kulturowo środowiskach, co zapewne wpływa na to, w jaki sposób piszą oni oprogramowanie modyfikujące tę przestrzeń - powiedział dr Michał Rzeszewski.
Badacze skupią się m.in. na technologii rozszerzonej rzeczywistości łączącej świat materialny z wirtualnym. To wschodząca technologia, powstała co prawda już kilkadziesiąt lat temu, ale dopiero teraz mamy możliwość praktycznego jej stosowania. Koncern Google testuje obecnie nawigację stworzoną w tej technologii dla wybranych użytkowników, pojawiają się też koncepcje wprowadzenie tego rozwiązania w planowanie przestrzenne i architekturę. Wkrótce dzięki rozszerzonej rzeczywistości będziemy mogli np. zobaczyć na smartfonie nie tylko trójwymiarowy mural, ale również nowy budynek, który ma powstać w określonym miejscu.
- Trudno dyskutować o przestrzeni mając do dyspozycji dwu lub trójwymiarowe prezentacje w postaci planów architektonicznych. Znacznie łatwiej jest korzystać z modelu, który wszyscy widzą w ten sam sposób i w tej samej przestrzeni. Microsoft nazywa to mieszaną rzeczywistością, czyli połączeniem cyfrowych i materialnych obiektów w jeden amalgamat - wyjaśnia Dr Michał Rzeszewski z Pracowni Geografii Krytycznej.
Trzyletni interdyscyplinarny projekt obejmie wiele różnorodnych działań m.in. wizyty studyjne w smart cities. Badacze odwiedzą Bristol, Boston, Bhubaneswar w Indiach oraz Songdo w Korei Południowej, miejscowość wybudowaną od podstaw jako inteligentne miasto. Naukowcy przeprowadzą ankiety i wywiady z programistami, a także eksperyment etnograficzny - będą obserwować zarówno twórców oprogramowania rozszerzonej rzeczywistości, jak i jego użytkowników. Badaniom społecznym będą towarzyszyć badania technologiczne polegające na analizie kodów. W projekcie oprócz geografów z WGSEiGP UAM - Michała Rzeszewskiego i Jacka Kotusa weźmie udział m.in. filozof i medioznawca, prof. Leighton Evans z Uniwersytetu w Swansea.