Mamy świadomość, że jesteśmy najmniejszym wydziałem naszej uczelni. Niemniej chcielibyśmy pokazać, że archeolodzy są godni zaufania, jakim zostali obdarzeni. Jest na to realna szansa. Współczesna archeologia, będąc wciąż nauką humanistyczną i historyczną, wchodzi w kooperację z szerokim wachlarzem zróżnicowanych dziedzin wiedzy.
Nasza interdyscyplinarność powoduje, że na niespotykaną w humanistyce skalę możemy wkraczać w obszary zarezerwowane dotychczas głównie dla nauk ścisłych. Współpraca z ich przedstawicielami staje się kluczem do szczegółowego odczytywania źródeł właściwych naszemu warsztatowi badawczemu i odkrywania w nich przy pomocy metod typowych dla obszaru science obrazu człowieka oraz jego miejsca w strukturach społecznych. Poznańska archeologia na szeroką skalę wprowadza tego typu działania w praktyce: od najnowocześniejszych laboratoryjnych studiów genetycznych, przez badania archeometryczne, po stosowanie nowoczesnych metod geofizycznych w pracach terenowych. Wzmacnianie owej interdyscyplinarności, połączonej z zawiązaną już współpracą z różnymi wydziałami naszej uczelni, jak i z innymi ośrodkami naukowymi krajowymi i zagranicznymi, stawiam sobie za jeden z ważniejszych priorytetów w nadchodzącym czasie.
Chciałbym, by archeologia stała się dla uniwersytetu szeroko otwartym oknem na świat. Nasze badania w strefie Bliskiego Wschodu, Peloponezu, Ukrainy czy Iberii są niewątpliwie wizytówką UAM. W nieco innej skali jest nią też nasza działalność terenowa na obszarze kraju i w samym Poznaniu. Jesteśmy obecni w szeroko pojętej przestrzeni społecznej i - co istotne - także gospodarczej, przede wszystkim Wielkopolski. Prowadzone badania wykopaliskowe wchodzą nie tylko w bezpośrednie interakcje z zapotrzebowaniem lokalnych społeczności na wiedzę o ich przeszłości, ale jednocześnie pozwalają na komercjalizację naszej dyscypliny, co z rzadka udaje się w humanistyce.