Profesor UAM Michał Bogdziewicz może mówić o sukcesie. W ciągu ostatnich dwóch lat stał się zdobywcą kilku znaczących nagród i wyróżnień, w tym tych dwóch najważniejszych. Jako pierwszy w historii Polak otrzymał Tansley Medal, przyznawany przez organizację New Phytologist Foundation młodym biologom zajmującym się roślinami. Natomiast w październiku br. odebrał równie prestiżową Nagrodę NCN w dziedzinie nauk o życiu, przyznawaną badaczom, którzy nie przekroczyli 40. roku życia.
Na tym oczywiście nie koniec, bo prof. Bogdziewicz, jako drugi naukowiec z UAM, jest zdobywcą grantu Europejskiej Rady ds. Badań (Starting Grants). Na swoim koncie ma też pięć innych grantów finansowanych przez NCN. Podsumowując, wydawałoby się, że już nic więcej nie da się osiągnąć w tak młodym wieku…
– Nagrody nie są celem samym w sobie. Choć to oczywiście ogromne wyróżnienie i dowód na to, że to, czym się zajmujemy, ma sens i jest dostrzegane przez środowisko. To wielka motywacja do dalszej wytężonej pracy – mówi.
Zaraz też dodaje:
– Wyróżnienia na pewno mocno zwiększyły moją rozpoznawalność. W ciągu ostatnich miesięcy otrzymałem propozycję wygłoszenia kilkunastu seminariów. To kłopot, ponieważ nie wszystko może zmieścić się w kalendarzu, a wszędzie chciałbym opowiedzieć o badaniach, które wykonujemy.
Spotykamy się krótko po krakowskiej Gali, na której odebrał Nagrodę NCN. Profesor Bogdziewicz przebywa właśnie na stypendium Bekkera (NAWA) we Francji. Jak tłumaczy, jest to dla niego okazja, aby pracować z prof. Jamesem S. Clarkiem z Duke University w USA – światowej klasy specjalistą w zakresie ekologii lasu. Profesor Clark jest inicjatorem stworzenia największej na świecie bazy danych dotyczących produkcji nasion przez drzewa. Wspólna praca daje prof. Bogdziewiczowi możliwość zrozumienia natury danych oraz poznania nowych narzędzi analitycznych, które przywiezie do Poznania.
Na styczeń 2023 roku zapowiedziane zostało otwarcie Centrum Biologii Lasu, którego dyrektorem będzie prof. Bogdziewicz. Jak zapowiada, CBL rozpocznie swoją działalność bez wstęgi i szampana, ale za to w pełnej gotowości badawczej.
– Tematyka produkcji nasion przez drzewa zyskuje na popularności. Ogromna większość tego, co wiemy o lasach, to wiedza o wzroście drzew oraz ich przeżywalności, a mało o reprodukcji. Na tę lukę w wiedzy zwraca uwagę coraz większa liczba badaczy. Jesteśmy u progu nowej ery zwiększonej dostępności danych, a ich niewystarczająca ilość była do tej pory głównym hamulcem rozwoju. Uważam, że to idealny moment, aby w Poznaniu otworzyć takie centrum. Mamy szansę stać się ważnym punktem na mapie naukowej świata, znanym z pionierskich badań – mówi.
Uruchomione zostały już pierwsze konkursy dla postdocków. Całość finansowana będzie z grantu ERC, a także ze środków ID-UB. Badania ogniskować się będą wokół szeroko pojętej ekologii lasu i ekologii reprodukcji drzew. Profesor Bogdziewicz liczy też na zainteresowania młodych naukowców, którzy już niedługo dołączą do zespołu. Jednym z pierwszych badaczy zatrudnionych w centrum będzie dr Valentin Journe z Francji, który zajmować się będzie rozwijaniem narzędzi pozwalających na prognozowanie lat nasiennych.
To będzie jeden z ciekawych tematów realizowanych przez centrum. Prognozowanie, kiedy drzewa wyprodukują nasiona, jest ważne na przykład dla efektywnego zarządzania lasem. Niektóre kraje europejskie borykają się z problemem braku nasion. Tak jest choćby w Austrii, gdzie nasion nie można importować – muszą one zostać zebrane w miejscu, w którym będą później wysiewane.
– Wiedza o tym, kiedy drzewa będą produkować nasiona, pozwala na lepsze zarządzanie lasem. Przykładowo, można wskazać odpowiedni moment trzebieży. Gdy zależy nam na naturalnej regeneracji, najlepiej, gdy nasiona zostaną wysiane tuż po wycince – to pozwala siewkom na optymalny rozwój i korzystanie ze zmniejszonej konkurencji. W innym wypadku – to znaczy gdy po trzebieży nasiona nie zostaną wyprodukowane i wysiane – ze zwiększonej dostępności światła skorzystają nie te rośliny, na których regeneracji zależy zarządzającym – wyjaśnia prof. Bogdziewicz.
Wspomina też o innym ciekawym projekcie, który w ramach centrum realizować będzie w Ogrodzie Botanicznym.
– Większość danych, jakie posiadamy o wzorcach produkcji nasion u drzew, pochodzi z obserwacji – mówi. – Eksperymenty są trudne, a często nawet logistycznie niemal niemożliwe. Przykładowo, chcielibyśmy wiedzieć, czy brak reprodukcji w danym roku powoduje „zaoszczędzenie” zasobów na rok kolejny. Jest to ważne założenie wielu teoretycznych modeli. Ciekawy eksperyment mógłby więc powstrzymać reprodukcję w danym roku, by sprawdzić, czy rok później kwiatów będzie odpowiednio więcej. Trudno jednak o usunięcie wszystkich kwiatów ze stuletniego buka, nie mówiąc już o 30-40 powtórzeniach takiej procedury – tłumaczy.
Z tego powodu w Ogrodzie Botanicznym w Poznaniu założona została hodowla szczepionych drzew. Dzięki pomocy specjalistów z Arboretum w Scytowie wyhodowaliśmy drzewa (na przykład dęby i buki) wielkości 1-2 metrów, które produkują nasiona jak osobniki dorosłe. To pozwoli na łatwiejsze manipulacje, takie jak choćby te wspomniane wyżej.
– Planujemy też badania genetyczne, w których będziemy się starali połączyć wzorce produkcji nasion dorosłych drzew z tymi, jakie mają dostosowanie, czyli ile produkują siewek. Drzewa, u których występują lata nasienne, charakteryzują się dużą międzyroczną zmiennością w produkcji nasion, która jest zsynchronizowana pomiędzy osobnikami. Oznacza to, że mamy lata, gdy wszystkie drzewa produkują bardzo wiele albo żadnych nasion. Ocieplenie klimatu rozstraja ten proces: każde drzewo zaczyna działać według własnego kalendarza. To powinno prowadzić do zmniejszonego sukcesu takich drzew, bo synchronizacja pozwala uciekać przed konsumpcją nasion i zapewnia wysoką efektywność zapylania kwiatów. Dzięki badaniom genetycznym dowiemy się, czy „rozpadające się” lata nasienne to zmniejszony sukces reprodukcyjny poszczególnych osobników – mówi.