Regiony polarne i subpolarne to nie tylko rozległe tundrowiska, majestatyczne lodowce czy zimne, ciemnobłękitne morza. Zdarzają się też miejsca ciepłe, a nawet bardzo ciepłe.
Dobrym przykładem jest całkiem młoda, bo mająca nieco ponad 20 mln. lat Islandia, która jest jednym z najmłodszych obszarów Europy. Nazywana wyspą wikingów jest niezwykła, ponieważ w jednym miejscu znajdują się tundra, czapy lodowe oraz aktywne wulkany i gorące pola geotermalne. Właściwie cały obszar Islandii jest aktywny geotermalnie, ponieważ wyspa położona jest na tzw. gorącym punkcie, który regularnie dostarcza lawę na powierzchnię wyspy. Dlatego też, przemierzając wyspę możemy zobaczyć stare pola lawowe porośnięte zielonymi mszakami, ale też te aktywne, które parują, śmierdzi w ich sąsiedztwie siarką i jest znacznie cieplej niż w innych miejscach na wyspie.
Jednym z takich obszarów jest Krafla, położona na północy wyspy. Kiedy zobaczyłem to miejsce po raz pierwszy byłem zdumiony, że lawę, zwłaszcza w pobliżu parujących szczelin, porastały mszaki. Bez większego namysłu zebrałem rośliny, żeby następnie przyjrzeć się pod mikroskopem, co żyje w tak gorących miejscach. Wspólnie z akarologiem prof. Ziemowitem Olszanowskim, młodym niesporczakologiem Kubą Buda oraz botanikiem Mariuszem Wierzgoniem, rozpoczęliśmy analizy próbek. Materiał okazał się niezwykle ciekawy.
Czytaj także: Bakterie na lodowcach mogą degradować pestycydy
Mszaki w próbkach stanowiły aż 12 różnych gatunków porastających gorące miejsca na zastygłej już dawno lawie (wciąż osiągającej temperaturę nawet ok. 60 °C), w których żyły wrotki, niesporczaki, nicienie i roztocze. Badania DNA oraz dokładne analizy morfologii zwierząt doprowadziły do odkrycia nowego dla wiedzy gatunku niesporczaka, który nazwaliśmy Pilatobius islandicus.
Zwierzęta odkryte w próbkach należą do różnych grup troficznych co sugeruje, że nawet w tak ekstremalnych miejscach, zależności między organizmami są złożone. Pomimo tego, że geotermalnie aktywne ekosystemy stanowią sporą część naszej planety, istnieje zaledwie kilka prac, które są poświęcone faunie tych gorących miejsc. Szczególnie mało danych na temat zwierząt istnieje dla geotermów w regionach polarnych. Nasze dane, wraz z wcześniej opublikowanymi informacjami, wskazują, że bioróżnorodność w miejscach charakteryzujących się silną presją selekcyjną związaną z ekstremalnymi warunkami (np. wysoka temperatura) i nagłymi wydarzeniami geologicznymi (np. erupcje wulkanów) jest wciąż nieznana. Poza mszakami, istnieją inne miejsca na polach lawowych gdzie powinniśmy spodziewać się zwierzaków, są to m.in. oczka wodne w zagłębieniach zastygłej lawy czy gleba na dnie szczelin. Ciekawym wynikiem naszych badań jest opis, morfologicznie bardzo podobnego niesporczaka, do gatunku, który żyje w tundrze na Svalbardzie. Jest to niewątpliwie sygnał, że morfologicznie podobne osobniki, zasiedlające inne nisze termalne, mogą być w rzeczywistości innymi gatunkami.
Dzięki postępowi w szeroko rozumianych badaniach astrobiologicznych znaleziono wiele analogii na Ziemi do innych planet czy też księżyców w naszym Układzie Słonecznym. Dzięki unikalności pól lawowych (aktywność geotermalna, wybuchy wulkanów, topografia terenu) znajdują się one w obrębie zainteresowania astrobiologów. Zwierzęta żyjące w takich miejscach mogą być doskonałymi obiektami do badań pod kątem przetrwania organizmów wielokomórkowych na innych planetach. Dlatego też, opisanie ich różnorodności to pierwszy i podstawowy krok do dalszych działań.
Więcej na glacier&polar life