Sylwetki Hanny Suchockiej przedstawia nie trzeba. Przypomnę więc tylko krótko, że to prawnik-konstytucjonalista, profesor i absolwent naszego Uniwersytetu a także wybitna postać polskiej polityki i dyplomacji, odznaczona Orderem Orła Białego. Była Prezesem Rady Ministrów, ministrem sprawiedliwości, posłem na sejm kilku kadencji. Jest honorową przewodniczącą Europejskiej Komisji na rzecz demokracji przez prawo ( tzw. Komisji Weneckiej i doktorem honoris causa Uniwersytetów: w Papieskiego w Lateranie, KUSW w Warszawie oraz University w Oklahomie. W latach 2001- 2013 sprawowała urząd ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej. Nadal aktywna w życiu publicznym krajowym i międzynarodowym postanowiła spisać swe przeżycia z czasów pełnienia misji w Watykanie. Wydawnictwo Literackie w Krakowie wydało jej wspomnienia w pięknej książce, w której sacrum i profanum nie tylko zajmują należne im miejsce, ale i się znakomicie uzupełniają.
O wartości wspomnień Hanny Suchockiej decydują zarówno ranga samej materii, stanowiącej treść narracji, jak i sposób jej prowadzenia. To m.in. fascynujące opowiadanie o magii Rzymu, o Rzymie – stolicy światowego imperium i wczesnych chrześcijan, Rzymie papieży i kościołów, Rzymie ambasad i dyplomatów, starych arystokratycznych rodów, także o Rzymie małych sklepików, trattorii i kafejek, wreszcie zwykłych ludzi spotkanych na ulicy. Autorka operuje pięknym, prostym językiem, panuje nad emocjami, ujmuje czytelnika – zarówno tego, który nigdy w Rzymie nie był, jak tego, który zwiedzał go wiele razy – wrażliwością i prawdą przekazu.
Ważną część wspomnień stanowią refleksje odnoszące się do urzędu ambasadora w Watykanie i prac ambasady. Otrzymujemy materiał, który nie pozwala wątpić, że znaczenie naszej polskiej ambasady w Watykanie było i pozostało szczególne. Autorka pozwala nam poznać zakres misji, jaką spełnia ambasador RP w stolicy Kościoła rzymsko-katolickiego. Charakteryzuje struktury Stolicy Apostolskiej. Pisze o korpusie dyplomatycznym i jego reprezentantach. Wprowadza nas w tajniki skomplikowanego protokołu dyplomatycznego. Prezentuje formy komunikowania się ze światem. Wspomina o przyjmowaniu delegacji oficjalnych z Polski, o licznych uroczystościach watykańskich, o życiu codziennym w samej ambasadzie.
Obszernie wreszcie odtwarza swe spotkania z papieżami. To najważniejsza część książki. Ambasadorska misja Hanny Suchockiej przypadała – jak wiemy - na ostatnie dwa lata pontyfikatu Jana Pawła II oraz obejmowała cały pontyfikat Benedykta XVI i pierwszy okres pontyfikatu Franciszka II. Był to czas ważny w dziejach świata i papiestwa: lata wojny z Irakiem, szukania dróg zbliżenia z Chinami, i Kościołem prawosławnym, a zarazem czas pierwszych symptomów dezintegracji w samym Kościele. Papieże ukazani są wszechstronnie i z szacunkiem. Najgłębsze wrażenie budzi sylwetka Jana Pawła II ukazana przez autorkę bardzo osobiście, ciepło i prawdziwie, bez częstego u innych patosu. Jan Paweł II to nie tylko wyjątkowy człowiek, ale i wielki patrzący daleko w przyszłość polityki, ważny współarchitekt Europy jako wspólnoty duchowej.
Czytajmy profesor Hannę Suchocką, wyciągajmy wnioski z lektury. Na prawdę warto.