Wersja kontrastowa

Prof. Tomasz Osiejuk na wyprawie w Ugandzie

Prof. Tomasz Osiejuk z zespołem bada w Ugandzie tropikalne gołębie. - W Murchinson Falls natknąć się można na lwa, słonia czy bawoła, w Kibale słoń nawet przepędził nas od sieci - relacjonuje pasjonującą wyprawę kierownik projektu. 

 

Pięcioro biologów - prof. Tomasz Osiejuk, dr Paweł Szymański, dr Michał Budka, dr Magdalena Herdegen-Radwan i mgr Małgorzata Niśkiewicz realizują w Ugandzie projekt zatytułowany „Kompromis między sygnalizowaniem przynależności do gatunku i rozróżnianiem osobniczym u tropikalnych gołębi z rodzaju Turtur” finansowany z NCN Opus.

Wcześniej prof. Osiejuk prowadził badania również w Nigerii, Mozambiku i Ghanie.

Naukowcy analizują ewolucję zdolności do rozpoznawania zarówno blisko spokrewnionych gatunków, jak i osobników w obrębie gatunku na podstawie sygnałów dźwiękowych. 

- Wybrany obiekt to wszystkie pięć gatunków z rodzaju Turtur, niewielkich, endemicznych dla Afryki gołębi o bardzo zbliżonych sygnałach, używanych podczas obrony terytorium i do wabienia samic. Gatunki te w niektórych rejonach współwystępują, co stwarza silną presję ewolucyjną na wytworzenie mechanizmów rozpoznawania się - informuje prof. Tomasz Osiejuk. 

Biolodzy odławiali gołębie, pobierali próbki krwi do analiz genetycznych, znakowali ptaki indywidualnie przy pomocy radiotransmiterów i nagrywali ich śpiew. 

- W Ugandzie pracowaliśmy w trzech parkach narodowych o nieco innym charakterze i składzie gatunkowym gołębi. Udało nam się odłowić wszystkie cztery żyjące tu gatunki (jeden jest ograniczony do lasów nizin Afryki Zachodniej i Środkowej). 

Atrakcją była praca wśród innych zwierząt, co czasem podnosiło ciśnienie badaczom z Poznania. 

- W Murchinson Falls natknąć się można na lwa, słonia czy bawoła, w Kibale słoń nawet przepędził nas od sieci. W ostatnim miejscu, blisko nas było sporo hipopotamów, które statystycznie powodują najwięcej śmiertelnych wypadków wśród ludności. Na szczęście wymijaliśmy się porą aktywności. Największe wrażenie zrobił jednak szympans, który na chwilę przysiadł się do nas podczas pracy, żeby zobaczyć co tam robimy na jego terenie w Kibale - relacjonował naukowiec. 

Zespół zdobył już nagrania wszystkich gatunków - podczas kolejnego wyjazdu rozpocznie eksperymenty z manipulacją zawartością informacyjną sygnałów, aby sprawdzić swoje hipotezy.

 

Zobacz też: Wydział Biologii jedzie do Ugandy

 

Nauka Wydział Biologii

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.